Reklama

Kościół

Brazylia: śpiewające i tańczące zakonnice podbijają serca młodych

Kościół katolicki w Brazylii stara się przyciągnąć młodych wiernych przy pomocy influencerów, DJ-ów i dwóch zakonnic, które mają wyczucie rytmu i których śpiew spotyka się z aplauzem milionów. W centrum obecnej ewangelizacji w tym kraju znajdują się dwie zakonnice: siostry Marizele Rego i Marisa Neves — nowe gwiazdy katolickich mediów społecznościowych.

2025-07-05 15:39

[ TEMATY ]

zakonnice

śpiewające i tańczące

serca młodych

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W towarzystwie tancerzy w habitach i z krzyżami na szyi, nagrały one teledysk do swojego nowego utworu „Vocation” (Powołanie), który stał się hitem po występie w tamtejszej telewizji katolickiej, gdzie Marizele beatboxowała (forma rytmicznego tworzenia dźwięków, np. perkusji, linii basowej, głosów zwierząt itp. za pomocą własnych narządów mowy), a Marisa tańczyła synchronicznie. Nagranie błyskawicznie obiegło świat, zdobywając dziesiątki milionów wyświetleń.

Pojawiły się memy, parodie i występy w telewizyjnych programach rozrywkowych. Amerykańska aktorka i prezenterka murzyńska Whoopi Goldberg nazwała brazylijskie zakonnice „prawdziwymi Sisters Act”.w nawiazaniiu do komedii sensacyjnej „Zakonnica w przeebraniu”, w którym ona sama zagrała niegdyś rolę tytułową. Obszerny artykuł na temat sióstr zamieścił też m.in. 30 czerwca „The New York Times”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Dlaczego coś tak prostego i spontanicznego stało się tak wielkie?” - zapytała siostra Marizele, która miała już 100 tys. obserwujących na Instagramie przed tym wybuchem popularności. I odpowiedziała: „Bo Duch Święty chce dotknąć serc ludzi” i dodała: „Ale poza Duchem Świętym jest też algorytm”.

Reklama

Siostry zakonne Marizele (46 l.) i Marisa (41 l.) są częścią szerszego ruchu w Kościele, który chce dotrzeć do młodszych pokoleń przez internet. W Brazylii - największym katolickim kraju świata - odsetek katolików spadł dramatycznie z 83 proc. jeszcze 30 lat temu do poniżej 57 proc. mieszkańców, głównie z powodu rosnącej liczby i popularności różnych sekt i nowych ruchów religijnych. Kościół odpowiada na ten kryzys muzyką i mediami społecznościowymi.

Muzykalni księża z milionami obserwujących, DJ-e grający na „katolickich rave’ach” (czyli dużych imprezach tanecznych do współczesnej muzyki elektronicznej, ze specyficznym poczuciem wolności i wspólnoty) nawet pod pomnikiem Chrystusa Odkupiciela w Rio - to nowe oblicze ewangelizacji.

Obie siostry należą do zgromadzenia „Obfitego Odkupienia” (Copiosa Redenção), liczącego 80 zakonnic i 25 braci zakonnych, działających na południu Brazylii. Ich misją jest pomoc młodzieży uzależnionej od narkotyków m.in. przez sztukę i muzykę.

Założyciel zgromadzenia o. Wilton Morales Lopes był kapłanem redemptorystą, zmarłym w 2024 w wieku 67 lat, był też malarzem. W latach dziewięćdziesiątych inna członkini tej wspólnoty s. Inez Carvalho nagrała chrześcijański album rapowy.

Siostra Marizele pochodzi z rodziny muzyków. Jej dziadek wyrabiał gitary, a ciotki śpiewały w radiu. Wstąpiła do zakonu po cudownym wyzdrowieniu jej matki z raka. Siostra Marisa dorastała na farmie z dziesięciorgiem rodzeństwa, tańczyła na polach do każdego rytmu, a później uczyła się tańca hip-hop i breakdance. Pracowała też w katolickiej telewizji. „Jeśli usłyszy rytm, ona od razu tańczy” - mówi o niej siostra Marizele.

Reklama

One obie pojawiły się w katolickim talk-show 20 maja, siostra Marizele zaczęła śpiewać „Voca-tion” - starą pieśń zakonu o Bożym powołaniu, dodając chwytliwy refren: „Voc-a-çao, oh, ohh”. Marisa zaraz zaczęła tańczyć, a wtedy starsza zabeatboxowała i prowadzący audycję też został wciągnięty do występu. Nagranie trwało 30 sekund i eksplodowało w sieci. Na TikToku miało ponad 34 miliony wyświetleń. Wkrótce nadeszły zaproszenia z mediów z całego świata.

Starsze zakonnice szybko na to zareagowały: siostra Daniely, odpowiedzialna za komunikowanie się zgromadzenia ze światem, wróciła z urlopu i rozpoczęła intensywną działalność w mediach społecznościowych. W ciągu kilku dni ponad 50 kobiet zainteresowało się życiem zakonnym, podczas gdy zwykle w ciągu roku zgłasza się ich tylko kilka.

Na ulicy fani chcą się wspólnie fotografować z „gwiazdami w habitach”. „Za każde zdjęcie prosimy o odmówienie jednego Zdrowaś Maryjo” - powiedziała siostra Marizele.

Jest to w pewnym sensie świadectwo tożsamości katolickiej, którą kiedyś angielski pisarz katolicki Gilbert K. Chesterton (1874-1936) tak opisał i uwiecznił: „Gdzie katolickie słońce błyszczy / Wino i śpiew kochają wszyscy / Wierzcie, bo ja przeżyłem to / Benedicamus Domino”.

Obie siostry nie są ani pierwszymi, ani tym bardziej jedynymi piosenkarkami w habitach, które zrobiły karierę na estradzie. Na przykład w 1962 wielką popularnością cieszyła się bardzo melodyjna piosenka o św. Dominiku, ułożona i wykonywana przez belgijską dominikankę z klasztoru w Waterloo - Jeanine Deckers (1933-85), w zakonnie Luc-Gabriel, znaną jako Siostra Uśmiech (Soeur Sourire) lub Śpiewająca Zakonnica. Niestety ostatnie lata życia spędziła poza zakonem, żyjąc pod jednym dachem ze swa wieloletnią przyjaciółką, terapeutką Annie Pécher, podejrzewana nawet o skłonności lesbijskie. J. Deckers stanowczo temu zaprzeczała, zapewniając jednocześnie o swej wierności Kościołowi katolickiemu.

5 czerwca 2014 konkurs „Głos Włoch” (The Voice of Italy) wygrała urszulanka od Świętej Rodziny s. Cristina Scuccia (ur. w 1988), ubrana w habit zakonny. Był to początek jej błyskawicznej kariery artystycznej, i to nie tylko we Włoszech, ale także za granicą. W czerwcu 2016 wystąpiła przed Franciszkiem i setkami tysięcy pielgrzymów w czasie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Ona także ostatecznie wystąpiła ze zgromadzenia (w 2022).

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela świdnicka 28/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Jan z Dukli

Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia

Św. Jan z Dukli

Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
CZYTAJ DALEJ

Rowerem do Rzymu. Młodzież z Siedlec na jubileuszowej pielgrzymce nadziei

2025-07-08 16:00

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Rzym

rower

młodzież

Pielgrzymka Rowerowa

Siedlce

Adobe.Stock

Bez wygód, ale gotowi na wysiłek, z sercami otwartymi na zmianę. Dziewięcioosobowa grupa młodzieży wraz z duszpasterzem - ks. Radosławem Piotrowskim wyruszyła na wyjątkową pielgrzymkę - nie pieszo, nie autokarem, lecz... rowerem. Ich celem jest Rzym, a motywacją - Rok Jubileuszowy, ogłoszony przez papieża Franciszka i Jubileusz Młodych, który odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia w Wiecznym Mieście.

Ks. Radosław Piotrowski, duszpasterz młodzieży diecezji siedleckiej i inicjator wyprawy, zdradza, że wszystko zaczęło się rok wcześniej, podczas pielgrzymki pieszej. „Chcieliśmy pójść gdzieś dalej niż Polska. I kiedy papież Franciszek ogłosił Rok Jubileuszowy i zaprosił młodych do Rzymu, to automatycznie przyjęliśmy, że to jest właśnie to wołanie Pana Boga, żebyśmy odwiedzili Wieczne Miasto - na rowerach” - wskazuje.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję