Z rzymskiego wzgórza Awentyn można zobaczyć Bazylikę św. Piotra przez dziurkę od klucza, trzeba tylko wiedzieć, gdzie jej szukać. Teraz za najsłynniejszą dziurką od klucza kryje się nowa atrakcja.
Każdy, kto stanie na wzgórzu przy potężnych drzwiach Magistral Villa Zakonu Maltańskiego, zobaczy nie tylko kopułę Bazyliki św. Piotra. Ustawiony w zieleni potężny brązowy lew sprawia wrażenie, jakby się poruszał się po ogrodzie willi. Statua jest wyrazem hołdu dla nowego papieża, wyjaśnił włoskiemu dziennikowi „Il Messaggero” ambasador Zakonu Maltańskiego przy Stolicy Apostolskiej, Antonio Zanardi Landi. Imię nowego papieża, Leon XIV, tłumaczy się jako „lew”.
Lew z brązu, który zwykle stoi na schodach przed Narodową Galerią Sztuki Nowoczesnej w Rzymie, został zaprojektowany przez włoskiego rzeźbiarza Davide Rivaltę. Przez dziurkę od klucza będzie widoczny przez kilka miesięcy.
Dziurka od klucza - il Buco della Serratura - jest jednym z najsłynniejszych punktów orientacyjnych w Rzymie. Drzwi znajdują się w głównej bramie prowadzącej do Villa del Priorato di Malta, siedziby Zakonu Kawalerów Maltańskich. Przez dziurkę od klucza idealnie widać kopułę Bazyliki św. Piotra. Otoczona laurowymi żywopłotami ogrodu, słynna kopuła wydaje się szczególnie bliska. Adres zielonej bramy to: Piazza dei Cavalieri di Malta, 3.
A nieopodal inna atrakcja: kościół Świętej Sabiny, jedna z najładniejszych rzymskich bazylik, z przylegającym do niej Ogrodem Pomarańczowym. Tradycja mówi, że pierwsze drzewka pomarańczowych zasadził tam św. Dominik, a marmoladę z zebranych pomarańcz zrobiła św. Katarzyna.
Drugi rok z rzędu, przez cały okres Wielkiego Postu i Wielkanocy w Bazylice św. Piotra wystawiona jest Via Crucis autorstwa włoskiego malarza Gaetano Previatiego. Czternaście obrazów wykonanych 120 lat temu, które odzwierciedlają głęboką duchowość malarza z Ferrary. Od lat dzieła przechowywane są Muzeach Watykańskich i stanowią część kolekcji Sztuki Współczesnej. W zeszłym roku zostały po raz pierwszy wystawione w przestrzeni sakralnej i udostępnione do powszechnego kultu. Jest to bezprecedensowa inicjatywa artystyczna i duchowa, możliwa dzięki współpracy pomiędzy Bazyliką św. Piotra i Muzeami Watykańskimi.
Niedawno odrestaurowane obrazy olejne zostały namalowane przez artystę w przeciągu kilku miesięcy. Pokaźnych rozmiarów, niewymiarowe” obrazy (150 x 120 cm), nie były przeznaczone ani do kościoła, ani do prywatnej kolekcji. Można przypuszczać, że dla Previatiego, człowieka głęboko wierzącego i znawcy tekstów biblijnych, był to rodzaj osobistych „ćwiczeń duchowych”.
Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.
Jezus powiedział do faryzeuszów:
«Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody.
Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”.
Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”.
Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”.
Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
Polscy siatkarze przegrali z Włochami 0:3 (21:25, 22:25, 23:25) w półfinale mistrzostw świata na Filipinach. Podopieczni trenera Nikoli Grbica w meczu o brązowy medal zagrają w niedzielę o godz. 8.30 czasu polskiego z Czechami, którzy wcześniej przegrali z Bułgarami 1:3.
Sobotni mecz był powtórką z finału ostatniej edycji globalnego czempionatu. Trzy lata temu w katowickim Spodku również górą byli Włosi, którzy staną w niedzielę przed szansą na obronę tytułu. Ich rywalami w decydującym spotkaniu będą Bułgarzy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.