Reklama

Niedziela Wrocławska

Multimedialna Droga Krzyżowa na Ślężę

Kilkaset osób uczestniczyło w nocnej Multimedialnej Drodze Krzyżowej na Górę Ślężę. W czasie drogi, na poszczególnym stacjach na projektorze wyświetlane były fragmenty filmu “Pasja” ukazujące Mękę Pańską. Na zakończenie nabożeństwa w kościele na Ślęży odprawiona została Msza św., której przewodniczył ks. Ryszard Staszak, proboszcz parafii pw. NSPJ w Sulistrowicach.

screen YT

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Drogę Krzyżową prowadził ks. Adam Woźniak, proboszcz z Jaźwiny. Nabożeństwo to odbywa się już od wielu lat. Jest to dla nas ogromne wydarzenie, które pomaga nam przeżywać czas Wielkiego Postu. O godz. 19:00 w naszym kościele na Ślęży odprawiona była Msza święta na rozpoczęcie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, a w tym czasie my wyruszaliśmy z Przełęczy Tąpadła, aby po godz. 22:00 rozpocząć na szczycie Mszę świętą wieńczącą nasze nabożeństwo - mówi ks. Ryszard Staszak, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sulistrowicach.

Reklama

Do uczestnictwa w tym nabożeństwie zaproszeni byli wszyscy, niezależnie do miejsca zamieszkania. Dlatego też w tą wspólną modlitwę włączyły się także grupy z Wrocławia i innych okolicznych miejscowości. Podczas Mszy św. homilię wygłosił ks. Staszak. Słowo skierowane do uczestników poświęcone było krzyżowi, ale już na wstępie kapłan podkreślił, że Kościół jest dziełem Bożym, bo gdyby był dziełem ludzkim, już dawno by nie istniał. Przywołane były także słowa św. Jana Pawła II: - „Stat crux dum volitur orbis” – „Krzyż stoi podczas gdy świat się obraca” - Znak krzyża towarzyszy nam od dnia chrztu świętego, kiedy to kapłan po raz pierwszy naznacza nas tym świętym symbolem, a następnie rodzice i chrzestni. Czynimy go przed każdą kaplicą, figurą, przy wejściu do świątyni, przed rozpoczęciem podróży oraz przed i po posiłku. Krzyż jest nie tylko znakiem, ale i zobowiązaniem – wezwaniem do ofiary. W dzisiejszych czasach, gdy każdy pragnie dobrze i lepiej żyć, znak krzyża staje się coraz bardziej popularny i czytelny, choć często pozbawiony głębszego sensu - mówił ks. Ryszard Staszak, dodając: - . Dzisiaj, mimo że znak ten można umieszczać wszędzie i głębiej odczytywać jego obecność, wielu tych, którzy niegdyś o niego walczyli, zadaje pytanie: „Po co on ma tam być?”. Często młode pokolenie nie zauważa znaku Chrystusa, a nawet, gdy on jest obecny, żyjemy, jakby go nie było.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dalszej części kapłan pochylił się nad nabożeństwem Drogi Krzyżowej. - Od XIV wieku nabożeństwo to rozpowszechnili franciszkanie w całym Kościele. Polega ono na rozpamiętywaniu męki Chrystusa, która jest jednocześnie drogą naszego życia – wędrujemy przez 14 stacji, przedstawionych w formie obrazów lub rzeźb osób uczestniczących w drodze krzyżowej. Chorzy mogą również odprawiać drogę krzyżową, trzymając w ręku krzyż. Z nabożeństwem tym wiążą się odpusty, które możemy uzyskać dla siebie lub dla zmarłych.

Reklama

Ksiądz Staszak zachęcał obecnych na Mszy świetej, aby nie wstydzili się znaku krzyża. - Życie nasze upływa w cieniu krzyża, który przede wszystkim wypełnia nasze serca. Krzyż jest znakiem rozpoznawczym chrześcijanina. W minionym okresie broniliśmy go – i będziemy zawsze bronić. Ojciec Święty Jan Paweł II, będąc w Polsce w Zakopanem, 6 czerwca 1997 roku, przypomniał nam o miłości krzyża, mówiąc: „Umiłowani bracia i siostry, nie wstydźcie się krzyża, starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujemy Bożej opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych, szpitali. Niech on tam pozostanie, niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym kim jesteśmy, dokąd zmierzamy i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka, która z krzyża znalazła swój najgłębszy wyraz”. Krzyż przypomina nam także słowa Chrystusa: „Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje” [Mk 8,34] - wskazywał proboszcz z Sulistrowic, dodając: - Chrześcijaństwo polega na naśladowaniu Chrystusa – On jest absolutną prawdą, najwyższą wartością i miarą dobra. Tylko z Nim dojdziemy do domu Ojca Niebieskiego.

Droga za Jezusem wiąże się z konkretnym wyrzeczeniem, ale także troską o tych, którzy potrzebują wsparcia. - Droga krzyża wymaga ducha ofiary, zaparcia się, czyli chrześcijańskiej ascezy. Dla nas, chrześcijan, krzyż oznacza całościową wizję świata – stworzony kosmos, panujący w nim ład, życie, cierpienie oraz zbawienie świata i ludzkości - zaznaczył ks. Staszak.

Na podsumowanie homilii przywołane zostały także słowa św. Pawła. - „Bracia, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan. Dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów jak i spośród Greków, Chrystus – mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi” [1 Kor 1,23-25]. - Mimo że od czasów Św. Pawła minęło prawie 2 tysiące lat, jego są wciąż aktualne.

Na zakończenie Mszy świętej, ks. Ryszard Staszak zachęcał do dawania świadectwa wiary każdego dnia. - Jako chrześcijanie mamy postępować tak, aby inni patrząc na nasze życie uwierzyli, że Bóg istnieje.

Po zakończonej Mszy świętej uczestnicy nabożeństwa indywidualnie schodzili z góry.

2025-04-12 10:11

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: nowy doktor Kościoła przyczynił się do współczesnego rozumienia cudu

2025-08-14 08:21

[ TEMATY ]

USA

cud

nowy doktor Kościoła

św. Jan Henryk Newman

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

Amerykańskie media katolickie nadal poświęcają wiele uwagi nowemu doktorowi Kościoła św. Janowi Henrykowi Newmanowi. Przypominają m.in. jego słowa, dzięki którym możemy lepiej zrozumieć chrześcijańskie pojęcie „cudu”. Teologowie, historycy, kapłani i inni uczeni katoliccy z wielkim entuzjazmem przyjęli nadanie świętemu konwertycie tego tytułu, wskazując przy tym na jego wkład w teologię, filozofię i edukację w XIX wieku, gdy Kościół katolicki zmagał się z narastającym modernizmem i racjonalizmem czasów Oświecenia. Święty ten rozpoczął także trwającą do dziś także falę nawróceń na katolicyzm.

Susan Hanssen, profesor historii na uniwersytecie katolickim w Dallas, zauważyła w rozmowie z katolicką agencją CNA 2 sierpnia, że pisma i przejście Newmana na katolicyzm wywarły wielki wpływ „na protestancki świat anglojęzyczny XIX wieku”. Podkreśliła, że „zapoczątkowało to falę nawróceń angielskich protestantów na katolicyzm, które nazwano drugą i trzecią wiosną katolicyzmu angielskiego”. Zdaniem badaczki „ten stały strumień protestantów wracających «do domu» w Kościele rzymskokatolickim trwa do dziś”.
CZYTAJ DALEJ

Ta pielgrzymka rośnie już od 5 lat. Na Jasną Górę dotarło aż 7 tysięcy pątników

2025-08-14 07:05

[ TEMATY ]

pielgrzymka

diecezja radomska

wzrost liczby pielgrzymów

Diecezja Radomska

Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej

Piesza Pielgrzymka Diecezji Radomskiej

7255 osób wzięło udział w 47. Pieszej Pielgrzymce Diecezji Radomskiej na Jasną Górę. To o ponad tysiąc wiernych więcej, niż w ubiegłym roku. Przed południem w sanktuarium św. Ojca Pio na Przeprośnej Górce odbyło się nabożeństwo dziękczynne za tegoroczne wędrowanie do Matki Bożej. Na zakończenie wydarzenia pątnicy wezmą udział w wieczornej Mszy świętej na wałach jasnogórskich.

Za udział w pielgrzymce podziękował bp Marek Solarczyk. - Jesteśmy pielgrzymami nadziei. Dziękuję wam za to, że jesteście, za wasze świadectwo, wiarę, modlitwę i poświęcenie - mówił biskup radomski.
CZYTAJ DALEJ

Obywatel Niemiec odpowie za znieważenie i uszkodzenie flag Polski

2025-08-14 14:25

[ TEMATY ]

uszkodzenia

obywatel Niemiec

znieważenie flag Polski

Adobe Stock

Flaga Polski

Flaga Polski

Zarzut publicznego znieważenia flag Polski usłyszał 58-letni Niemiec Thomas S. Pod koniec lipca na moście granicznym w Słubicach (Lubuskie) zerwał on przyczepione do barierek flagi, kilka z nich wrzucił do rzeki, a pozostałe zostawił na moście – poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp.

Obywatel Niemiec Thomas S. przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i wyjaśnił, że w chwili zdarzenia był pijany i nie był w stanie wyjaśnić motywów swojego zachowania. Jednocześnie wyraził żal i skruchę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję