Reklama

Wielki Post

Mamy dobrą wiadomość: zaczyna się Wielki Post

Od Środy Popielcowej liturgia w kościołach z pozoru skłania do pesymizmu. Nie można się jednak pozwolić zwieść smętnym śpiewom czy ciemnym kolorom szat i dekoracji w prezbiterium. Asceza jest nam potrzebna jak haust świeżego powietrza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niektórzy w tym czasie będą pisać i mówić o walce karnawału z postem, tymczasem nie może tu być mowy o żadnej walce. Dla harmonijnego rozwoju człowiek potrzebuje zarówno rozrywki, jak i umartwienia. Potrzebne są karnawałowe bale i suto zastawiony stół, ale też „krótsze rozmowy i skromniejsze posiłki”, jak zachęca jeden z brewiarzowych hymnów. Niedawno wpadła mi w rękę książka Neil’ego Postmana pt. „Zabawić się na śmierć”. Autor wprawdzie odnosi się w swej refleksji jedynie do rozrywki telewizyjnej, ale z powodzeniem ten tytuł wszyscy możemy potraktować jako ostrzeżenie: co za dużo, to niezdrowo. Nawet najlepsza zabawa w ostateczności może zaszkodzić.

Diagnoza i nadzieja

Wielki Post to przede wszystkim sprawa religijna. Oczywiście, można na ascezę patrzeć w aspekcie psychofizycznym i udowadniać, że głodówka dobrze przysłuży się naszemu oczyszczeniu, ale nie wolno nam spłaszczać tematu. Kościołowi chodzi przecież nie o odchudzanie i poprawienie fizycznej kondycji, ale o zbawienie. Ta optyka musi towarzyszyć każdej homilii, inicjatywie duszpasterskiej, podczas wszystkich rekolekcji i praktyk pobożnościowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Prawdą jest zatem, że w czasie pierwszej części Wielkiego Postu będziemy sobie przypominać o grzechach i słabościach. Nie można jednak w tym fakcie doszukiwać się choćby pozorów niezdrowego cierpiętnictwa czy neurotycznych skrupułów. Chodzi o to, by na tle szczerej refleksji o własnych i nie tylko własnych grzechach – z jeszcze większym zachwytem pomyśleć o Bożym Miłosierdziu: „Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5, 20). Pismo mówi: „Choćby wasze grzechy były czerwone jak szkarłat, jak śnieg wybieleją” (Iz 1, 18).

Nie ma się co łudzić, podczas zbliżających się dni wielkopostnego oczyszczenia na pewno nieraz usłyszymy trudną prawdę, którą wypowie pod naszym adresem Kościół: „Jesteś człowiekiem chorym, dotkniętym chorobą grzechu, więcej nawet – twoje życie wewnętrzne jest zagrożone, więc musi ci się zapalić czerwone światło ostrzeżenia”. Ale to tylko pierwsza część przekazu Kościoła. Jest jeszcze druga część, o wiele bardziej radosna: „Nie bój się. Nie jesteś w bezradności pozostawiony sobie samemu. Skutecznym lekarstwem jest Jezus Chrystus”.

Nawracajcie się i wierzcie

Reklama

Środa Popielcowa przypomina też o bardzo ważnym aspekcie Wielkiego Postu. Jeśli liturgia przewiduje w tym dniu posypanie głów popiołem, byłoby bardzo trudno doszukać się w tym akcie przypadku. Popiół chyba każdemu kojarzy się z przemijaniem. Przez cały więc okres Wielkiego Postu katolikom towarzyszy myśl o wyjątkowej nietrwałości wszystkiego, co doczesne. O ile w przypadku refleksji na temat ludzkiej słabości chodziło o stworzenie kontrastu dla refleksji o Bożym Miłosierdziu, o tyle w przypadku refleksji na temat przemijania jest bardzo podobnie. Katolicy nie zatrzymują się na prawdzie o przemijaniu po to, by tą prawdą się biczować. Nie chodzi tu więc o żadne cierpiętnictwo i ciągłe rozpamiętywanie, że jesteśmy coraz starsi i niebawem znikniemy z tego świata. Tu chodzi o przywrócenie odpowiednich proporcji i właściwego interpretowania świata: nietrwały popiół ma nam przypomnieć o nadziejorodnej wieczności.

Dlatego też wśród słów wypowiedzianych podczas posypania głów popiołem z jednej strony możemy usłyszeć: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”, ale słyszymy też: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. W tym ostatnim sformułowaniu mamy do czynienia z czymś w rodzaju konstruktywnej krytyki chrześcijańskiego życia. Jeśli Kościół wypowiada te słowa wobec wszystkich, to znaczy, że wobec nikogo nie traci swej wiary. Jesteśmy przyzwyczajeni, że mamy okazywać wiarę w Boga i wszystkie prawdy katechizmowe. Środa Popielcowa pokazuje jednak, że Kościół także wierzy w człowieka, bo każdy człowiek zawsze ma szansę wrócić na drogę przykazań, nawet gdyby był wielkim grzesznikiem.

A zatem obrzęd posypania głów popiołem ma charakter pokutny. To bardzo stara tradycja, sięgająca wielu wieków. Podczas Mszy św. opuszcza się akt pokuty, by po homilii przy towarzyszeniu śpiewów pokutnych posypać głowy popiołem. Tak więc zdecydowanie, jeśli chodzi o symbolikę tego aktu, należy przesunąć akcent z refleksji nad przemijaniem w kierunku refleksji nad koniecznością zmiany swojego życia ku nawróceniu.

2014-02-25 14:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„PASJA” Apokryf czy Boże objawienie?

Do rąk naszych Czytelników trafił wyjątkowa książka – „Pasja” według bł. Anny Katarzyny Emmerich, niemieckiej mistyczki zmarłej w 1824 r., a wyniesionej do chwały ołtarzy przez bł. Jana Pawła II w 2004 r. W swoich wizjach, bazujących na przesłaniu biblijnym, opisuje ona m.in. mękę Pana Jezusa oraz rolę, jaką w Jego życiu odegrała Matka Boża

Wtem rozstąpiła się przed Nim ziemia, w głąb której po świetlistej smudze wiodły schody do otchłani. W niej ukazali się Adam, Ewa, wszyscy Patriarchowie, sprawiedliwi rodzice Jego Matki i Jan Chrzciciel, wszyscy czekali z utęsknieniem Jego przybycia i wyzwolenia ich Bł. Anna Katarzyna Emmerich, „Pasja”
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

W Nigerii trwa wojna religijna przeciw chrześcijanom

2025-09-23 19:48

[ TEMATY ]

Nigeria

chrześcijanie

wojna religijna

Vatican Media

Świątynia w Nigerii

Świątynia w Nigerii

W południowej Nigerii prowadzona jest nie wprost wojna religijna przeciw chrześcijanom – powiedział Radiu Watykańskiemu prezes stowarzyszenia SIGNIS Afryka, komentując zabójstwo kolejnego kapłana w tym kraju. Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że zamach ten miał motywy religijne. Islamiści przemocą szerzą swoją religię. Chcą przejęć kontrolę na regionami, które w większości są zamieszkiwane przez chrześcijan – dodaje ks. Walter Ihejiriki.

Przewodniczący afrykańskiej gałęzi Międzynarodowego Stowarzyszenia Mediów Katolickich SIGNIS przypomina, że zamordowany w ubiegły piątek ks. Matthew Eya dołączył do długiej listy chrześcijan, duchownych i świeckich, którzy zginęli za wiarę w Nigerii. Jego zdaniem chodzi tu o dobrze zaplanowaną strategię islamskich terrorystów. Nasilenie porwań i zabójstw w południowej części kraju, ma na celu szerzenie religii poprzez terror – dodaje ks. Ihejiriki, podkreślając, że to właśnie w tym kontekście należy postrzegać również ostatni zamach na kapłana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję