Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Podzielmy się szczęściem

Caritas diecezji sosnowieckiej, jako instytucja charytatywna, wszystkie uzyskane pieniądze przeznacza na pomoc osobom potrzebującym – dzieciom, rodzinom, ludziom samotnym, schorowanym, niepełnosprawnym. Po pomoc zgłasza się do Caritas coraz więcej potrzebujących. Pracownicy Caritas sami podejmują nowe dzieła charytatywne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tworzenie nowych świetlic terapeutycznych przez Caritas, czy choćby fundowanie obiadów w szkołach wymaga nakładów. Dlatego też pracownicy Caritas wymyślają nowe sposoby pozyskiwania środków. Jednym z nich jest internetowa akcja „Pomóż nam dotrzeć do ludzi o bogatym sercu”. Chodzi w niej o dotarcie pocztą e-mailową do osób, które zechcą wpłacać systematycznie nawet niewielkie kwoty. A jeśli otrzymanego e-maila od Caritas dana osoba przekaże sześciorgu znajomym, i jeśli one zrobią to samo i wpłacą na konto Caritas symboliczne 5 zł, to uda się w ten sposób zapewnić tygodniowe wyżywienie dla jednego ubogiego dziecka. – Akcja trwa od września ubiegłego roku. Do tej pory mamy ponad sto kilkadziesiąt wpłat. Ale liczymy na więcej. Ponawiamy nasze e-maile. Plakaty promujące akcję były rozwieszone w autobusach, dzięki uprzejmości sosnowieckiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Cały czas na naszej stornie internetowej jest informacja – podkreślił Mariusz Rasała z sosnowieckiej Caritas.

Ale to nie koniec nowości. Caritas we współpracy z Diecezjalnym Centrum Służby Rodzinie i Życiu w Sosnowcu pragnie dotrzeć do narzeczonych, by włączyli się w działania charytatywne, i poprosili wszystkich, którzy wybierają się na ich ślub, aby zamiast kwiatów przekazali drobne kwoty na działania Caritas. W tym celu ks. Tomasz Folga, kierujący diecezjalną Caritas, wystosował specjalny list do narzeczonych. Dotrze on za pośrednictwem Poradni Życia Rodzinnego do wszystkich młodych ludzi przygotowujących się do ślubu. – Liczymy, że państwo młodzi zamiast bukietów poproszą gości o przekazanie datku na szczytny cel. Może nim być budowa Domu Matki i Dziecka w Sosnowcu. Zawierając sakramentalny związek małżeński, młodzi ludzie tworzą swój dom, swoją rodzinę. Ale musimy pamiętać, że obok nas są takie osoby, które przeżywają duże problemy rodzinne. Caritas diecezji sosnowieckiej buduje Dom Matki i Dziecka. Posłuży on kobietom, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Będą mogły w nim spokojnie oczekiwać na narodziny swojego dziecka, bo w ich domu nie jest bezpiecznie lub ich mieszkanie uległo zniszczeniu z powodu wydarzeń losowych. Zbierając fundusze zamiast kwiatów młodzi mogą zdziałać bardzo wiele, sprawiając radość matkom i dzieciom – powiedział ks. Tomasz Folga.

Narzeczeni, którzy zdecydują się wziąć udział w akcji nazwanej „Podzielcie się Waszym szczęściem”, proszeni są o kontakt z Sylwią Bogusz, tel.: 795-444-036 lub 32-363-03-77; e-mail: sbogusz@caritas.pl. Odpowiednio wcześniej państwo młodzi otrzymają od Caritas puszkę, do której można zbierać datki. Poza tym, za zgodą młodych Caritas pochwali się na stronie internetowej www.caritas.sosnowiec.pl zdjęciem ślubnym, jako dowodem miłości i otwartości na swoich bliźnich, którzy potrzebują pomocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-02-12 16:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powinni być martwi, a urodzili się żywi

W Polsce rocznie wykonuje się ponad 100 tys. tzw. legalnych aborcji. Liczba ta sukcesywnie wzrasta. W Sejmie podjęto już trzy próby nowelizacji ustawy o całkowitym lub częściowym zakazie aborcji. Po nagłośnieniu morderstwa chłopca z zespołem Downa, dokonanego w Szpitalu im. Świętej Rodziny w Warszawie, powstał obywatelski projekt całkowitego zakazu aborcji, który trafił pod obrady Sejmu

Karol był dzieckiem planowanym, wyczekiwanym. Idąc na USG, nie myślałam o żadnych chorobach, o ciężkiej grypie, którą przeszłam w drugim miesiącu ciąży. Chcieliśmy się tylko dowiedzieć, czy to jest chłopiec, czy dziewczynka. Badanie w piątym miesiącu wykazało choroby dziecka. W jednej chwili zawalił nam się cały świat. Karol miał częściowo niewykształcone spoidło mózgu. W szóstym miesiącu okazało się, że ma przepuklinę przeponową. A to była już wada zagrażająca życiu. Przez dziurę w przeponie narządy wewnętrzne: jelita, śledziona przemieszczały się do klatki piersiowej i uciskały płuca. Nie wiadomo było, czy płuca się rozwiną. Sam poród był także niewiadomą – czy Karol go przeżyje. Na szczęście lekarze byli dla nas wsparciem. Nigdy nie sugerowali aborcji. Postanowiliśmy z mężem czas do porodu maksymalnie wykorzystać. Była piękna, ciepła pora roku. Chodziliśmy na długie spacery po Krakowie. Mieliśmy wsparcie od innych rodziców chorych dzieci, których nigdy nie widzieliśmy. Czas poświęciliśmy na modlitwę i na Msze św. Nigdy dotąd nie byliśmy tak nakręceni irracjonalną siłą. Zdaję sobie sprawę, że to łaska Boża nas prowadziła.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Papież przejechał wśród wiernych na placu św. Piotra

2025-04-20 13:16

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

papamobile

Włodzimierz Rędzioch

Papież Franciszek pojawił się na placu św. Piotra w Watykanie. Siedząc w papamobile przejechał wśród zgromadzonych tam wiernych.

Uczestniczyli oni wcześniej w Mszy św. wielkanocnej, którą odprawił kard. Angelo Comastri. Wysłuchali również papieskiego orędzia „Urbi et Orbi” i przyjęli świąteczne błogosławieństwo Ojca Świętego, tradycyjnie udzielone ze środkowego balkonu bazyliki św. Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję