Reklama

W kolejce do stajenki

Niedziela małopolska 51/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo trudno jest przeżywać Boże Narodzenie, które kojarzy nam się przeważnie z dużą ilością jedzenia, prezentami i choinką. Ubogi żłóbek nie zawsze znajdzie miejsce wśród świątecznych ozdób. Jak więc zrozumieć Tajemnicę Tego Narodzenia, która wydaje nam się nieraz tylko świąteczną opowieścią?

Ciasne umysły

Próbujemy zgłębić Boże Tajemnice, lecz nie bardzo nam to wychodzi... Wszak ludzki umysł jest ograniczony, serca często pozamykane. Świat nie ułatwia nam przeżywania Bożego Narodzenia. W wielu krajach porzucono już całkowicie chrześcijańskie źródło tych Świąt. Sprowadzono je w zasadzie do wysublimowanej konsumpcji w towarzystwie mikołaja sponsorowanego przez coca-colę i ton iluminacji świetlnych, które już na stałe zagościły i w Polsce. Zdziwiłam się, gdy zadzwoniła do mnie ostatnio znajoma z Warszawy z informacją, że podobno w Krakowie następnego dnia mają włączać świetlne ozdoby na ulicach. Zapalenie lampek na kilku mostach staje się tematem ogólnopolskim. Czy jednak o to chodzi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inny wymiar świętowania

Reklama

Pamiętam jeszcze z dzieciństwa opowieści o tym, że prezenty świąteczne przynosi nowo narodzone Dzieciątko Jezus. Opowiadano mi, że podarunki odpakowywano dopiero po Pasterce albo już rano, 25 grudnia. Domyślam się, że czas między Wigilią a Pasterką wypełniało śpiewanie kolęd, radość ze wspólnego spotkania się przy stole i oczekiwanie... Dziś nie słyszałam o takim przeżywaniu świątecznego czasu. Sama łapię się na tym, że gdy myślę o Świętach, automatycznie przypominam sobie, że trzeba kupić prezenty. Zdaje się to takie oczywiste... A jednak w tym wszystkim, choć to takie barwne i miłe, jest jakaś przeszkoda. Przeszkoda w przeżywaniu Tajemnicy. Rzeczy doczesne przyćmiewają nam wieczne, zwykle niewidoczne dla oczu...

Kolejki

Mimo wszystko przed każdymi Świętami Bożego Narodzenia, podobnie i przed Wielkanocą, ustawiają się długie kolejki przy konfesjonałach. W Krakowie swe godziny dyżurowania za kratkami konfesjonałów wydłużają zakonnicy i księża diecezjalni. Pomimo iż od paru ładnych lat pojawiają się głosy, że coś się dzieje z naszą wiarą, Polacy jednak pamiętają, że oprócz zwyczajowych świątecznych porządków i prac kuchennych najważniejsze jest, by na spotkanie Bożej Dzieciny przygotować swoje serce.

Rutyna?

Pamiętam rozmowę dwóch przyjaciółek, której byłam świadkiem. Jedna z nich, choć żyła w nieformalnym związku z chłopakiem, zachwycała się urokami i atmosferą Świąt i podkreślała, że zawsze wtedy chodzi do spowiedzi, a potem do Komunii. Była święcie przekonana, że wypełnia kościelny „nakaz” spowiedzi przedświątecznej, jednak traktowała go jako swoistą rutynę, za którą jednak nie szło żadne nawrócenie.
Mimo wszystko jedak, gdy widzę wydłużające się kolejki do konfesjonałów w krakowskich kościołach wierzę, że większość osób przychodzi tam do Pana Jezusa, nie tylko dla „atmosfery” Świąt. Przychodzą po to, by Go prawdziwie dostrzec, by usunąć przeszkody zagradzające Mu wejście do stajenki naszych dusz.

Święta za kratkami

Pewien kapłan wspominał, że od kilku lat w zasadzie Święta spędza w konfesjonale. Podkreślał, że to nie zawsze jest tak, iż na ostatku przychodzą tylko ci, którzy sprzątanie mieszkania i prace kuchenne postawili na pierwszym miejscu i „nie mieli czasu”. Dostrzega on problem współczesnych emigrantów, którzy mieszkając czasowo lub na stałe poza granicami Polski, nie zawsze mają możliwość spowiedzi. Nieraz przyjeżdżają do rodziny po kilku miesiącach albo i latach i chcieliby świętować prawdziwie po chrześcijańsku - z Panem Jezusem w centrum. Okazuje się, że to właśnie spowiedź najbardziej otwiera ich na dobre przeżycie tego czasu. Dobre, bo nie tylko zewnętrzne, ale w głębokim wymiarze spotkania Nowonarodzonego na dnie własnego serca.

