Reklama

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś: czy masz w sobie pragnienie przyjęcia miłosierdzia Bożego?

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Możesz o Bogu wszystko wiedzieć, możesz mieć habilitację, tytuł profesora z teologii, przeczytać wszystkie książki, ale jak mówisz, że jesteś chrześcijaninem i nie przyjmujesz od Niego miłosierdzia, mówi Franciszek, to jesteś ateistą – powiedział kard. Ryś.

W święto patronki miasta Łodzi, św. Faustyny Kowalskiej, odbyły się uroczystości upamiętniające łódzką Apostołkę Bożego Miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wydarzenie rozpoczęło się w południe w Parku Wenecja, w którym młoda Helena Kowalska podczas zabawy miała pierwsze objawienie Jezusa. W tym miejscu uczestnicy symbolicznie zatańczyli belgijkę. - Powołania nie odkrywa się w ten sposób, że pytasz siebie ciągle, co masz w sobie, tylko musisz zapytać, czy kogoś kochasz albo jeszcze wcześniej musisz odkryć, że ktoś ciebie kocha – mówił kard. Ryś podczas przerwanego tańca. – Chciejcie żyć, miejcie odwagę kochać nawet wtedy, kiedy to oznacza, że będziecie poranieni. Nie bądźcie chodzącymi trupami. Jak mówimy, że powołanie rodzi się z miłości, zakochania, to też z tej miłości rodzi się sens, nadzieja – powiedział metropolita łódzki.

Reklama

Świętując w miejscach związanych z życiem mistyczki, stygmatyczki i wizjonerki, kolejnym punktem była Bazylika Archikatedralna św. Stanisława Kostki, do której, jak niegdyś Helena Kowalska, pobiegli uczestnicy spotkania. W katedrze odbyło się uwielbienie, a ponadto wierni wysłuchali konferencji o. Lecha Dorobczyńskiego OFM, franciszkanina, gwardiana i proboszcza parafii św. Antoniego z Padwy w Warszawie, duszpasterza akademickiego, duchowego opiekuna wspólnoty Bet Lehem oraz uwielbieniowego zespołu „To i ja”. Duchowny powiedział o relacji i posłaniu, nawiązując do słów Jezusa, które wypowiedział do św. Franciszka z Asyżu: „Franciszku, idź i odbuduj mój Kościół, gdyż cały popada w ruinę!” - „Idź” to jest słowo, które każdy z nas powinien usłyszeć. Nie stój, nie tkwij w miejscu, zrób coś z sobą, rusz się! – mówił franciszkanin. - Wielu ludzi traktuje Kościół jako swoją własność - my duchowni, niektórzy kościelni, organiści, plebanijne gospodynie, ale nawet my, zebrani w świątyni, traktujemy Kościół jak swoją własność. (…) Ksiądz Kardynał często powtarza, że to nie my oddaliśmy życie za ten Kościół, to nie my przelaliśmy za niego krew – mówił. – Wyobrażacie sobie siebie bez ucha, bez ręki? To czemu tak łatwo nam jest wyobrażać ten Kościół bez tej czy tamtej osoby? – pytał o. Dorobczyński. Na zakończenie konferencji duchowny powiedział o istocie życia w relacji i wspólnocie, głosząc Chrystusa innym ludziom. - Dopiero wtedy, kiedy każdy z nas zrozumie, weźmie to słowo do siebie, to wtedy ten Kościół będzie inny. Wtedy nie będziemy myśleć o grzechu jak tylko o własnej sprawie, ale że każdym swoim grzechem odejmuję świętości temu Kościołowi, że to nie jest bez znaczenia, jak żyję – podsumował duszpasterz.

Tradycyjnie ulicą Piotrkowską przeszła procesja z relikwiami św. Faustyny do parafii św. Faustyny Kowalskiej na Placu Niepodległości, gdzie celebrowana była Msza św. pod przewodnictwem kard. Grzegorza Rysia. W modlitwie uczestniczyli abp senior Władysław Ziółek, bp Ireneusz Pękalski oraz bp Marek Marczak. W homilii metropolita łódzki powiedział o poznaniu Boga w relacji. Nawiązując do św. Faustyny Kowalskiej, duchowny podkreślił istotę życia słowem Bożym. – Jezus do niej mówi „córko” albo „dziecko moje”, a czasami robi coś zupełnie niesłychanego, bo objawia się jej jako mały chłopiec. Kiedy zapytała Go, dlaczego objawia się jej w takiej postaci, Jezus odpowiedział, że chce jej nauczyć dziecięctwa duchowego, nauczyć bycia dzieckiem. Myślę, że to słowo „niemowlę” pada dlatego, że Jezus wyraźnie mówił o Bogu, który jest Ojcem – wyjaśnił – kard. Ryś. – Dziecko poznaje tatę w relacji, w spotkaniu, nie z książki, tylko w relacji która jest bliska, wyjątkowa. (…) Jesteśmy zaproszeni do takiego poznania Boga, do takiej relacji z Nim. To nie jest żadna infantylizacja Ewangelii! To jest wezwanie do poznawania Boga w spotkaniu, bliskości i byciu obdarowanym. Gdybyśmy zapytali Faustyny, co dla niej znaczy wszystko, to odpowiedź byłaby, że wszystko, co można dostać od Boga to miłosierdzie – podkreślił kard. Ryś.

Reklama

Następnie metropolita łódzki nawiązał do wypowiedzi papieża Franciszka podczas trwającego synodu. - Czy mamy w sobie pragnienie przyjęcia miłosierdzia od Boga? Czy to w naszym życiu oznacza coś konkretnego? Że jak niemowlę chcę od Boga wziąć wszystko, co mi daje? – pytał. – Możesz o Bogu wszystko wiedzieć, możesz mieć habilitację, tytuł profesora z teologii, przeczytać wszystkie książki na temat Boga, ale jak mówisz, że jesteś chrześcijaninem i nie przyjmujesz od Niego miłosierdzia, mówi Franciszek, to jesteś ateistą – zaznaczył duchowny.

Na zakończenie Mszy św. wierni odmówili akt zawierzenia archidiecezji łódzkiej Bożemu Miłosierdziu.

Siostra Faustyna Kowalska urodziła się 25 sierpnia 1905 roku we wsi Głogowiec, w parafii Świnice Warckie, gdzie podczas chrztu otrzymała imię Helena. 1 sierpnia 1925 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym na obłóczynach otrzymała imię Faustyna. W ciągu trzynastu lat życia zakonnego przebywała w wielu domach zakonnych: w Krakowie, Wilnie, Płocku i Warszawie. Poprzez św. Faustynę Jezus przekazał światu formy kultu Miłosierdzia Bożego: obraz „Jezu, ufam Tobie”, Święto Miłosierdzia w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, Koronkę do Miłosierdzia Bożego i modlitwę zwaną Godziną Miłosierdzia. Siostra Faustyna zmarła 5 października 1938 roku w klasztorze Zgromadzenia w Krakowie-Łagiewnikach. Została beatyfikowana 18 kwietnia 1993 roku i kanonizowana 30 kwietnia 2000 roku przez papieża Jana Pawła II. Trumienka z jej relikwiami znajduje się na ołtarzu pod słynącym łaskami obrazem Jezusa Miłosiernego w sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.

2024-10-05 19:00

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Inauguracja Sali Koncertowej w ZSM im. Stanisława Moniuszki

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Antoni Zalewski

17 maja odbyła się inauguracja Sali Koncertowej w Zespole Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Łodzi. Nową część łódzkiej szkoły artystycznej pobłogosławił abp Grzegorz Ryś. Udział w wydarzeniu wziął prof. Piotr Gliński, minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przedstawiciele władzy miasta, pracownicy szkoły oraz uczniowie. - To wielka satysfakcja, że wszystko się udało, a dla państwa, że tak duże przedsięwzięcie było sprawnie zrealizowane. Z mojej strony kieruję wielkie podziękowanie. Pan Bóg to zaplanował, Pan Bóg daje szansę i patronuje, ale człowiek ma wolny wybór i on może coś zrobić albo nie. Tutaj zrobiliśmy i bardzo za to dziękuję - powiedział wiceprezes Rady Ministrów.
CZYTAJ DALEJ

"Potrzeba, abym ja się umniejszał, by Jezus mógł wzrastać"

2024-12-11 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Bóg wchodzi w historię ludzkości, ale i każdego człowieka w szczególności, w sposób nieprzewidywalny. Tak stało się w życiu proroków, Jana Chrzciciela, apostołów, świętych, tak może być w życiu każdego z nas. Przyjście, obecność, działanie wszechmogącego Boga zmienia wszystko.

Święty Jan Chrzciciel to prorok Adwentu, obejmuje czasy Starego i Nowego Testamentu, czas zapowiedzi i oczekiwania oraz wypełnienia zbawczej obietnicy Boga. Jezus nazywa go największym między narodzonymi z niewiast, lecz on sam powtarza: „Potrzeba, abym ja się umniejszał, by Jezus mógł wzrastać”. Żyje oczekiwaniem, a następnie dzięki swej pokorze potrafi rozpoznać obecność Bożego Baranka i pozwala, aby On opromienił całego jego życie.
CZYTAJ DALEJ

Bóg zaprasza nas dziś do szczerości, do stanięcia w prawdzie

2024-12-12 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Narzekanie i niezadowolenie to nasza wada narodowa. Ileż częściej słyszymy słowa utyskiwania niż wdzięczności i uznania. Dotyczy to nie tylko świeckiej sfery naszego życia, ale i religijnej, relacji z Bogiem, naszej odpowiedzi na zbawcze dzieło Boga.

Dlaczego narzekamy? Powodów mogą być tysiące. Zatruwamy w ten sposób niestety własne życie niezadowoleniem i malkontenctwem. Nawyk narzekania może być w nas tak silny, że nie odkryjemy i nie przyjmiemy najlepszej zbawczej nowiny, najcudniejszego przesłania – Ewangelii. Człowiek o zamkniętym sercu albo o negującym wszystko nastawieniu może rozminąć się z Jezusem, może nie przyjąć najcenniejszego daru, który On przynosi, zbawiania. Zawsze można znaleźć wymówkę, wytłumaczenie, usprawiedliwienie dla własnego zaślepienia.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję