Drodzy Bracia w Kapłaństwie, Droga Rodzino Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Drodzy Goście!!
Pragnę przywołać temat programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na ten rok. Pamiętamy? Uczestniczę we Wspólnocie Kościoła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla wielu ludzi dzisiaj wydaje się takie prosta odpowiedź na pytanie – czy chodzisz do kościoła? Tak chodzę, albo nie chodzę. Ale czy powinniśmy mówić o chodzeniu do kościoła lub nie chodzeniu, czy raczej nie powinniśmy podkreślać, czy osobiście tworzę, mam udział w tworzeniu wspólnoty Kościoła, czy odpowiadam za jakiś wymiar życia i działalności Kościoła? Dzisiaj zakończył się Rok Szkolny i podobnie , czy wystarczy, że uczeń chodzi do szkoły? Przecież potrzebne są jeszcze wyniki nauczania, postępy w procesie dydaktycznym i wychowawczym.
Na wspólnotę Kościoła składa się budynek sakralny, szaty liturgiczne, lekcjonarze, salka katechetyczna, czy też inne pomieszczenia do formacji chrześcijańskiej. Ale Kościół to żywa wspólnota wiary, to wspólnota parafialna, to grupy duszpasterskie i modlitewne. To są części składowe wspólnoty Kościoła.
Reklama
Dzisiaj w laickim świecie, czasami się pojawia też pytanie, także wśród młodych: Do czego ci potrzebny Kościół? A może warto zapytać – Do czego ja jestem potrzebny Kościołowi? Każdy wierzący człowiek świecki powinien wobec świata być świadkiem zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, ale także Jego życia znakiem żywego Boga. Osoby świeckie są we wspólnocie Kościoła powołane do tego, aby zgodnie ze swoimi kompetencjami i odpowiedzialnością przemieniać środowiska , w których żyją.
Dla jednych będzie to wychowanie dzieci na dobrych obywateli i aktywnych członków Kościoła, w innych przypadkach będzie to działalność społeczna, charytatywna, kulturalna i polityczna zgodna z zasadami chrześcijaństwa. Istota apostolstwa świeckich jest również odważne dawanie świadectwa swojej wiary przez publiczny kult, modlitwę, pokutę i podejmowanie różnych inicjatyw i trudów dla Ewangelii. W tej perspektywie widzę i dostrzegam aktywność KSM w Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Mam taki katalog tych inicjatyw, to bardzo pokaźne dzieło.
Dziękuję już wielu pokoleniom KSM-owiczów. Dziękuję za piękną pracę formacyjną, która budzi świadomość i odpowiedzialność ucznia Chrystusowego. Nie sposób nie odnieść się do początków i pracy ks. dr. Zbigniewa Kucharskiego, pierwszego zarządu i obecnie od wielu lat do pracy ks. Marcina Bobowicza i ks. Mariusza Słabonia oraz prezesa Jakuba Kusiowskiego. Powiem więcej, widzę, że praca w KSM ich ciągle odmładza, praca z młodymi ludźmi blokuje zmarszczki na ich twarzach.
Jubileusz to czas podsumowania i wspomnień, wdzięczności jakiegoś rozliczenia w prawdzie. W moim przekonaniu bilans 30-lecia KSM jest bardzo pozytywny, a lista dokonań i sukcesów jest długa.
Ale spokojnie, Bóg daje dzisiaj nam wszystkim, ale też Jubilatom, bardzo konkretne słowo, powiemy: Słowo Życia.
Reklama
Pierwsze czytanie prowadzi nas do przepięknych słów o miłości. Choć w Biblii jest wiele opisów ludzkiej miłości, jak np. w życiu Abrahama i Sary, Izaaka i Rebeki, czy Tobiasza i Sary, to jednak Pieśń nad Pieśniami uchodzi za szczyt liryki miłosnej. Choć Księga została spisana już dawno, to jednak wypływający z niej obraz miłości pozostaje ciągle aktualny. Pragnienie oblubienicy, by być razem z ukochanym, autor natchniony wyraża za pomocą metafory „pieczęci”, którą w starożytnym Izraelu mężczyzna nosił jako bransoletę na ramieniu lub sygnet na ręce. Czasami zawieszał ją również na ozdobnym sznurze na szyi, a więc spoczywała na jego sercu. Pieczęć dawała możliwość identyfikacji osoby.
Myślę, że to ważny obraz, w jakim Słowo pragnie czytać dzisiejszy jubileusz. Zaprasza nas najpierw, by zobaczyć, że jesteśmy pieczęcią na sercu Boga. Jego tożsamością jest miłość do nas, On nas nieustannie strzeże, zawsze chce być jak najbliżej z nas!
Waszym zawołaniem, drodzy KSM-owicze jest słowo: „Gotów!”, wyrażające Waszą chęć do działania, do wyruszenia ku konkretnemu człowiekowi. By być prawdziwie gotowym w dziele ewangelizacji, potrzeba najpierw doświadczyć, że to Bóg jest ciągle „gotowy” do bycia dla nas! On jest wiecznie „Gotów!”, by obdarowywać swoją miłością, udzielać łask dla wyzwań współczesnego nam świata. Przepiękny jest obraz z Ostatniej Wieczerzy, kiedy św. Jan spoczywa na Sercu Jezusa. Dlatego też, kiedy pisze swoją Ewangelię, to nazywa siebie uczniem, „którego Jezus miłował”.
W tym określeniu nie przemawiała przez niego jakaś pycha, wyższość – nazywał się tak, bo odkrył, jak bardzo był przez Jezusa ukochany, odkrył, że na Jego Sercu był niczym drogocenna pieczęć.
Reklama
To Słowo, drodzy członkowie KSM zaprasza, byście w swoim „Gotów!” czerpali zawsze z bogactwa Serca Jezusa. Wielość podejmowanych przez Was, przez te 30 lat działań owocowało i owocuje w życiu innych osób dlatego, że czerpało i czerpie właśnie z miłości Boga! Tym, co ciągle najcenniejszego możemy dać innym, jest Miłość, która nie pochodzi z nas samych, ale jest wynikiem bycia obdarowanym! Bądźcie tymi, przez których Bóg pragnie kłaść pieczęć Swojej miłości na sercu i ramieniu innych osób, by w ten sposób doświadczyli, że niczym oblubienica są ciągle obecni w myślach i działaniu Boga-Oblubieńca!
Czas każdego jubileuszu, jest nie tylko zauważeniem tego, co dotychczas – choć to także bardzo ważne – ale jest rozpaleniem w sobie niejako na nowo gotowości do wejścia odważniejszymi ku wyzwaniom świata współczesnego. Misja KSM-u jest potrzebna w Kościele, ponieważ jak słyszeliśmy w dalszych słowach tego czytania, ciągle zagraża nam śmierć i szeol. Zobaczcie, jak wielu młodych tego, „duchowego szeolu” , stanu i miejsca bez duchowej radości istnienia. Ich stan powinien być dla nas impulsem do ciągłego „Gotów!”, by pokazać im swoim życiem potęgę i żar Bożej miłości.
Widzimy tę prawdę w dzisiejszej Ewangelii, która prowadzi nas do 10 rozdziału Ewangelii wg św. Mateusza, do tzw. mowy posłania Chrystusa. Jezus wysyła uczniów nie w pojedynkę, ale jako wspólnotę – nie idealną, ale naznaczoną doświadczeniem Bożej miłości. Pięknie, że otrzymujemy dziś to Słowo przeżywając właśnie jubileusz Waszej Wspólnoty. Bóg pragnie bowiem, abyśmy w świetle tego Słowa zapytali siebie – jakie jest we mnie poczucie jedności z tymi, którzy się tu modlą, z którymi żyję tuż obok? Choć jest dziś tendencja pojmowania wiary jako naszego indywiduum, to Jezus pokazuje, że wiara, aby była żywa i skuteczna potrzebuje właśnie wymiaru wspólnotowego.
Mamy nie bać się ataku ludzi, ataku zła, bo Bóg jest przy nas, interesuje się nami, On potrafi ocalić to, co jest dobre! Z tej świadomości ma rodzić się w nas odwaga do mężnego wyznawania wiary, do wniesienia w świat tego wszystkich, co Boże, do bycia „Gotów!”! Kiedy przyznajemy się do Boga, to stajemy się mocniejsi! Moc świadectwa powoduje, że znikają w naszym sercu lęki, a wzrasta miłość. Dziś świat bardzo potrzebuje doświadczyć Bożej miłości, nadziei, przebaczenia. Bóg nas do tych ludzi ciągle posyła, we wspólnocie, ciągle nas potrzebuje i wierzy w nas, bo widzi potęgę piękna naszego serca. Bóg ciągle potrzebuje KSM-u! Diecezja Zielonogórsko-Gorzowska potrzebuje KSM-u. I prosi o wasze: „Gotów” Amen