Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Jezus Miłosierny zawitał do domu

W wigilię niedzieli kończącej Rok Liturgiczny, w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, 24 listopada obraz Jezusa Miłosiernego wraz z relikwiami bł. Jana Pawła II przybyły do ostatniej stacji peregrynacyjnej - świątyni Nawiedzenia NMP, sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu w Będzinie-Syberce, by następnego dnia w rozmodlonej procesji wiernych przemierzyć drogę do swojego domu - tymczasowej kaplicy parafii św. s. Faustyny w Będzinie na Górkach Małobądzkich, gdzie pozostanie aż do czasu wybudowania nowego kościoła

Niedziela sosnowiecka 50/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

obraz

relikwie

peregrynacja

Jarosław Ciszek

Podczas Eucharystii peregrynacyjnej w Będzinie-Syberce

Podczas Eucharystii peregrynacyjnej w Będzinie-Syberce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W obu parafiach doba nawiedzenia miała tradycyjny przebieg i charakter. Wierni czuwali przy obrazie Jezusa Miłosiernego polecając się Jego łaskom. Przygotowani na sposób duchowy poprzez uczestnictwo w misjach peregrynacyjnych zawierzyli Bożemu Miłosierdziu całe swoje życie rodzinne oraz teraźniejszość i przyszłość wspólnot parafialnych, które tworzą. - Nasza parafia jest bardzo młoda, po raz pierwszy w swej historii przeżywała nawiedzenie. Daj Boże, aby na wzór wspólnoty na Syberce, nawiedzenie to zmieniło bieg wydarzeń, by stało się przełomem w budowaniu Domu Bożego, choć wiadomo, że czasy i realia są zupełnie inne - mówi proboszcz parafii św. s. Faustyny, ks. Jacek Sablik w nawiązaniu do dziejów parafii na Syberce i historycznego Nawiedzenia kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w 1980 r.

Przełomowe Nawiedzenie

Reklama

Sięgając tamtych lat, warto przypomnieć dziejową peregrynację, która to odmieniła koleje losu mieszkańców tej części miasta. - Po wybudowaniu bloków w Będzinie na osiedlu Syberka, duszpasterstwo nad jej mieszkańcami objęła parafia św. Jana Chrzciciela. Na Msze św. ludzie udawali się do dwóch kościołów: św. Trójcy oraz św. Jana. Dla wielu, szczególnie starszych było to bardzo uciążliwe. Wkrótce zmobilizowano mieszkańców osiedla Syberka, aby starali się o pozwolenie na budowę kościoła i stworzenie parafii. Takie starania podjęto pod koniec lat 70. Zebrano wiele tysięcy podpisów, wysłano kilkaset podań i próśb do władz centralnych w Warszawie i wojewódzkich w Katowicach. Delegacje wysyłane przez mieszkańców były zbywane obietnicami, zaś kurię diecezjalną w Częstochowie zawiadomiono, że nie ma w planach na 1980 rok budowy kościoła na będzińskim osiedlu Syberka. Tłumaczono się między innymi brakiem wolnego placu w centrum osiedla, pilną budową budynków użyteczności publicznej, pilną budową szkoły. Rok 1980 stał się przełomem, był czasem powstania „Solidarności”, rokiem ruchów i przeobrażeń społeczno-politycznych. Główną przyczyną powstania parafii była peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na ziemi Zagłębia. W marcu 1980 r. wizerunek Czarnej Madonny został ustawiony na ołtarzu pod gołym niebem, gdzie wierni trwali przez cały dzień i noc na modlitwie prosząc: „Maryjo, spraw abyśmy zbudowali godną Bogu świątynię”. Po zakończeniu peregrynacji ludność Syberki nadal zbierała się w miejscu, gdzie był ustawiony obraz Matki Bożej, śpiewając pieśni maryjne oraz zanosząc nieustanne modlitwy o pomyślne zakończenie starań o budowę kościoła na wzgórzu syberyjskim. 11 września 1980 r. po raz kolejny delegacja mieszkańców będzińskiego osiedla Syberka pojechała do stolicy, do I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Tym razem byli bardzo nieugięci, swoją postawą spowodowali, że wkrótce miano przesłać pisemne zezwolenie na budowę kościoła. 12 października 1980 r., kiedy w częstochowskiej katedrze odbywało się nabożeństwo na zakończenie peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej, kuria diecezjalna właśnie takie pismo otrzymała. Od tego momentu hasłem i nowym błaganiem było: „Boże, godną świątynię racz nam dać Panie”. Po uzyskaniu stosownych zezwoleń na budowę kościoła zaczęła się ciężka i intensywna praca przy budowie tymczasowej kaplicy, salek katechetycznych, plebanii - opowiada ks. Zygmunt Skipirzepa, proboszcz parafii w Będzinie-Syberce, kustosz sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dobrych rękach

Może to jakiś znak dla najmłodszej wspólnoty naszej diecezji na przełom, na mobilizację, na pierwsze wykopy, na ruch na placu budowy, aby i teraz, w niełatwych przecież czasach Jezus Miłosierny zapalił nowego ducha w parafii, której patronuje Jego wierna czcicielka, św. s. Faustyna?

- Witaj w domu - tu jest Twoje miejsce. Nasza kaplica to tymczasowy Twój dom, bo wolą wiernych tej parafii jest wybudowanie pięknej świątyni dedykowanej Twemu Miłosierdziu przez patronkę naszej wspólnoty św. s. Faustynę - powiedział witając obraz Jezusa Miłosiernego, ks. Jacek Sablik.

Uroczystej Eucharystii peregrynacyjnej przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Skucha. W słowie Bożym powiedział m.in., że choć nawiedzenie obrazu Jezusa Miłosiernego i relikwii bł. Jana Pawła II dobiegło końca, nie kończy się przecież pielgrzymka ludzi do tego cudownego wizerunku, bo dzięki niemu ludzie inaczej, głębiej spojrzeli na swoje życie. - Oddajemy ten obraz w dobre ręce. Przede wszystkim św. s. Faustyny, sekretarki Bożego Miłosierdzia, oraz w ręce proboszcza tej wspólnoty, ks. Jacka Sablika, który od dzisiaj zostaje kustoszem tego cudownego obrazu - podkreślił Kaznodzieja.

Warto zaznaczyć, że tutejsza parafia jest w posiadaniu relikwii swojej Patronki, a podczas Mszy św. peregrynacyjnej uroczyście wprowadzone zostały także relikwie bł. Jana Pawła II. Zajęły one godne miejsce w prezbiterium kaplicy i od tej pory wystawione będą do publicznej czci.

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poznań: peregrynację krzyża ŚDM ułatwia mobilna aplikacja

[ TEMATY ]

peregrynacja

Bożena Sztajner/Niedziela

Mobilna aplikacja „Tu jest krzyż!” do wykorzystania w telefonach komórkowych czy tabletach pomaga zorientować się w harmonogramie peregrynacji krzyża Światowych Dni Młodzieży po archidiecezji poznańskiej. – Zainteresowanie aplikacją jest spore, dzięki niej można szybko znaleźć miejsce aktualnego pobytu krzyża ŚDM – mówi KAI ks. Arkadiusz Szady, duszpasterz młodzieży.
CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników. Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę... Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego. W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Carlo Acutis - towarzysz dzieci pierwszokomunijnych na Jasnej Górze

2025-05-15 17:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

bł. Carlo Acutis

BPJG

„Eucharystia moją autostradą do nieba” - to przesłanie pozostawił szczególnie młodemu pokoleniu bł. Carlo Acutis. Ten włoski nastolatek różaniec nazwał „najbardziej romantycznym spotkaniem z najcudowniejszą Kobietą świata, czyli Matką Bożą”, a w Internecie widział narzędzie ewangelizacji. W oczekiwaniu na jego kanonizację, na Jasnej Górze, gdzie tak licznie teraz przybywają dzieci pierwszokomunijne przy Cudownym Obrazie umieszczono jego relikwie.

- Ten znak jego obecności w relikwiarzu chcemy, aby dotarł w szczególności do najmłodszych jasnogórskich pielgrzymów. Wiemy, że błogosławiony był wielkim czcicielem Maryi. W swoim życiu inspirował do czytania Pisma Świętego, kochał ludzi, ale przede wszystkim nieustannie podkreślał, że drogą do nieba jest właśnie Eucharystia - przypomniał o. Waldemar Pastusiak. Kustosz Jasnej Góry zauważył, że Kościół daje młodym piękne autorytety, czego dowodem jest włoski nastolatek, który zachęca każdego z nas, abyśmy w swoim życiu dążyli do świętości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję