Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Największym marzeniem Marty było przeżycie wielkiej, romantycznej miłości. Kochała oglądać melodramaty. Płakała, widząc miłosne perypetie bohaterów seriali. Telewizyjna miłość stała się dla niej szczytem osobistych pragnień. Modliła się nawet o to do Pana Boga. W swoich wizjach widziała siebie i swojego chłopaka w bardzo różowych klimatach, ciągle wpatrzonych w siebie, rozkochanych do szaleństwa. Często dyskutowała o tym ze swoimi przyjaciółkami. Te, czasem ją gasiły, tłumacząc, że miłość powinna być taka normalna i codzienna, a nie nadmuchana i patetyczna.
Swoje marzenia Marta konfrontowała z obrazem swojej rodziny. To była wielka przepaść, która sprawiała, że traciła resztki szacunku dla swoich rodziców. Dziwiła się opiniom koleżanek, które zachwycały się jej rodzicami. Marta nie widziała w nich nic szczególnego, a już na pewno nie mogła dostrzec w ich relacji miłości, o jakiej marzyła. Ojciec miał małą firmę i zajmował się drobnymi remontami budowlanymi. Mama siedziała w domu i dla Marty była obrazem zwykłej kury domowej. Marta była przekonana o tym, że jej rodziców nie łączy już żadne uczucie miłości. Dzień w dzień musiała słuchać ich przekomarzań i drobnych sprzeczek. Ojciec wracał do domu w roboczym ubraniu, właził buciorami na świeżo odkurzony dywan w pokoju. Mama, upocona gotowaniem obiadu dla męża i kolejnym praniem, ze spokojem nakładała schabowego z ziemniakami na duży talerz i zanosiła mężowi. Ich spotkanie przy obiedzie nie miało w sobie nic romantycznego. Zaczynało się od wypominania. Najpierw dostawało się ojcu, że nie szanuje roboty mamy i nawet nie chce mu się ściągnąć roboczego ubrania. Potem ojciec tłumaczył, że miał dziś dużo pracy u jakiś nerwowych klientów i czepiał się żony, że ta siedząc w domu ma przynajmniej święty spokój.
Takie obrazki widywała Marta przez całe swoje osiemnastoletnie życie. Była pewna, że jej rodziców już nie łączy żadna miłości, bo przecież to, co widziała, miłości wcale nie przypominało. W tomiku wierszy ks. Twardowskiego wyczytała smutną definicję małżeństwa: "Miłość ustała - baba została!". Patrząc na swoich rodziców zastanawiała się nawet, czy małżeństwo ma jakiś sens, czy nie jest śmiercią miłości.
Na krótko przed świętami w jej domu rozpoczęły się trudne chwile. Któregoś dnia wrócili do domu i zastali mamę leżącą na podłodze bez przytomności. Szybka akcja, pogotowie, szpital i bolesna diagnoza - zaawansowany rak piersi z przerzutami. Nagle Marta w całej tej sytuacji zobaczyła zupełnie inne oblicze rodziców. Ojciec całe noce na przemian modlił się i płakał. Rano szybko biegł do szpitala i spędzał przy łóżku żony długie godziny. Wigilię też spędzili w szpitalu. Ojciec trzymał chorą żonę za rękę, całował ją, głaskał i bez przerwy powtarzał: "Zosia, ty musisz żyć, bo ja przecież nikogo na świecie tak nie kocham jak ciebie".
To była dla Marty najważniejsza lekcja miłości. Zrozumiała, że nie chodzi w niej o wzniosłe chwile, ale o bycie dla siebie w codzienności. Modliła się do Boga, prosząc o zdrowie dla mamy. W pierwsze święto znalazła się w kościele przed żłóbkiem. Przez łzy spoglądała na figury Maryi i Józefa pochylone nad małym Jezusem. "To jest Święta Rodzina! Taka sama jak moja!" - pomyślała w ciszy serca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie na popękanym fundamencie

2025-04-29 08:01

Niedziela Ogólnopolska 18/2025, str. 27

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Moim zdaniem

Archiwum TK Niedziela

Wciąż głęboko wierzę, że Chrystus, Ewangelia i Kościół mają dla młodych naprawdę najlepszą propozycję na życie.

Udaje mi się czasem szczerze porozmawiać z młodymi, nawet w czasie szkolnych rekolekcji. Zwykle początek jest trudny i trzeba poczekać, aż pęknie w nich lęk przed otwarciem się, zwłaszcza wobec księdza, a w moim przypadku – jeszcze biskupa. Podsumowując, dzięki tym wszystkim spotkaniom zobaczyłem zupełnie nowe pokolenie młodych, które wielokrotnie musiało budować życie na popękanych fundamentach. W klasie maturalnej, gdzie w spotkaniu uczestniczyło ponad dwadzieścia osób, gorąca dyskusja zaczęła się od wyznania jednego z uczniów.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczynamy nowennę w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli

2025-05-03 18:21

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

Episkopat Flickr

Potrzebujemy mocnej i autentycznej wiary, płynącej z zażyłości z Twoim Synem, opartej na Jego nauczaniu, a nie wiary ckliwej, emocjonalnej, czy też selektywnej według własnych potrzeb i przekonań. Potrzebujemy tej wiary, aby stać się pielgrzymami nadziei również dla innych – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 2 maja br.

Episkopat News
CZYTAJ DALEJ

Duch konklawe unosi się na Jasnej Górze!

2025-05-08 15:29

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Kaplica Sykstyńska

Grzegorz Gadacz/Niedziela TV

Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Już samo zdjęcie robi wrażenie, prawda?

Już 1 maja stojąca na Jasnej Górze u stóp Klasztoru Ojców Paulinów replika Kaplicy Sykstyńskiej zaprasza na bezpłatną “podróż” edukacyjną w związku ze zbliżającym się konklawe. Dzięki patronatowi mediowemu tygodnika Niedziela najciekawsze tajemnice Watykanu zostały opracowane drobiazgowo. Każdy, kto nie może w tym czasie wyruszyć do Rzymu, będzie mógł zgłębić je w iście watykańskiej atmosferze kaplicy, w której od zawsze wybierany jest Papież.

W związku ze zbliżającym się konklawe, które od zawsze wzbudza emocje na całym świecie, goszcząca od lutego na Jasnej Górze replika Kaplicy Sykstyńskiej, zaprasza na bezpłatną „ucztę edukacyjno-duchową”, która przybliży tajemnice tego wyjątkowego wydarzenia. Od 10 maja 2025 roku wszyscy zainteresowani będą mogli zgłębić historię, znaczenie i kulisy konklawe, a także odkryć arcydzieła mistrzów renesansowych, które kardynałowie podziwiają za każdym razem wsłuchując się w podszept Ducha Świętego wskazujący następcę Tronu Piotrowego. Niebywała okazja indywidualnego wczucia się w atmosferę konklawe podczas jej trwania w Watykanie, nadarza się właśnie Polsce, po raz pierwszy w historii Kościoła Katolickiego, dzięki wiernej kopii Kaplicy Sykstyńskiej. Jednocześnie organizatorzy przedsięwzięcia pod auspicjami Muzeów Watykańskich – umożliwiają zwiedzającym obejrzenie tronu JP II I innych artefaktów zebranych przez Ojców Paulinów na Jasnej Górze podczas jego wizyt.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję