Kościół katolicki na Majotcie, podległy wikariatowi apostolskiemu Komorów, odgrywa kluczową rolę w niesieniu pomocy. Parafia w Mamoudzou dała schronienie nie tylko policjantom, którzy przychodzą tam, by się przespać, ale również licznym poszkodowanym mieszkańcom wyspy.
„Staramy się towarzyszyć zranionym duszom. Nie ma prądu, nie ma wody” - wylicza proboszcz, ks. Bienvenu Kasongo, dodając, że parafialny kościół jest teraz zarówno miejscem modlitwy, jak i schronieniem dla pomagającym Majotcie.
Cyklon Chido, który spustoszył Majottę 14 grudnia, spowodował 35 ofiar śmiertelnych. Jest też około 2500 rannych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu