Reklama

Niedziela Rzeszowska

Trwajcie przy Chrystusie i idźcie głosić Ewangelię!

Niedziela rzeszowska 23/2013, str. 1

[ TEMATY ]

święcenia

Kl. Mateusz Pęcherek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 18 maja, w przeddzień Zesłania Ducha Świętego, miały miejsce święcenia kapłańskie - już 22. w historii naszej diecezji. Bp Kazimierz Górny poprzez nałożenie rąk i modlitwę, udzielił w tym roku święceń kapłańskich 16 diakonom. W uroczystości wzięło udział wielu kapłanów i wiernych świeckich, zwłaszcza przedstawicieli rodzin i parafii, z których pochodzą księża neoprezbiterzy.

Święcenia prezbiteratu są ważnym wydarzeniem nie tylko dla przyjmujących je i ich najbliższych, ale także dla całego Kościoła lokalnego. Diakoni przygotowywali się na ten dzień przez 6 lat w seminarium, gdzie przez modlitwę, studia i pracę nad sobą, starali się jak najbardziej upodobnić do Chrystusa - Jedynego i Najwyższego Kapłana. Od momentu święceń zostali posłani przez Kościół do głoszenia Ewangelii, bycia pasterzami wiernych oraz sprawowania świętych obrzędów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Ordynariusz w homilii zwrócił uwagę, że istotą posługi każdego kapłana jest przede wszystkim trwanie przy Chrystusie. Dopiero takie osobiste doświadczenie bliskości Pana sprawia, że ksiądz może iść do ludzi i z mocą głosić Ewangelię. Kapłani są szczególnymi współpracownikami Chrystusa, a dar kapłaństwa jest wyjątkowym znakiem miłości Serca Jezusowego do ludzi, zwłaszcza tych ubogich i cierpiących. Żaden ksiądz nie powinien o tym zapominać. Na zakończenie homilii, Biskup Ordynariusz przypomniał jeszcze jeden aspekt, którym powinien kierować się w życiu dobry kapłan. Jest nim autentyczny patriotyzm, przejawiający się w umiłowaniu ojczyzny oraz w byciu blisko ludzkich problemów.

Sprawowana podniosła liturgia była okazją do gorliwej modlitwy za nowo wyświęconych księży oraz do wielkiego dziękczynienia za dar Chrystusowego kapłaństwa. Po liturgii święceń księża neoprezbiterzy udali się do swoich rodzinnych parafii, aby tam odprawić swoje Msze św. prymicyjne, udzielać uroczystego błogosławieństwa oraz dzielić się radością łaski kapłaństwa z rodziną i znajomymi.

2013-06-06 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święcenia biskupie ks. prał. Marka Zalewskiego

[ TEMATY ]

święcenia

Bożena Sztajner

Nuncjusz apostolski jest wezwany do bycia mistrzem kościelnej jedności – mówił w homilii przebywający w Polsce kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. W katedrze w Łomży udzielił on w sobotę święceń biskupich pochodzącemu z tej diecezji ks. prałatowi Markowi Zalewskiemu. Dotychczasowy radca nuncjatury w Malezji 25 marca został mianowany przez papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Zimbabwe i wyniesiony do godności arcybiskupa tytularnego Africa.

Współkonsekratorami abp. Zalewskiego byli bp Janusz Stepnowski, ordynariusz diecezji łomżyńskiej, i bp Romuald Kamiński, biskup pomocniczy diecezji ełckiej. Nowy nuncjusz w Zimbabwe pochodzi z Augustowa w diecezji ełckiej, ale jest kapłanem diecezji łomżyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: potrafmy zdumiewać się i wielbić Boga

2025-02-12 09:34

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

„Prośmy … o łaskę, abyśmy - jak pasterze - potrafili zdumiewać się i wielbić Boga, a także umieli pielęgnować to, co On nam powierzył: nasze talenty, charyzmaty, powołanie i osoby, które stawia obok nas” - zachęcił Ojciec Święty podczas dzisiejsze audiencji ogólnej. Tematem jego katechezy - odczytanej z powodu problemów zdrowotnych przez jednego z papieskich współpracowników - były narodziny Jezusa.

Papież podkreślił, że Syn Boży daje się spisać i zarejestrować, jakby był zwykłym obywatelem. Zaznaczył, że święty Łukasz umieszcza narodziny Jezusa w konkretnym miejscu i czasie. „Tak, ukazuje nam pokorę Boga, który wkracza w historię i nie narusza struktur świata, ale chce je rozświetlić i stworzyć na nowo od wewnątrz” - wskazał Franciszek. Dodał, iż Syn Boży nie rodzi się w królewskim pałacu, ale na zapleczu domu, w przestrzeni, w której znajdują się zwierzęta.
CZYTAJ DALEJ

Temperatura ciała człowieka to mniej niż 36,6 - stara norma jest nieaktualna

2025-02-12 17:55

[ TEMATY ]

temperatura

Adobe Stock

Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.

Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję