Była to pierwsza wspólna Eucharystia podczas rozpoczynającego się we wtorek 401. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Eucharystii przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący KEP.
- Zgromadzeni w tym szczególnym miejscu u Matki Bożej Piekarskiej pragniemy prosić ją, by orędowała za nami u swojego Syna Jezusa Chrystusa, by nam nieustannie wypraszała miłosierdzie i miłość, by pomagała nam zwracać nasze serca ku Niemu i prosić Go, by nam przewodniczył w naszym codziennym życiu - powiedział na rozpoczęcie abp Wojda.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Homilię w piekarskiej bazylice wygłosił bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. Przywołał w niej postać pierwszego biskupa katowickiego, późniejszego prymasa polski, kard. Augusta Hlonda: "Piekary to twoja chluba i twój skarb, twoja tradycja serdeczna i twoja potrzeba". - Wiemy o tym doskonale i wyznajemy, że to co Ewa zgubiła przez nieposłuszeństwo, Maryja naprawiła przez swoją wierność i zaufanie Bogu. Tu, w Piekarach, tę właśnie tajemnicę - historię naszego zbawienia - wspomina od stuleci Kościół - przypomniał bp Szkudło.
Reklama
Administrator archidiecezji katowickiej zauważył, że wtorkowa Eucharystia jest niejako spotkaniem na styku zakończonego już okresu wielkanocnego oraz rozpoczynającego się w liturgii okresu zwykłego. - Domknęliśmy w przeddzień Zesłania Ducha Świętego księgę Dziejów Apostolskich historią Pawła, który przed śmiercią w Rzymie mieszkał w wynajętym mieszkaniu, oczekiwał na wyrok Cezara oraz bez przeszkód mówił o Panu Jezusie. Piotr usłyszał "paś baranki Moje"; Jan, że ma swoją, specjalną ścieżkę, co do której inni mają pamiętać, że "nic im do tego"; a słowa Pana skierowane do Pawła "wystarczy ci łaski Mojej" wciąż brzmią w naszych uszach - powiedział i zwrócił uwagę, że te biblijne wydarzenia rozpoczęły biskupią posługę we wspólnocie wierzących, która podczas Pięćdziesiątnicy wyszła z Wieczernika.
- Ta wspólnota - Kościół - nie po to została zrodzona, żeby w Wieczerniku pasywnie tkwić, ale i nie po to, żeby z niego uciekać. Raczej po to, żeby wzmocniona pokarmem na życie wieczne opuszczała przez kolejne wieki wszelkie bezpieczne terytoria własnego komfortu i szła przez ten świat, głosząc przy tym, że Jezus żyje - wskazał bp Marek Szkudło.
Bp Szkudło przywołał także słowa piekarskiego pielgrzyma, abp. Karola Wojtyły, które wypowiedział do mężczyzn w 1966 roku na piekarskiej kalwarii: "Czujecie, że nie wystarczy, aby tylko pod waszymi kilofami pękał węgiel, ażeby się lała ruda, ażeby powstawały w waszych warsztatach i w fabrykach coraz to bardziej postępowe produkty. Czujecie, że to dla was, dla ludzi, nie wystarczy, że jeszcze człowiek coś musi oddać Bogu". - Do dzisiaj to "coś", co "człowiek musi oddać Bogu" stanowi wyzwanie. Zadaniem Kościoła jest nieustanne przypominanie tej prawdy: "tak" wypowiedziane Bogu świadczy nie tylko o naszej tożsamości jako wspólnoty Mistycznego Ciała, ale - w czasach powszechnej manipulacji i dezinformacji - jest esencją prawdy, którą każdy człowiek powinien żyć - nauczał bp Marek Szkudło.