"Skoro dzieci i młodzież są naszą nadzieją, to każdy nauczyciel i wychowawca jest współtwórcą tej nadziei.
Kochani nauczyciele i wychowawcy, przed samym Bogiem i Jego Matką chcemy Wam dziś powiedzieć, tu z Jasnogórskiej Kaplicy, że jesteście nadzieją. Nadzieją Pana Boga, nadzieją uczniów i rodziców, nadzieją Ojczyzny i Kościoła. Nie zawiedźcie naszej nadziei - apelował Metropolita.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie bądźcie tylko urzędnikami w szkole. Nie bądźcie pracownikami na etacie. Nie traktujcie lekcji szkolnych jak ślepego planu do wykonania. Nie dajcie sobie wykoślawić serca i sumienia, zagłuszyć prawdy i zniszczyć wiary. Nauczyciel to człowiek z powołania, a nie tylko najemca na umowę o pracę. Jesteście naszą nadzieją, bo w Wasze ręce na kolejny rok szkolny powierzamy wychowanie i kształcenie dzieci.
PUBLIKUJEMY TREŚĆ ROZWAŻANIA APELOWEGO
Maryjo Matko naszych polskich dziejów, opiekunko naszej teraźniejszości. Od wielu lat, 1 września przeżywamy w Polsce wokół dwóch wydarzeń: rocznicy wybuchu II wojny światowej i początku nowego roku szkolnego. Z samego rana zawyły syreny na Westerplatte i zabrzmiał głos wieluńskiego dzwonu: Pamięć i Przestroga.
Te bolesne dźwięki mają nam przypominać, jak wielką tragedią ludzkości jest wojna. Jednocześnie w naszych polskich szkołach można było usłyszeć szkolne dzwonki zapowiadające nowy rok szkolny. Te dwa wydarzenia, choć tak różne, mają ze sobą wiele wspólnego. Bo wojny, choć wybuchają w konkretnym dniu i o konkretnej godzinie, tak naprawdę zaczynają się w ludzkich sercach, ludzkich umysłach i duszach.
Żeby zapobiec wojnom, nie wystarczy uzbroić się po uszy i szczelnie schować do schronów. Najpierw i przede wszystkim trzeba wychować ludzkie serca do miłości i pokoju, do sprawiedliwości i troski o dobro wspólne.
Reklama
Dlatego staję dziś przed Tobą, Maryjo, z modlitwą o pokój na świecie, z modlitewną pamięcią o tych, którzy zginęli w tej strasznej wojnie. Ale staję również do modlitwy za wszystkich polskich nauczycieli i wychowawców, od których zależy wychowanie uczniów do pokoju, do miłości, prawdy i dobra.
Początek nowego roku szkolnego to początek wielkiego i odpowiedzialnego wysiłku dyrektorów, nauczycieli, wszystkich pracowników naszych szkół. W Twoim sercu, Maryjo, składam każdego z nich, aby mieli świadomość, jak wiele od nich zależy, aby czuli wsparcie społeczne, wsparcie rodziców, uczniów, wszystkich, od których zależy godne i właściwe wypełnianie ich powołania. Aby nauczyciele poczuli duchowe wsparcie i modlitwę nas, ludzi wierzących, i całej wspólnoty Kościoła. Doskonale wiemy, że naszą nadzieją są najpierw i przede wszystkim dzieci i młodzież. Ciągle nam o tym przypominasz, Maryjo, wskazując na swojego Syna, którego w troskliwym, opiekuńczym i wychowawczym geście trzymasz na swoich rękach. Trzymasz Jezusa, źródło naszej niezawodnej nadziei, Jezusa, który jako dziecko jest znakiem miłości.
Skoro dzieci i młodzież są naszą nadzieją, to każdy nauczyciel i wychowawca jest współtwórcą tej nadziei.
Kochani nauczyciele i wychowawcy, przed samym Bogiem i Jego Matką chcemy Wam dziś powiedzieć, tu z Jasnogórskiej Kaplicy, że jesteście nadzieją. Nadzieją Pana Boga, nadzieją uczniów i rodziców, nadzieją Ojczyzny i Kościoła. Nie zawiedźcie naszej nadziei. Nie bądźcie tylko urzędnikami w szkole. Nie bądźcie pracownikami na etacie. Nie traktujcie lekcji szkolnych jak ślepego planu do wykonania. Nie dajcie sobie wykoślawić serca i sumienia, zagłuszyć prawdy i zniszczyć wiary.
Nauczyciel to człowiek z powołania, a nie tylko najemca na umowę o pracę. Jesteście naszą nadzieją, bo w Wasze ręce na kolejny rok szkolny powierzamy wychowanie i kształcenie dzieci. Wiemy, że wciąż trwa walka o polską szkołę. Nie tylko o jej dydaktykę i organizację, ale przede wszystkiem o jej duszę o jej patriotyzm, zakorzenianie w prawdziwej polskiej historii, a także o jej duchowość.
Czy ma być wierna Bogu i Jego boskiej pedagogii? czy też szkoła będzie bezbożna, szyta na miarę ludzkiej kruchości i pedagogiki grzechu?
Kochani nauczyciele i wychowawcy, jesteście naszą nadzieją. Ufamy, że tak jak to było w dziejach naszej Ojczyzny, tak będzie teraz i w przyszłości. Uratujecie duszę polskiej szkoły, serca, sumienia i umysły młodych Polaków.
Reklama
Maryjo, najlepsza z wychowawczyń i nauczycielek, naucz polskich nauczycieli najpierw bycia rozważnymi. Tak jak Ty, niech będą rozważni. Niech dobrze rozeznawają, czego i jak uczą, jakie wartości i treści przekazują młodym, jak one kiedyś zaowocują w dorosłym życiu uczniów. Niech będą jak ty, Maryjo, odważni, ale nie własną ludzką odwagą, ale odwagą płynącą z Ducha Świętego i Bożej mądrości.
Niech współcześni polscy nauczyciele mają odwagę wielu pokoleń polskich nauczycieli, którzy w obronie uczniów gotowi byli na największe poświęcenia.
Kochani nauczyciele, modlimy się za was pierwszym dniu kolejnego roku szkolnego. Miejcie miłość i szacunek do dzieci, na wzór Janusza Korczaka, który był z nimi aż do śmierci. Miejcie taką odwagę wiary, jak patronka polskich nauczycieli, błogosławiona Natalia Tułasiewicz, męczenniczka obozów Ravensbrück.
Przypomnijcie sobie swoich niezłomnych nauczycieli, dla których sumienie i wiara, miłość i odpowiedzialność za wychowanie dzieci były ważniejsze niż stopnie awansu, czy niesprawdzone, a często błędne eksperymenty wychowawcze.
Pani Jasnogórska, na koniec tego rozważania, chce Ci osobiście podziękować za Twoje prowadzenie, za życie, powołanie, kapłaństwo, biskupią posługę w Archidiecezji Częstochowskiej. Obiecuję Ci być Twoim wiernym sługą w Archidiecezji Katowickiej, w Piekarach Śląskich, w Bogucicach, w Przowie, w Turzy Śląskiej, w każdym sanktuarium, i każdym kościele i kaplicy.
Zawierzam Tobie, Maryjo, wierny śląski lud, byłych arcybiskupów katowickich: Damiana, Wiktora i Adriana, biskupów pomocniczych: Marka, Grzegorza i Adama, każdego prezbitera, osoby życia konsekrowanego i ludzi świeckich, parafie, wspólnoty, zgromadzenia, wszystkie instytucje Kościoła Katowickiego.
Solideo, honor et gloria, jedynie Bogu cześć i chwała.