Z tęsknotą...

Na spowiedź nigdy nie jest za późno. Choćby nawet ktoś przypomniał sobie o niej po Świętach, niech idzie, ale niech wiedzie go prawdziwa chęć doświadczenia Bożego Narodzenia. Jezus rodzi się wszędzie tam, gdzie ktoś chce Mu udzielić schronienia. Nie tylko raz w roku, ale każdego dnia. Nie wszyscy otwierają drzwi duszy na oścież - nieraz ktoś je tylko uchyli. Jezus chce się rodzić w naszych sercach, ale nie wchodzi do nich nieproszony. Szanuje naszą wolność. Ale wierzę, że i On tęskni za spotkaniem z nami... Wszak każde nasze nawrócenie jest Bożym Narodzeniem.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najstarszy czynny klasztor chrześcijański ma nowego namiestnika

2025-09-16 20:32

[ TEMATY ]

najstarszy

klasztor chrześcijański

nowy namiestnik

Anna Przewoźnik

Archimandryta Symeon (Papadopoulos) został 14 września ihumenem (przełożonym) klasztoru św. Katarzyny na Synaju oraz arcybiskupem-elektem Synaju, Raitho i Farasu i tym samym zwierzchnikiem autonomicznego Prawosławnego Kościoła Synaju, którego Kościołem macierzystym jest Patriarchat Jerozolimski. Dotychczas stał on na czele Metochionu (przedstawicielstwa) Synajskiego w Alepochori na południu Grecji.

Wybór nowego namiestnika najstarszego czynnego klasztoru chrześcijańskiego na świecie był w praktyce jednomyślny, gdyż poparło go 19 z 20 członków Bractwa Mniszego i tylko sam Symeon wstrzymał się - zgodnie z wielowiekowym zwyczajem - od oddania głosu na siebie.
CZYTAJ DALEJ

Św. abp Zygmunt Szczęsny Feliński

[ TEMATY ]

święty

Warszawa

metropolita

św. Zygmunt Szczęsny Feliński

Wikimedia

Św. abp. Zygmunt Szczęsny Feliński

Św. abp. Zygmunt Szczęsny Feliński

Św. abp. Zygmunt Szczęsny Feliński (1822-1895) przeszedł do historii jako metropolita warszawski okresu powstania styczniowego, który za radykalny sprzeciw wobec represji carskich został zesłany w głąb Rosji na 20 lat. Założył Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.

Zygmunt Szczęsny Feliński urodził się 1 listopada 1822 r. w Wojutynie, na Wołyniu, jako syn ziemianina Gerarda Felińskiego i Ewy z Wendorffów, kobiety wielkiego umysłu i serca, patriotki, pisarki. Wzrastał w latach terroru, rusyfikacji, prześladowania Kościoła i narodu, ale też w atmosferze epoki romantyzmu i zrywów wolnościowych. Z domu rodzinnego wyniósł mocny fundament wiary i moralności. Gdy miał 11 lat zmarł mu ojciec. Gdy miał 16 lat jego matka została zesłana na Syberię za włączenie się w konspiracyjną działalność patriotyczną Szymona Konarskiego. Po konfiskacie majątku przez rząd carski, dziećmi Ewy Felińskiej zajęła się rodzina i bliscy.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: pogrzeb szczątków Ofiar Zbrodni Katyńskiej

2025-09-17 14:34

[ TEMATY ]

Warszawa

pogrzeb

zbrodnia katyńska

PAP/Leszek Szymański

W katedrze polowej odbył się w środę pogrzeb szczątków Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Mszy św. z udziałem Prezydenta RP Karola Nawrockiego przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. W homilii podkreślił znaczenie pamięci i prawdy, które - jak mówił - są fundamentem wolności i życia wspólnotowego narodu. W krypcie świątyni złożono 15 czaszek oraz materiał kostny zebrany podczas badań ekshumacyjnych prowadzonych w latach 90.

Przed ołtarzem umieszczono 16 urn ze szczątkami Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Stanął przy nich posterunek honorowy żołnierzy Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i Służby Więziennej. Obecne były poczty sztandarowe udekorowane kirem. Oprawę muzyczną zapewnił Chór Reprezentacyjnego Zespołu Wojska Polskiego. Dla wiernych i mieszkańców Warszawy przed świątynią ustawiono telebim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję