Reklama

Więcej znaczy rozum niż siła

Niedziela Ogólnopolska 22/2014, str. 36-37

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mało jest w Polsce instytucji, które mogą się pochwalić tak długą ciągłością trwania, jak Uniwersytet Jagielloński. Jego rolę streścić mogą słowa uzasadnienia odznaczenia uczelni Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, wręczonego w 1936 r. przez Ignacego Mościckiego: „za osiągnięte w przeciągu wielowiekowego istnienia bezcenne zdobycze w dziedzinie polskiej nauki, pielęgnowania tradycji historycznych i patriotycznego wychowania wielu pokoleń”.

Skromne początki

Przypomnijmy, że uniwersytet powstał dzięki staraniom Kazimierza Wielkiego w 1364 r. jako Studium Generale. Jego pierwszą siedzibą najprawdopodobniej nie był Kraków, lecz Kazimierz. Studentów zaczęto przyjmować trzy lata później. Uruchomiono trzy wydziały: sztuk wyzwolonych, medycyny i prawa. Był to w zasadzie epizod, gdyż po śmierci króla w 1370 r. życie akademickie zamarło. Uczelnię ukończyło jedynie 6 osób...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Warto przy tym powiedzieć, jak studiowano w XIV-wiecznej Europie. Podstawą wykształcenia było siedem sztuk wyzwolonych: łacina, logika, retoryka, geometria, arytmetyka, astronomia i muzyka. Po ich ukończeniu można było studiować medycynę, prawo lub teologię. Zanim inicjatywa Kazimierza Wielkiego została zrealizowana, polscy studenci (synowie bogatych mieszczan, szlachty i duchowni) studiowali w Bolonii, Paryżu i Pradze. W trakcie zdobywania wiedzy ulegali często prądom intelektualnym, które nie zawsze były zbieżne z interesem Korony Polskiej i polskiego Kościoła. Erygowanie uniwersytetu przez Kazimierza Wielkiego miało na celu formowanie elity urzędniczej dla rozkwitającego państwa. Średniowieczny uniwersytet ściągał także myślicieli i studentów z państw ościennych. Był więc również narzędziem czegoś, co dziś określamy w dyplomacji jako „miękka siła”, czyli oddziaływanie na innych poprzez kulturę i naukę, a nie poprzez wojsko czy politykę.

Jagielloński

To, czego nie dane było osiągnąć ostatniemu Piastowi, osiągnęli jego następcy kilka dekad później. Uniwersytet wznowił swoją działalność dzięki królowej Jadwidze Andegaweńskiej. Wymagało to nie tylko nakładów finansowych, ale przede wszystkim kościelnej dyplomacji, tym trudniejszej, że trwała schizma zachodnia. Zgoda na ponowne uruchomienie uniwersytetu jako Akademii Krakowskiej została udzielona w 1400 r.

Czasy Jagiellońskie były szczególnie szczęśliwym okresem rozkwitu państwa polskiego, Krakowa i co za tym idzie – uniwersytetu. W 1406 r. uruchomiono w Krakowie pierwsze na świecie samodzielne katedry matematyki i astronomii. Ukoronowaniem ich dorobku z pewnością jest postać Mikołaja Kopernika. Profesorowie Akademii Krakowskiej, ze Stanisławem ze Skarbimierza i Pawłem Włodkowicem na czele, byli czynnymi uczestnikami polityki jagiellońskiej oraz myślicielami, którzy wywarli zdecydowany wpływ na ówczesną teorię prawa międzynarodowego poprzez udowodnienie tezy o „wojnie sprawiedliwej”.

Wierny, ale mierny

Reklama

Kiedy jeszcze w dobie jagiellońskiej przez Europę przetaczały się nowe ruchy religijne w łonie chrześcijaństwa, uwieńczone reformacją, Akademia Krakowska padła ofiarą kościelnej cenzury. Profesorowie skłaniający się ku otwarciu na nowe prądy w myśleniu lub wprost protestanci opuszczali Kraków. Wraz z nimi miejsce studiów zmieniali studenci. Okres rozkwitu minął i choć niejedno wybitne nazwisko pojawia się na listach studentów i profesorów w okresie renesansu i kontrreformacji, uczelnia podupadła. Wdała się w wieloletnie konflikty z jezuitami, których stronnikami byli Wazowie. Mimo wielu prób reform inspirowanych zarówno przez Kościół, jak i samorząd Akademii, stagnacja trwała.

W nowoczesność

Odrodzenie uczelni wiąże się z czasami oświecenia i działalnością Hugona Kołłątaja. On to odbudował świetność uczelni jako Szkoły Głównej Koronnej, zorganizował nową strukturę, laboratoria, kliniki, ogród botaniczny. Choć utrata niepodległości przez Polskę w XVIII i XIX wieku ograniczyła możliwość rozwoju, a uczelni groziła nawet likwidacja, jej działalność trwała. Uniwersytet nadal rodził osobowości. W końcu XIX wieku i na początku XX stał się zaś jedną z kuźni, które wykuwały specjalistów odbudowujących Polskę w dwudziestoleciu międzywojennym. W tym czasie czerpał z dorobku wybitnych naukowców, nie tylko polskiego pochodzenia, ale również niemieckich i żydowskich, bez których Uniwersytet Jagielloński – można śmiało powiedzieć – nie byłby nigdy sobą...

Nie tylko historia

Reklama

Taka jest historia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Biegnie ona tym samym torem, co historia Polski. Czasy świetności, stagnacji, upadków, rozwoju nie są jej obce. Ważne, aby pisząc o najstarszym w Polsce uniwersytecie, nie doszukiwać się tylko kolejnych „naj”. Uniwersytet Jagielloński jest zawsze w pierwszej trójce polskich uczelni. Na świecie nie plasuje się wysoko w rankingach – wiele jeszcze należy ku temu uczynić. Jego oddziaływanie na Polskę ma wymiar i naukowy, i intelektualny, i w jakimś sensie duchowy. Duchowy zarówno przez swój genius loci, przez swoje wielkie traumy jak Sonderaktion Krakau, a także świadomość swojej roli w historii Polski.

Przez mury uniwersytetu przewinęli się i święci, i aferzyści, i osoby wybitne, i marni pariasi. Zawsze jednak dawał i daje szansę rozwoju jednym i drugim. Na tym m.in. polega idea uniwersytecka. 650-lecie uczelni świętują absolwenci i pracownicy, niezależnie od wyznania, poglądów, przynależności politycznej. Uniwersytet Jagielloński zrodził inne uczelnie, które dziś świętują wraz z nim: Uniwersytet Rolniczy, Akademię Wychowania Fizycznego, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II.

Na koniec należy przywołać myśl, która już od kilku wieków stanowi dewizę Uniwersytetu Jagielońskiego i która wielokrotnie pomagała uczelni w rozwiązywaniu konfliktów oraz w prawidłowym ustalaniu celów: „Plus ratio quam vis”, czyli więcej znaczy rozum niż siła. Tę myśl krakowska Alma Mater ma dziś do zaoferowania Polsce i Polakom.

2014-05-27 15:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dusze czyśćcowe zawsze pomogą

Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka

Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Duka ponownie w szpitalu, stan poważny

2025-11-03 13:50

[ TEMATY ]

kard. Dominik Duka

kard Duka

Vatican Media

Kard. Domnik Duka

Kard. Domnik Duka

Archidiecezja praska apeluje o modlitwę w intencji kard. Dominika Duki. Prymas senior od soboty jest w szpitalu. Jak dziś podano, jego stan jest poważny.

Kard. Duka 6 października przeszedł pilną operację w Centralnym Szpitalu Wojskowym w Pradze. Z tego powodu nie mógł przybyć do Gdańska na uroczystości 100-lecia diecezji, na które Leon XIV mianował go swoim legatem. 30 października został wypisany do domu. W sobotę ponownie trafił do szpitala. Dziś w południe praska archidiecezja podała, że stan prymasa seniora jest poważny.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ W centrum Rzymu zawalił się fragment średniowiecznej wieży

2025-11-03 18:47

[ TEMATY ]

Rzym

Rzym2025

PAP/EPA/ANSA/MAURIZIO BRAMBATTI

W centrum w Rzymu w rejonie alei przy Koloseum zawalił się w poniedziałek fragment średniowiecznej wieży, w której prowadzono prace remontowe i konserwacyjne. Włoskie media podały, że czterech robotników zostało rannych, w tym jeden ciężko.

Runęła zbudowana w 1238 roku wieża Torre dei Conti, znajdująca się w pobliżu alei Fori Imperiali i uważana za jedną z najbardziej imponujących i dobrze zachowanych budowli z czasów średniowiecza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję