Tomasz Strużanowski: - Członkowie Akcji Katolickiej z całej diecezji przeżywali swoje coroczne dni skupienia. Jaki był ich cel?
Lidia Gliwa: - Podczas spotkania w Zamku Bierzgłowskim miała miejsce refleksja nad treścią hasła „Otoczmy troską życie”, zakończona podjęciem adopcji serca. Celem programu „Adopcja serca” jest ratowanie dzieci od śmierci i głodu, zapewnienie im środków na naukę i przygotowanie do samodzielnego życia. W praktyce oznacza to podjęcie modlitewnego i materialnego (13-17 euro) zobowiązania do niesienia pomocy konkretnemu, znanemu z imienia i nazwiska dziecku w Afryce. W większości przypadków istnieje też możliwość korespondowania z dzieckiem. Główny temat dni skupienia: „Duchowe podstawy społecznej działalności chrześcijan”, który w pewien sposób łączy się z hasłem kolejnego roku duszpasterskiego „Bądźmy świadkami Miłości”, poprowadził ks. Piotr Sroga z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Przybliżył on życie bł. Doroty z Montowów - świętej na nasze czasy.
- Jakie owoce miało przynieść to skupienie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
>L.G.: - Przyświeca nam motto zaczerpnięte z „Christifideles laici” Jana Pawła II: „Bierność, która zawsze była nie do przyjęcia, dziś bardziej jeszcze staje się winą i nikomu nie godzi się stać w bezczynności”. Te krótkie rekolekcje dały okazję do pogłębienia życia duchowego członków, ukazały wzór świętości, przygotowały do wspólnego apostołowania i skłoniły do zastanowienia się nad tym, jak działać, by przełamywać bierność i apatię w życiu społecznym.
- Jakie działania podjęła w naszej diecezji Akcja Katolicka, realizując hasło „Otoczmy troską życie”?
L.G.: - Rozważaliśmy jego treść w ramach wielkopostnych dni skupienia, w czym pomogły nam konferencje ks. Zbigniewa Wanata („In vitro - szansa czy zagrożenie?”) oraz ks. Wiesława Łużyńskiego („Moralna ocena eutanazji”). Zorganizowaliśmy 2 spotkania z cyklu „Wieczory Dialogu Społecznego”, podczas których wykłady wygłosili ks. Tomasz Tułodziecki („Świętość życia w Biblii”) oraz ks. Tomasz Dutkiewicz („Etyka katolicka wobec kary śmierci - fakty i nieporozumienia”). Członkowie parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej wspierali też podejmowane w tym zakresie działania księży proboszczów.
- Jakie są plany na nowy rok formacyjny?
Reklama
L.G.: - Dalsza formacja duchowo-moralna i intelektualna oraz budzenie odpowiedzialności za Kościół. Będziemy - jak co roku - przeżywali nowennę, poświęconą propagowaniu nauczania Jana Pawła II w wybranych zagadnieniach związanych z tematem roku duszpasterskiego. Podejmujemy również działania w ramach programu pracy apostolskiej zaproponowanej przez Krajowy Instytut Akcji Katolickiej. Każdy oddział otrzymuje materiały formacyjne przygotowane przez zespół księży asystentów pod kierunkiem ks. prof. dr. hab. Tadeusza Borutki. Poza tym członkowie oddziałów parafialnych wspierają duszpasterzy we wszystkich podejmowanych przez nich inicjatywach i zadaniach. Podam niektóre przykłady: częste posługi liturgiczne, uczestniczenie w organizacji uroczystości religijnych, festynów, pielgrzymek, wypoczynku letniego dzieci i młodzieży, prowadzenie świetlic parafialnych, współpraca z Caritas w trosce o ubogich w parafiach. Bardzo ważne są organizowane przez nas prelekcje, odczyty i wieczornice związane z aktualnymi tematami. Akcja Katolicka współpracuje z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży i innymi stowarzyszeniami. Przykłady można mnożyć. Każdy oddział pracuje według potrzeb swojego środowiska i własnych możliwości.
- Sięgnijmy do historii. Od kiedy w naszej diecezji działa Akcja Katolicka?
Ks. Wiesław Łużyński: - Najpierw trzeba przypomnieć, że Akcja Katolicka pojawiła się w Polsce już w okresie międzywojennym. Powołana do życia w 1920 r., bardzo szybko rozwinęła niezwykle prężną działalność. Nic dziwnego, że niemal zaraz po wojnie komuniści doprowadzili do jej rozwiązania. Na wznowienie działalności trzeba było czekać niemal pół wieku - reaktywacja nastąpiła w 1995 r. Dziś liczbę członków Akcji Katolickiej szacuje się na ok. 30 tys. osób, zaś liczbę oddziałów parafialnych - na ok. 2 tys. Asystentem krajowym z ramienia Episkopatu Polski jest bp Mariusz Leszczyński.
- A jak to było w naszej diecezji?
Ks. W.Ł.: - 14 września 1996 r. bp Andrzej Suski wydał dekret ustanawiający Akcję Katolicką Diecezji Toruńskiej oraz Instytut Akcji Katolickiej Diecezji Toruńskiej. Pierwszym prezesem został Jan Kostrzak. Po nim funkcję tę pełnili kolejno: Piotr Frank, Wiesław Smereczyński, Wacław Jankowski i aktualnie Lidia Gliwa. Posługę asystenta pełnił ks. Marek Borzyszkowski, którego jestem następcą.
- Na czym polega szczególny status Akcji Katolickiej w Kościele?
Ks. W.Ł.: - Akcja Katolicka jest urzędem w Kościele.
- Co to znaczy?
Reklama
Ks. W.Ł.: - Sobór Watykański II wymienia obok urzędu kapłanów, diakonów i katechistów także Akcję Katolicką. Zgodnie z nauczaniem soboru przez urząd należy rozumieć „każdy obowiązek powierzony na sposób stały celem realizowania duchowego dobra”. Stowarzyszenie, będąc urzędem, posiada mandat hierarchii kościelnej, która za nie bierze szczególną odpowiedzialność. Jak powiedział bp Andrzej Suski, „będąc urzędem działającym z mandatu pasterzy Kościoła, Akcja Katolicka wyróżnia się od innych form apostolatu zespołowego. Nie jest ona przypadkową i jedną z wielu form zrzeszania się laikatu, która wprawdzie może, ale nie musi istnieć w Kościele. Akcja Katolicka należy do fundamentalnej struktury Kościoła”. Jest ona stałym elementem w strukturze Kościoła. Każdy proboszcz parafii jest z urzędu kościelnym asystentem parafialnego oddziału Akcji Katolickiej. Stowarzyszenie powinno więc istnieć w każdej parafii - i to niezależnie od zmiany duszpasterza.
- Jaki jest stan struktur diecezjalnych AK? Czy jest obecna w każdej parafii?
L.G.: - Nie. Mamy 49 oddziałów parafialnych i ok. 500 członków.
- Pamiętając, że w naszej diecezji istnieje ok. 200 parafii, można powiedzieć, że Akcja Katolicka funkcjonuje w co czwartej z nich. Jakie przeszkody nie pozwalają, by zaistniała w każdej?
L.G.: - Jest ich wiele. Akcję Katolicką zakłada się odgórnie z inicjatywy księdza proboszcza. Powołuje on zespół ludzi świeckich, którzy w sposób zorganizowany wspomagają hierarchę Kościoła w pracy duszpasterskiej. Często tej inicjatywy brak. Inną przeszkodą jest bierność społeczeństwa. Świeccy niechętnie angażują się w działania podejmowane przez Kościół, a ci, którzy stanowią wyjątek, często są już członkami innych grup, ruchów czy stowarzyszeń. Choć jedno nie wyklucza drugiego, stan faktyczny jest niezadowalający. Generalnie brakuje ludzi z inicjatywą, gotowych poświęcić swój czas na rzecz Kościoła.
- Jaki zasadniczy cel przyświeca AK?
Ks. W.Ł.: Jest on tożsamy z celem Kościoła: ogólnie rzecz ujmując - dążymy do ewangelizacji i uświęcania ludzi przez dawanie świadectwa chrześcijańskiego życia. Należy jednak pamiętać, że nie można przekazać czegoś, czego się nie posiada. Dlatego członkowie Akcji Katolickiej mają w pierwszym rzędzie sami przyjmować Ewangelię i postępować na drodze świętości. Jan Paweł II, zwracając się do członków stowarzyszenia, powiedział: „Największy dar, jaki możecie uczynić Kościołowi i światu, to świętość”.