Reklama

Niedziela Małopolska

Piłat umył ręce

Niedziela małopolska 30/2014, str. 1

[ TEMATY ]

prof. Chazan

Images Copyright 200 Digi Touch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dłuższego czasu jesteśmy zaskakiwani kolejnymi poczynaniami mediów, prokuratury, lekarzy i innych ludzi wobec prof. Bogdana Chazana i jego postawy pro-life. Wszystkim zdają się jednak umykać pewne fakty. Zaraz po nagłośnieniu sprawy pacjentki, której ginekolog odmówił aborcji (przypomnijmy, że nie był jedynym lekarzem odmawiającym usunięcia tego dziecka), portal fronda.pl poinformował, że dziecko zostało poczęte metodą in-vitro. Ta informacja nie pojawiała się w mainstreamowych mediach, w programach publicystycznych, nawet w tych, w których uczestniczył sam lekarz. Odczytywałam to jako ogromny szacunek do prywatności pacjentki, której dziecko było tak bardzo chore. Po ogłoszeniu przez prezydent Warszawy informacji, że prof. Chazan zostanie zwolniony ze stanowiska dyrektora Szpitala św. Rodziny, wiadomość o pozaustrojowym poczęciu niepełnosprawnego dziecka na moment wypłynęła na szersze wody medialne. Ale inne sprawy szybko przysłoniły tę informację.

Reklama

Ja jednak chciałam zapytać, dlaczego owa pacjentka nie oskarżyła lekarza, który dokonał zabiegu in-vitro, o nieudane poczęcie jej dziecka? Dlaczego nie usłyszeliśmy o nazwie kliniki, w której to zapłodnienie zostało dokonane? Dlaczego nie znamy nazwisk lekarzy i laborantów uczestniczących w tej nieudanej – po ludzku – procedurze? Cicho. Nikt nie woła. Szkoda zysków płynących z tej działalności. Cicho, sza, by nie zrobić procedurze in-vitro antyreklamy! Lepiej skupić się na atakowaniu lekarza, który nie był „winien” temu poczęciu, ale nie chciał dobić bezbronnego istnienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I kolejne pytanie: dlaczego pacjentka nie zgłosiła się z prośbą o aborcję do lekarza, który zaproponował jej in-vitro? Skoro pracuje przy tej procedurze, pewnie czuje się panem życia i śmierci... Może pacjentka zgłosiła się do prof. Chazana, bo wiedziała, że to świetny lekarz, że szpital, w którym leczy, ma dobrą renomę? Coś musiało ją skłonić, żeby zgłosić się właśnie tam.

Dziś, kiedy dziecko nie żyje, trzeba przypomnieć o nieutulonym bólu, który z pewnością przeżywa jego matka. Opinia publiczna nawet nie wie, czy to dziecko było chłopcem czy dziewczynką. Ale kobieta wie. Bóg je znał, choć stworzone zostało bez poszanowania Jego prawa. Z pewnością nadał mu imię i przytula je do swojego serca w niebie. Wszak Sam mówi: „Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.” (Iz, 49, 15). To dziecko niczym nie zawiniło i od momentu poczęcia było kochane przez Niego. Z pewnością jest szczęśliwe i już nie cierpi. Nie zostało zamordowane dzięki stanowczym krokom lekarza, który w ten sposób pokazał jego wartość, której nie przyznał mu świat.

Zachowajmy, mimo tego, co się wokół tej sprawy dzieje, szacunek dla tej kobiety, która z pewnością przez wiele dni będzie cierpieć. Być może to wszystko ją przerosło. Jednak krzywdzeniem i oskarżaniem innych nie przywróci dziecku zdrowia ani życia.

Wspierajmy także lekarzy (a takich również w Krakowie jest wielu), którzy walczą o każde ludzkie życie, nawet kosztem swoich praw. Z pewnością prof. Chazan ma dziś nowego, niewinnego, pięknego Orędownika w niebie. Lekarze, którzy przyczynili się do jego poczęcia, umyli ręce. Tymczasem warto pamiętać, że każdy z nas kiedyś odpowie – nie tylko przed opinią publiczną, ale i przed Panem Bogiem. I tyle!

2014-07-23 14:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel duszpasterzy służby zdrowia o przywrócenie prof. Chazana do pracy

[ TEMATY ]

apel

prof. Chazan

ARTUR STELMASIAK

Z apelem o zweryfikowanie decyzji podjętej w sprawie prof. Bogdana Chazana oraz przywrócenie go na stanowisko dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny zwrócili się do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz ks. prof. Stanisław Warzeszak, krajowy duszpasterz służby zdrowia i bp Stefan Regmunt, przewodniczący Zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych. "Decyzja Pani Prezydent została odebrana jako niebezpieczny precedens w kraju demokratycznym – sygnał, że za postępowanie zgodne z własnym sumieniem można w Polsce stracić pracę" - napisali w przekazanym KAI liście do prezydent stolicy.

Zespół KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych skierował apel 6 października br. do sekretariatu Prezydent Warszawy. Do chwili obecnej Zespół nie otrzymał jednak na niego odpowiedzi. Biorąc pod uwagę, że czas załatwienia sprawy przynagla, Zespół przekazał zatem treść apelu do publicznej wiadomości.
CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się peregrynacja Obrazu Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej

Podczas tej peregrynacji obraz Maryi opuścił swój dom i dotarł do wielu ludzi i miejsc, być może nawet do ludzi i miejsc, w których Bóg został zapomniany, a nawet odrzucony – powiedział abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce, który 2 maja przewodniczył na Jasnej Górze Mszy św. dziękczynnej za peregrynację Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w archidiecezji częstochowskiej.

Mszę św. poprzedziły nieszpory w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie i procesja z Wizerunkiem Nawiedzenia na Jasną Górę. Modlitwie nieszporów i procesji przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce w asyście abp. Tadeusza Wojdy, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski oraz abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Salus Populi Romani – ikona ukochana przez Franciszka

2025-05-03 20:10

[ TEMATY ]

Franciszek

VATICAN NEWS

Agata Kowalska

Matka Boża Śnieżna

Matka Boża Śnieżna

Papież Franciszek w swoim testamencie poprosił, aby został pochowany w ziemi obok ukochanej przez niego ikony maryjnej Salus Populi Romani. Przechowywana w Kaplicy Paolińskiej bazyliki Santa Maria Maggiore (Matki Bożej Większej), otoczona wystawnym marmurem i pozłacanym brązem ikona od pierwszych wieków splata się z dziejami Rzymu.

Od czasu założenia za pontyfikatu papieża Liberiusza między 352 a 366 rokiem bazylika papieska Santa Maria Maggiore z biegiem wieków była coraz bardziej wzbogacana. Wchodząc do tej wielkiej świątyni i przechodząc przez nawy, odczuwa się złote światło, które skupia się w mozaikach apsydy i łuku triumfalnego. Wszystko tchnie imieniem Maryi, Jej boskim macierzyństwem, płaczem Dzieciątka, którego życie opowiadane jest tu od Narodzenia po dzieciństwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję