Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odszedł radosny wikary!

Z ogromnym żalem i smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci ks. Jacka Piotrowskiego – naszego wikarego z parafii w Małomicach w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Choć w parafii posługiwał tylko trzy lata – dał się poznać jako gorliwy kapłan, który z wielką pokorą, ale i umiejętnością głosił Ewangelię. Zawsze uśmiechnięty od ucha do ucha. Zawsze miał czas, aby zamienić choć słowo.

Pamiętam, kiedy przed trzema laty pierwszy raz przyjechał do rodzinnej wioski odprawić Mszę św., wszedł do kościoła z butelką wody mineralnej. Od razu polubiłam młodego wikarego, bo wniósł do naszej wspólnoty „coś”, czego nigdy wcześniej nie było. Swoją radością zarażał innych. Dla ks. Jacka liczył się drugi człowiek. Po prostu był dobry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamiętam też, kiedy któregoś dnia przyjechał do naszej rodzinki na kawę. Akurat tak się złożyło, że spotkanie odbyło się kilka dni po obronie mojej pracy magisterskiej. Oczywiście, ks. Jacek przywiózł prezent. Od razu swoim stylem bycia, otwartością „podbił” serca wszystkich.

Reklama

„Co drugą niedzielę ks. Jacek odprawiał Mszę św. w naszej wiosce. Za każdym razem zatrzymał się, kiedy spotykał mnie na drodze, zawsze się uśmiechnął, zagadał. Czasem wspominał, że moja wnuczka do niego pisała. Wzajemnie się pozdrawiali. Podczas jednego z ostatnich spotkań powiedział mi, że widział moje zdjęcie z Grzegorzem Markowskim. Ks. Jacek był bardzo dobrym księdzem. W ostatnią niedzielę, kiedy odprawiał Mszę św., powiedział, że odchodzi z naszej parafii. Była to też okazja, aby powspominać ten czas, kiedy u nas był. Niespełna dwa tygodnie później dowiedziałam się, że nie żyje...” – wspomina Irena Lemiszka.

Każdy, kto choć raz w życiu spotkał ks. Jacka, wie, że był to człowiek nieprzeciętny. Energiczny, młody, chętny do podejmowania nowych wyzwań. Kiedy rozmawiałam z ks. Jackiem – zarażał swoim optymizmem. Był tak bardzo radosny, a przy tym – bardzo prawdziwy.

Bardzo dobrze pamiętam też nasze ostatnie spotkanie w Wielkanoc. W Wielką Sobotę razem z babcią i dziadkiem pojechaliśmy do naszego wikarego z małym prezentem. Bardzo się ucieszył. I ten jego uśmiech pamiętam cały czas. Był taki szczęśliwy. Jeszcze całkiem niedawno rozmawiałam z ks. Jackiem. Powiedziałam: „Wielebny, trzeba by się spotkać”. Takie mieliśmy plany, ale Pan Bóg zaplanował inaczej...

Ks. Jacku, dziękuję Ci za wszystko!

Do zobaczenia w niebie.

Marta Jacukiewicz

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl

2014-08-12 13:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Kazimierz

4 marca obchodzimy święto naszego rodaka św. Kazimierza, królewicza, drugiego z kolei syna króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żony Elżbiety. Żył w latach 1458-84, a kanonizowany został w roku 1521. Jak wyjaśnia ks. Piotr Skarga w swych „Żywotach Świętych Starego y Nowego Zakonu”: „Imię to zmieniło się w vżywaniu iedną literą i. postaremu z Słowieńska mianowało się Każemir: to jest roskazuie pokoy: Nie Kaźimir iakoby psował pokoy. Mir, to iest, co pokoy y przymierze zowiem”.

„Wychowany z inną braćią w pilnym y ostrożnym ćwiczeniu do pobożnośći y Boiaźni Bożey, y świętych a Pańskich obyczaiow, y do nauk rozum ostrzących, w ktorych też niemały miał postępek, pod sławnym mistrzem y nauczyćielem Długoszem onym, Kanonikiem Krakowskim, pisarzem dźieiow Polskich, Nominatem na Arcybiskupstwo Lwowskie. Z którego iako źrzodła czystego y hoynego napoiony, we wszytkie cnoty rosł, y iako dobra a buyna źiemia rodzay dawał, nie tylo trzydźiesty, ale y setny. Bo w młodych leciech czytaiąc y słuchaiąc Syna Bożego mowiącego: (Co pomocno człowiekowi by wszytek świat miał, a duszęby swoię zgubił:) zamiłował dusze swoiey zbawienie, a wzgardę świata odmiennego y krotkiego do serca brał.” Już sama atmosfera domu rodzinnego bardzo była pomocna do wykształcenia w sobie umiłowania cnót chrześcijańskich. Rodzice Kazimierza byli ludźmi bardzo pobożnymi, czemu dawali wyraz w licznych fundacjach kościołów i klasztorów, a także w pielgrzymkach do miejsc świętych. Od dziewiątego roku życia miał też Królewicz za wychowawcę samego Jana Długosza, jak zaznacza powyższy fragment z Żywotów... ks. Piotra Skargi, co z pewnością nie pozostało bez wpływu na jego duchowość.
CZYTAJ DALEJ

Szkocja: studentka zawieszona za wpis broniący sumienia i życia

2025-03-05 07:10

[ TEMATY ]

pro‑life

Szkocja

Adobe.Stock.

Studentka położnictwa w Szkocji została zawieszona w stażu w Narodowej Służbie Zdrowia (NHS Fife) z powodu komentarzy na prywatnym forum na Facebooku, wyjaśniających jej sprzeciw sumienia wobec wykonywania aborcji. Incydent ten ma niezamierzone implikacje międzynarodowe, ponieważ studentka jest obywatelką USA, a premier Wielkiej Brytanii niedawno uspokoił rząd USA w związku z obawami dotyczącymi ochrony wolności słowa w Wielkiej Brytanii, które mogą mieć wpływ na obywateli USA - donosi The Catholic Herald.

Sara Spencer, 30-letnia matka trójki dzieci, pochodząca z USA, została zawieszona i poddana dochodzeniu w sprawie zdolności do wykonywania zawodu w wyniku komentarzy zamieszczonych na prywatnej grupie położniczej na Facebooku, w których odpowiedziała na post z pytaniem: „Czy położne mają coś wspólnego z aborcjami i czy mogą odmówić udziału w ich przeprowadzaniu ze względu na swoje przekonania?”.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy działalność

2025-03-05 14:39

[ TEMATY ]

Fundacja Profeto

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski SCJ

Drodzy Przyjaciele, z sercem pełnym wdzięczności, ale i smutku jesteśmy zmuszeni – z uwagi na zajęcie przez organy ścigania naszych kont bankowych, co skutkuje brakiem materialnych środków potrzebnych do dalszej działalności – po kilkunastu latach pięknej i owocnej pracy jako prawdopodobnie największa ambona Słowa Bożego w Internecie, ale i na falach eteru, zakończyć nasze dzieła, które dumnie noszą nazwę Profeto - czytamy w opublikowanym na stronie profeto.pl oświadczeniu ks. Michała Olszewskiego.

Drodzy Przyjaciele,
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję