Reklama

Niedziela Lubelska

Do końca ufała Maryi. Śp. Halina Adamczyk

W kościele św. Antoniego Padewskiego w Lublinie oraz na cmentarzu parafialnym na Kalinowszczyźnie odbyły uroczystości pogrzebowe śp. Haliny Adamczyk, matki dwóch kapłanów.

2025-03-18 08:05

Ewa Kamińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Halina Adamczyk zmarła w wieku 83 lat. Na miejsce wiecznego spoczynku odprowadzili ją synowie ks. Tomasz i ks. Wojciech oraz córka Anna, a także rodzina i przyjaciele, biskupi z abp. Stanisławem Budzikiem i kapłani oraz wspólnota parafialna. Dziękując za piękne, szlachetne i pełne miłości życie śp. Haliny, metropolita lubelski podkreślił, że była osobą głębokiej wiary, przyznającą się do Chrystusa i Kościoła, ufającą wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. W homilii bp Adam Bab przypomniał, że zmarła już w młodym wieku odznaczała się sumiennością i oddaną służbą chorym w szpitalu klinicznym. Jej małżeństwo z Tadeuszem było dla wielu przykładem. Bardzo kochała dzieci, przyprowadzała je do kościoła i uczyła wiary. Synowie pełnią służbę w kapłaństwie, a córka założyła rodzinę. - Jezus zna ją z miłości do Kościoła i parafii, z przesuwanych koralików różańca, wreszcie z chwil pokornego przyjęcia cierpienia, najpierw męża, a później swojego własnego. Zna ją i zwraca się do niej teraz po imieniu - powiedział ksiądz biskup.

Proboszcz ks. Marek Urban podkreślił, że śp. Halina pozostawiła ślad szczególnej modlitwy o powołania i za powołanych oraz modlitwy różańcowej. - Jej ostatnia tajemnica to Zmartwychwstanie, jakby przez nią Pan chciał nam podpowiedzieć dokąd zmierzamy, że to dla nas najmocniejszy punkt odniesienia – powiedział kapłan. Profesor Arkadiusz Jabłoński, dziekan Wydziału Nauk Społecznych KUL, w którym pracuje ks. Tomasz, odczytał list rektora, który zapewnił o modlitewnej bliskości społeczności akademickiej „w doświadczeniu przemijania i smutku, który zawsze napełnia nas, gdy żegnamy najbliższe osoby, stając wobec tajemnicy kruchości naszego istnienia”. Ksiądz Witold Januś, wikariusz prowincjalny Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego, do którego należy ks. Wojciech, wyraził nadzieję, że dobro, które przekazała śp. Halina, będzie wzrastało, przynosiło błogosławione owoce i ubogacało rodzinę oraz parafię.

Żegnając matkę, ks. Tomasz Adamczyk powiedział: - „Dziękujemy mamie, że mogliśmy w naszej rodzinie doświadczać tego, co święte. Dwa tygodnie przed śmiercią założyła na szyję różaniec i nosiła go do końca. Dziękujemy za jej ostatnie słowa, które wypowiedziała w swoim życiu: „Matka Boska” – powiedział. Brat ks. Wojciech podkreślił, że troska i miłość rodziny były zawsze nieocenioną pomocą i umocnieniem. Kapłani wyrazili wdzięczność za modlitwę, wsparcie i obecność w trudnych chwilach, szczególnie ks. Markowi Urbanowi oraz sąsiadom i wiernym z Lublina i Batorza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zamordowano porwanego seminarzystę w Nigerii

Nie żyje 21-letni seminarzysta, porwany 3 marca w południowej Nigerii z plebanii, w której przebywał. Uprowadzony wraz z nim ksiądz został uwolniony przez porywaczy.

O zabójstwie seminarzysty, 21-letniego Andrewa Petera, poinformowała agencja Fides, która cytuje oświadczenie diecezji Auchi.
CZYTAJ DALEJ

Papież w liście do "Corriere della Sera": choroba czyni świadomym tego, co trwa i co mija

2025-03-18 07:17

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Foto Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej

Papież Franciszek, przebywający od ponad miesiąca w szpitalu, w liście do włoskiego dziennika "Corriere della Sera" napisał, że trzeba "rozbroić słowa, by rozbroić umysły i rozbroić Ziemię". W liście adresowanym do redaktora naczelnego gazety, Luciano Fontany, papież wyznał, że choroba czyni świadomym tego, co trwa i co mija.

Redakcja wyjaśniła, że redaktor naczelny "Corriere della Sera" wysłał papieżowi do Polikliniki Gemelli życzenia powrotu do zdrowia i zapytał go, czy chciałby wypowiedzieć się w tak poważnym momencie dla wspólnoty międzynarodowej i dla narodów cierpiących z powodu wojny.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: nieznane arcydzieło Mantegni odkryto w sanktuarium w Pompejach

2025-03-18 20:51

[ TEMATY ]

Pompeje

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

To, co możemy dziś podziwiać, stanowi zaledwie niewielką część tego, co jeszcze skrywa ziemia

To, co możemy dziś
podziwiać, stanowi
zaledwie niewielką
część tego, co jeszcze
skrywa ziemia

Nieznane arcydzieło Andrei Mantegni, wybitnego włoskiego malarza z drugiej połowy XV wieku, odkryto w sanktuarium maryjnym w Pompejach koło Neapolu. „Złożenie do grobu” przedstawia scenę po śmierci Chrystusa na krzyżu, gdy jego ciało złożone na całunie otacza trzech zbolałych mężczyzn. W półcieniu stoją krzyczący z bólu: Maryja, zapłakana św. Maria Magdalena i św. Jan. W tle została przedstawiona niebiańska Jerozolima, przypominająca starożytny Rzym.

W ostatnich latach odnaleziono kilka dzieł, który autorem jest Andrea Mantegna (1431-1506). W Bergamo odkryto „Zmartwychwstanie Chrystusa”, a w Wenecji „Sacra Converszione” (Świętą Rozmowę), przedstawiającą Maryję, z Dzieciątkiem, małym św. Janem Chrzcicielem i sześcioma świętymi. Jednak najbardziej sensacyjne jest odkrycie z Pompejów, gdyż artysta nigdy nie zapuszczał się na południe Półwyspu Apenińskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję