Młodzi wracają do kościoła
Rozmawiając z Radiem KTO ks. de Chaillé przyznał, że był zaskoczony czy wręcz przytłoczony liczbą zgłoszeń. Nie potrafi tego wyjaśnić, dodaje jednak, że wszyscy kapłani w regionie paryskim potwierdzają, że Wielki Post przyciągnął do kościoła wielką liczbę młodych. Nastąpił powrót do praktyk religijnych. Jego zdaniem, niekoniecznie chodzi tu przede wszystkim o wiarę, ale o tożsamość, przynależność religijną. „To jest pewien bodziec, z którego może się narodzić poważne życie duchowe. Jest to dla nas wyzwanie” – dodaje francuski kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Potrzebują wydarzeń, które umocnią w nich wiarę
Zdaniem ks. de Chaillé młodzi zdali sobie sprawę, że potrzebują w swym życiu wiary. Chcą uczestniczyć w takich wydarzeniach jak Frat 2025, bo liczą, że to wzmocni ich życie duchowe, potrzebują wziąć głębszy oddech, zdać sobie sprawę, że nie są sami, że również inni doświadczają kruchości swej wiary, a zarazem wielkiego pragnienia obecności Boga.
Wierzą bez kompleksów
Reklama
Ks. de Chaillé zauważa, że nowe pokolenia francuskiej młodzieży nie ma już kompleksów w podejściu do religii. Jednocześnie jest to pokolenie, które samo podjęło decyzję o wyznawaniu wiary. Praktyki religijne przestały już być rodzinnym wymogiem. Dlatego ci młodzi nie wstydzą się swej wiary, ponieważ nie wyznają jej na polecenie rodziców, ale dlatego, że sami to wybrali i są z tego dumni, potrafią publicznie się do tego przyznać. To ich wyróżnia.
Konfrontują się z muzułmanami
Ciekawe jest również to, że młodzi chcą poznać źródła swej wiary, jej dogmaty. Stawiają kapłanom wnikliwe pytania, również dlatego, że skłaniają ich do tego muzułmanie, z którymi spotykają się na co dzień. Oni sami muszą uzasadnić swą wiarę i nie zadowalają się prostymi odpowiedziami.
Pielgrzymka do Lourdes to dla paryskich licealistów czas intensywnej modlitwy. Posługuje im 166 kapłanów. Młodzi wyruszyli w Ile-de-France w sobotę wieczorem, by w niedzielę rano być w sanktuarium na liturgii Niedzieli Palmowej.
Zabrakło pociągów
Frat 2025 jest też wielkim wyzwaniem organizacyjnym. Dla francuskich kolei SNCF jest to największe zamówienie pociągów specjalnych. Jesteśmy jedyną grupą, która zamawia tak wiele pociągów – opowiada ks. de Chaillé. Powiedzieli nam, że musieli wręcz zmobilizować emerytowanych pracowników, żeby zapewnić nocny przerzut młodzieży z regionu paryskiego do Lourdes. A i tak, SNCF nie było w stanie podstawić potrzebnej liczby składów. My w diecezji wersalskiej musieliśmy wynająć 89 autobusów – dodaje ks. de Chaillé.
Warto zauważyć, że rekordowa pielgrzymka paryskich licealistów do Lourdes to nie odosobniony przypadek. W Wielką Sobotę we Francji zostanie ochrzczonych niemal 18 tys. dorosłych i nastolatków, o 45 proc. więcej niż w roku ubiegłym.