- Jego kult rozwinął się w naszej parafii po pielgrzymkach, które odbyliśmy po różnych sanktuariach, w tym właśnie św. Andrzeja Boboli i w momencie kiedy na nowo zaczęliśmy odkrywać nasze chrześcijańskie korzenie. Wcześniej Msze św. za ojczyznę odbywały się w parafii sporadycznie, przy okazji większych wydarzeń jak 3 maja czy 11 listopada. Po sprowadzeniu relikwii do naszej parafii, 2 lata temu, przybrało to formę comiesięcznych spotkań - mówi proboszcz parafii ks. Piotr Grabowski. - Dbając o jego kult, staraliśmy się to połączyć z jego szczególną troską, którą wyraził osobiście w swoich objawieniach, że chce być czczony jako patron Polski i że ten kult jest bardzo ważny. Dziś nasza comiesięczna Msza św. gromadzi ludzi nie tylko z Ośna Lubuskiego, ale także z sąsiednich zaprzyjaźnionych miejscowości. Widzę, że coraz więcej ludzi w naszej parafii zaczyna myśleć o ojczyźnie, zaczyna czuć pewną odpowiedzialność – uważam to za owoc tej modlitwy. Św. Andrzej Bobola zaczął wydobywać z serc myślenie, że odpowiedzialność za ojczyznę to też wymiar życia chrześcijańskiego – dodaje kapłan.
Dziś do parafii pw. św. Jakuba przybyła grupa Żywego Różańca z Sulęcina, Wspólnota dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa z Kostrzyn nad Odrą,
Grupa Ojca Pio z Rzepina, a także pielgrzymi z Lubiechni. Nie zabrakło miejscowego Bractwa św. Jakuba, Towarzystwa Patriotycznego Szczerbiec oraz parafian. Po wspólnej modlitwie był czas na agapę w salce na plebanii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu