KATARZYNA DOBROWOLSKA: Papież Franciszek powołał Księdza Biskupa do kierowania diecezją kielecką. Czy Ksiądz Biskup zna ziemię świętokrzyską, miejsce swojej posługi?
BP JAN PIOTROWSKI: Z dzieciństwa pamiętam, że diecezja kielecka to ten drugi brzeg za Wisłą, kiedy patrzyłem z mojej rodzinnej miejscowości na parafię Witów z czerwonym kościołem, na miejscowości Koszyce i Przemyków. Nieco później, już jako kleryk i kapłan, poznałem niektóre parafie, kilkunastu księży i obecnych księży biskupów. W 1996 r. w domu rekolekcyjnym w Skorzeszycach wygłosiłem rekolekcje do kapłanów tej diecezji, a jako dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych poprowadziłem dzień skupienia dla kleryków w WSD. Kilkakrotnie różnym grupom, dorosłych, młodzieży i dzieci, we wspomnianych Skorzeszycach głosiłem konferencje na temat współpracy misyjnej Kościoła.
Za swoje pasterskie zawołanie obrał Ksiądz Biskup słowa: „W miłości głosić Ewangelię”. Na tę Ewangelię czekają dziś rodziny, młodzi, samotni, bezrobotni, chorzy, ale także ludzie pogubieni, poranieni i z dala od Kościoła. Jak Ksiądz Biskup chce do nich docierać z orędziem Dobrej Nowiny?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
To, co było drogie mojemu sercu kiedyś jako misjonarzowi w Kongu i w Peru, stało się też zawołaniem mojej posługi biskupiej w diecezji tarnowskiej i teraz w diecezji kieleckiej. Pan Jezus powiedział: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16,15), i do tej pory tego zadania nie odwołał. Ono jest realizowane w naszym świecie z różnym skutkiem. Przychodząc do Kościoła kieleckiego, przynoszę Ewangelię i to, co jest najdroższe mojemu kapłańskiemu sercu Jezusa, którego będę starał się głosić z miłością. Korzystając z myśli Ojca Świętego Franciszka, wtedy kiedy jeszcze był arcybiskupem Buenos Aires, pragnę powiedzieć, że to głoszenie ma wymiar globalny. To są nie tylko słowa, ale także postawa, świadectwo, które powinno być opisem tego, co się mówi. Ufam, że tutaj, na ziemi świętokrzyskiej, sprostam tym wyzwaniom, które pokłada we mnie Kościół w osobie Ojca Świętego, a przede wszystkim które pokłada we mnie Ten, który jest Głową Kościoła, Jego Ciała Mistycznego Pan Jezus.
Ksiądz Biskup ma tak duże doświadczenie w posłudze misyjnej w Afryce i Ameryce Południowej, że z pewnością bliskie mu są postawa i duszpasterski styl Ojca Świętego Franciszka.
Mając podobne doświadczenia w pracy w Ameryce Południowej, rozumiem postawę Ojca Świętego. Uważam też, że papież Franciszek może być wzorem, z którego powinien korzystać każdy duszpasterz, niezależnie od tego, jaką ma odpowiedzialność i jakie wyzwania pasterskie powierza mu Kościół. Miesiąc temu byłem na spotkaniu z Ojcem Świętym z grupą biskupów i ośmieliłem się podarować mu obrazek z moich święceń biskupich, na którym jest wizerunek Matki Bożej z Guadalupe. Powiedziałem wtedy: „Ojcze Święty, dziś odprawiłem za Ciebie Mszę św., bardzo proszę, módl się i za mnie”.
Przybywa Ksiądz Biskup z wieloletnim doświadczeniem kapłańskim i misyjnym do Kościoła kieleckiego. Te doświadczenia z pewnością przydadzą się w codziennej pracy. Co, zdaniem Księdza Biskupa, jest najważniejsze w posłudze biskupiej w diecezji kieleckiej?
Kościół kielecki to Kościół dojrzały w wiernych, w duszpasterzach, w doświadczeniach, ale zawsze są obszary, które domagają się większej pracy i trudu. Ośmieliłbym się powiedzieć, że nikt pracy Kościoła i naszego życia chrześcijańskiego nie określa mianem sukcesu. Sukcesami pasjonuje się świat w różnych wymiarach, natomiast Ewangelia nie zna takiego słowa, ale zna owoce. Pan Jezus mówi „po owocach ich poznacie”. Wszyscy mamy pracować w tym wielkim Bożym ogrodzie, którym jest Kościół kielecki, aby przynosić te owoce i aby dać się rozpoznać światu od tej szlachetnej, dobrej strony, bez jakichkolwiek kompleksów.
Kościół z natury jest misyjny, a Jan Paweł II w encyklice „Redemptoris missio” daje nam odpowiedź w akapicie 77., że każdy ochrzczony na mocy chrztu św. jest misjonarzem. Jako wspólnota Kościoła mamy głosić Chrystusa i od tego trzeba zaczynać każdą posługę, również posługę biskupa diecezji kieleckiej. Zakończę tym pozdrowieniem: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” niech On żyje w każdym sercu, które bije na ziemi kieleckiej, aby było ono pełne pokoju i radości, które daje tylko Jezus Chrystus.