Reklama

Niedziela Lubelska

Miłość Chrystusa przynagla nas - nowa książka "Gaudium"

Trzy różne historie, trzy różne doświadczenia i trzy różne Ukrainy są ukazane w najnowszej publikacji Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”.

materiały prasowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka Miłość Chrystusa przynagla nas jest zapisem rozmów ks. Rafała Olchawskiego z trzema księżmi archidiecezji lubelskiej, których łączy szczególna więź prezbiteratu, a także bardzo osobiste i bogate doświadczenia pracy duszpasterskiej na Ukrainie. Nie byłoby tej książki bez inicjatora i pomysłodawcy – ks. dr. Marka Szymańskiego, dyrektora Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”. Poruszony tragedią wojny na Ukrainie i myślami o sytuacji duszpasterzy, którzy tam pozostali i pracują, ale także troską o dziedzictwo duszpasterskie księży z diecezji lubelskiej przez długie lata pracujących na Ukrainie, a obecnie posługujących w Polsce, zaproponował, aby powstało spisane świadectwo tych doświadczeń.

Reklama

Najstarszy z bohaterów, ks. Zdzisław Zając jest aktualnie proboszczem parafii pw. św. Marcina w Lublinie-Zemborzycach. Swoje powołanie rozpoznawał jako absolwent liceum rolniczego w parafii Kraczewice-Poniatowa. Z wielką radością wspomina rodzinną atmosferę, która panowała na plebanii w Kraczewicach oraz w Poniatowej. To doświadczenie stało się dla niego natchnieniem do tego, by podobny klimat tworzyć w miejscu swojej posługi. Wielu ludzi pamięta go jako niesamowitego duszpasterza młodzieży i hipisów z czasu, gdy jako wikariusz pracował w Kazimierzu Dolnym. Ukraina ks. Zdzisława to Ukraina czasu pokoju i początku przemian po upadku Związku Radzieckiego, podnosząca się z szarzyzny komunizmu; to przede wszystkim Berdiańsk, miasto położone nad Morzem Azowskim, obecnie znajdujące się w rękach Rosjan. To tu przez niemal 18 lat (od 1997 do 2015 roku) ksiądz służył ludziom jako duszpasterz. To tu powołał do życia wiele cennych inicjatyw, takich jak: świetlica dla dzieci ulicy, kuchnia, noclegowania dla ubogich. Największym wyzwaniem, które wymagało nie tylko zabiegania o finanse, lecz także pokonywania oporu wrogo nastawionych ludzi, było wybudowanie kościoła. Kościoła, który stał się symbolem jedności i przezwyciężania podziałów, bo to tu na koncerty organowe organizowane przez ks. Zdzisława przychodzili katolicy, prawosławni, protestanci i niewierzący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ksiądz Grzegorz Draus, który obecnie posługuje jako kapelan Aresztu Śledczego w Lublinie, pochodzi z Lublina, z parafii Niepokalanego serca Maryi i św. Franciszka z Asyżu. Bardzo ceni sobie doświadczenie obserwacji pracy braci mniejszych kapucynów, którzy prowadzą tę parafię. Po krótkim, ale bardzo owocnym czasie pracy w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie, ruszył na wschód, gdzie od młodzieńczych lat „coś go ciągnęło”. Ukraina ks. Grzegorza to Równe i Lwów. Pierwsze miasto, w którym duszpasterzował w latach 2001-2011, może nie ma – jak sam mówi – atrakcyjnych zabytków ani oszałamiającej architektury, ale jest bogate we wspaniałych i w oddanych ludzi, których swoim charyzmatem zapalał do misji w Kościele i społeczeństwie. A to zaowocowało tym, że wierni sami postarali się o powołanie nowej parafii w Równem i o wybudowanie kościoła. Oni sami też stworzyli ośrodek edukacyjny dla dzieci i młodzieży prężnie działający w duchu chrześcijańskim. Tu i we Lwowie, w którym duszpasterzował jako proboszcz w latach 2011-2023, nie zapomniał o więźniach i – podobnie jak w Polsce – posługiwał im w miejscach ich osadzenia. W Równem od samego początku był zaangażowany w Radę Kościołów (prawosławnego, protestanckiego, greckokatolickiego i rzymskokatolickiego) do spraw posługi więziennej, czyli Ukraińską Międzywyznaniową Misję Duchową i Charytatywną „Opieka w miejscach pozbawienia wolności” i przez dwa lata był głową tej rady. We Lwowie, mieście bliskim Polakom, miał za zadanie stworzyć nową parafię. Ale okazało się, że parafia historycznie istnieje i ma już 625 lat. Wybudował więc kościół. A gdy opuszczał Lwów w 2023 roku, by podjąć posługę w Polsce, widać było owoce jego ewangelicznego zapału. Księdza Grzegorza żegnała dobrze zorganizowana parafia, w której funkcjonowało mnóstwo wspólnot i grup.

Najmłodszy z trójki bohaterów, ks. Wojciech Stasiewicz wciąż pracuje na Ukrainie, w diecezji charkowsko-zaporoskiej. To oznacza, że wraz ze swoimi parafianami doświadcza wszystkiego, co jest tragizmem wojny dla ukraińskiego narodu i żyjącego tam Kościoła Chrystusowego. Bardzo ceni sobie doświadczenie, jakie zdobył jako harcerz i lektor w swojej rodzinnej parafii św. Rodziny w Lublinie, do której chętnie wraca za każdym razem, gdy jest w Polsce. Ukraina księdza Wojciecha to Sumy i Charków. W Sumach, niedaleko granicy z Rosją, posługiwał on w latach 2007-2017. To tam odkrył, jak ważnym atrybutem księdza jest śrubokręt, bo wiele rzeczy – tych codziennych, zwyczajnych – ksiądz musi naprawiać sam. Tam też doświadczył różnorodności i powszechności Kościoła, między innymi prowadził duszpasterstwo grupy studentów z Afryki. Gdy w 2017 roku rozpoczynał pracę jako dyrektor Caritas-Spes Diecezji Charkowsko-Zaporoskiej oraz wikariusz w katedrze charkowskiej (te funkcje pełni do dzisiaj) i zamieszkał w Charkowie, nie wiedział, że dane mu będzie pracować niemal na linii frontu wojny, która rozpętała się 24 lutego 2022 roku po bezprawnym wkroczeniu wojsk rosyjskich na ziemie Ukrainy. Książka jest świadectwem tego, że jest oddany na całego pomocy tym, których wojna skrzywdziła i nadal krzywdzi.

Reklama

Książka jest świadectwem ważnym dla księży diecezji lubelskiej, bo jak napisał w swoim wstępie do książki pomysłodawca książki ks. Marek Szymański: „Te trzy wywiady, z mojego punktu widzenia, a więc księdza archidiecezji lubelskiej, przywołują – to, co wspólne dla nas, księży – realia wspólnych studiów i formacji w seminarium duchownym w Lublinie oraz mnogość żywych więzów prezbiterium lubelskiego”. Jest również ciekawym świadectwem, które może utwierdzić wiarę w to, że Kościół i księża pełnią niezastąpioną rolę w uobecnianiu Ewangelii Chrystusa na ziemi.

Zapraszamy na spotkanie z bohaterami publikacji, które odbędzie się 23 stycznia o godz. 17.00 w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej przy ul. Narutowicza w Lublinie. Wstęp wolny.

2025-01-14 08:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Duda o zabiciu nienarodzonego dziecka w Oleśnicy: To, co się stało uważam za barbarzyństwo

2025-04-25 21:35

[ TEMATY ]

Oleśnica

Andrzej Duda

PAP/Leszek Szymański

Mam nadzieję, że osoby, które są za to odpowiedzialne poniosą odpowiedzialność. Odpowiednią odpowiedzialność karną. (…) Żeby była jasność: to, co się stało osobiście uważam za barbarzyństwo. Barbarzyństwo. Dla mnie w istocie to było zabójstwo – powiedział w rozmowie z TV Trwam prezydent RP Andrzej Duda.

Z rozmowie z TV Trwam Andrzej Duda odniósł się do wydarzeń z Oleśnicy. W tamtejszym szpitalu doszło do zabicia nienarodzonego dziecka tuż przed jego przyjściem na świat. Lekarz Gizela Jagielska pozbawiła życia 9-miesięcznego Felka za pomocą podanego prosto w serce zastrzyku z chlorku potasu.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Kurii Metropolitalnej w Przemyślu ws. kapłana z Krosna: księdza zatrzymano w domu rodzinnym, zakuto w kajdanki

2025-04-25 09:08

[ TEMATY ]

komunikat

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Ostatnio informowaliśmy, że ksiądz z Krosna na Podkarpaciu był wśród czterech osób zatrzymanych przez dolnośląską policję w związku z ich krytycznymi wypowiedziami i komentarzami wobec dr Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła aborcję w 36. tygodniu ciąży. O sprawie jako pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza”. Jej doniesienia potwierdziła Kaja Godek, która szeroko odniosła się do sprawy w swoich mediach społecznościowych. Dziś głos zabiera Kuria Metropolitalna w Przemyślu.

W związku z działaniami podjętymi przez organy ścigania w stosunku do ks. Grzegorza, kapłana Archidiecezji Przemyskiej, a także wobec publikacji medialnych dotyczących związanych z nimi faktów, Kuria informuje, że:
CZYTAJ DALEJ

Jednak JEST. Pełne symboli pożegnanie papieża Franciszka

2025-04-26 21:43

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

śmierć Franciszka

Red

Wiatr przekładał karty otwartego Ewangeliarza leżącego na trumnie papieża Franciszka – podobnie zresztą jak w czasie Mszy świętej żałobnej św. Jana Pawła II (wtedy księga ostatecznie się zamknęła). Powiew wiatru – obok ognia i gołębicy – to w kulturze chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego. Ten obraz na pewno pozostanie mi w pamięci, jako wymowny znak dla współczesnego świata i świadectwo tego, że – jak głosi Ewangelia – „Duch wieje, kędy chce”. W świat poszła bardzo konkretna katecheza, zatrzymaliśmy się na chwilę - w obliczu majestatu śmierci.

To ważne, że msza święta pogrzebowa była sprawowana w dostojnym języku łacińskim – na znak powszechności Kościoła. Trafnie była dobrana Ewangelia – o powołaniu Piotra, urzekała też homilia, w której kardynał Giovanni Battista Re przypomniał, że Franciszek w każdej niemal publicznej wypowiedzi prosił, by się za niego modlić, tymczasem – jak mówił dziekan Kolegium Kardynalskiego - „teraz, kochany Papieżu Franciszku, prosimy Cię o modlitwę za nas i prosimy, abyś z nieba błogosławił Kościołowi, błogosławił Rzymowi, błogosławił całemu światu, tak jak to uczyniłeś w ostatnią niedzielę z balkonu tej Bazyliki”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję