Reklama

Męski punkt widzenia

Walka w życiu mężczyzny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

My, mężczyźni, jesteśmy stworzeni do walki. Wprawdzie czasem nie wiemy, z kim i po co walczymy, machając mieczem na oślep, ale - trzeba przyznać - ducha walki to nam nie brak. A że duch walki to cenna cecha, więc się z nim nadmiernie obnosić z wrodzonej pokory nie chcemy i bywa, że trudno go w nas dostrzec. Na pierwszy rzut oka. W tym oraz w kolejnych tekstach chciałbym o tej walce parę słów napisać.

Reklama

Na początku wypadałoby nakreślić, jakie są przestrzenie tej naszej walki. Możemy mówić o dwóch przestrzeniach - walce zewnętrznej i wewnętrznej. Walka toczona na zewnątrz jest najprostsza do ujawnienia - za każdym razem, kiedy stajesz w obronie słabszych, bronisz pewnych idei oraz wartości, możemy mówić o walce, która przyjmuje charakter zewnętrzny. Ale żeby nie wzbijać się w ton patosu, powiedzmy sobie szczerze - potrafimy zewnętrznie walczyć także w innych kontekstach: dociskając gazu, gdy jakiś wariat próbuje nas wyprzedzić na ciągłej linii, przekonywać zażarcie innych do swoich opinii, a także dyskutować na tematy polityki, ekonomii i fizyki kwantowej, nawet jeśli nie mamy o tym bladego pojęcia. Nie każda walka jest dobra, ale o tym później. Znacznie bardziej będzie nas interesować walka wewnętrzna. Przez walkę wewnętrzną rozumiem te sytuacje, kiedy wybierasz pojednanie zamiast konfliktu, uniżenie zamiast dumy, sprawiedliwość zamiast kombinowania, uczciwość zamiast „wykorzystywania nadarzających się okazji”, solidność zamiast bylejakości. Kiedy wybierasz relacje ponad swoje racje, ponad zasady, Boga - ponad siebie samego. A przyznasz, że nie jest to łatwe zadanie. I takich walk każdego dnia podejmujesz wiele. W codziennych wyborach okazuje się, jak walczysz, dla kogo walczysz i w imię czego walczysz. A co najważniejsze - czy wygrywasz. Twój charakter kształtowany jest w każdej walce. Każde zwycięstwo przybliża cię do celów, które stawia przed tobą Bóg. Każda porażka przybliża cię do celów, które stawia przed tobą Szatan. Nie masz innych opcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozostaje więc pytanie: Czyj plan w swoim życiu chcesz realizować i które cele chcesz osiągnąć?

* * *

Michał Piekara
Psychoterapeuta, prowadzi działalność misyjną, lider męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, ojciec pięciorga dzieci

Dział rodzinny - kontakt: rodzina@niedziela.pl

2014-12-02 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda: duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości

- Duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości, do której nas wszystkich wzywa Chrystus. To wezwanie jest szczególnie ważne w przeżywanym Roku Świętym, w szczególnym czasie łaski, jaki jest nam dany, abyśmy się pojednali, wybaczyli sobie wzajemne urazy i weszli na drogę świętości - mówił abp Tadeusz Wojda, który przewodniczył Mszy św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach dzisiejszych ogólnopolskich obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

CZYTAJ DALEJ

Arcydzieła malarstwa wystawione w Rzymie

2025-04-29 21:17

[ TEMATY ]

Rzym

Rok Święty 2025

Fot. Włodzimierz Rędzioch

Rok Święty 2025 jest wielkim wydarzeniem duchowych, ale jego organizatorzy zadbali, by miał również wymiar kulturalny. W Rzymie organizowany jest cykl wystaw zatytułowany „Otwarte niebiosa” – odbyły się już wystawy ikon oraz obrazów Marca Chagalla i Salvadora Dalí.

Natomiast w okresie świąt Wielkanocnych zorganizowano wystawę nawiązujące do tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa - w rzymskim kościele San Marcello al Corso można oglądać dwa arcydzieła malarstwa chrześcijańskiego: „Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania” Eugène’a Burnanda oraz „Wieczerza w Emaus” Rembrandta.
CZYTAJ DALEJ

Sztangista Grzegorz Kleszcz: Jan Paweł II przyniósł mi uwolnienie

2025-04-30 08:12

[ TEMATY ]

świadectwo

"Któż jak Bóg" YT

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.

Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję