Drodzy Diecezjanie
Okres Bożego Narodzenia jest w Kościele czasem wielkiej radości, którą dodatkowo odkrywamy we wspólnocie naszych rodzin i parafii. Ta radość staje się o tyle głębsza i bardziej prawdziwa o ile zakorzeniona jest w przesłaniu wiary, że Bóg jest wielki Miłością. Po ludzku może moglibyśmy powiedzieć, że Bóg „nie wytrzymał” z utajnieniem tej miłości i ukazał ją nam w tak szokujący sposób, że wprost dla ludzi niewiarygodny; oto Syn Boży staje się Człowiekiem, przychodzi na świat w sposób niezwykle skromny, przystępny i tak bliski, że do zrealizowania swej misji miłości będzie potrzebował pomocy ludzi. I to jest warunek: bez pomocy, bez współpracy człowieka nie może się dokonać to, co dla nas najważniejsze. (…)
O co chodzi w tym roku duszpasterskim?
W czasie tegorocznych odwiedzin księża przekazują książeczkę kolędową zatytułowaną „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Taki jest temat aktualnego roku duszpasterskiego w naszej Ojczyźnie. Warto więc poczytać tę książeczkę i zgodnie z dołączonym tam rachunkiem sumienia przemyśleć nasze chrześcijańskie zadania, wśród których jest zachęta do przemiany myślenia i postępowania, więcej nawet: zachęta Pana Jezusa do nawrócenia skoro mamy być święci i nieskalani przed Bożym obliczem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
A zatem, można i trzeba coś zmienić w naszym życiu na lepsze, aby tym samym zmieniło się coś w naszej rodzinie a także w naszej Ojczyźnie, bo i w tym wymiarze wiele powinno się zmieniać na lepsze. Wszyscy mamy wiele do udoskonalenia i jeśli wszyscy się nawrócimy, jeśli naprawdę zaczniemy odważnie pozbywać się złych słów, nałogów, grzechów, wreszcie i nasi sąsiedzi, posłowie i ministrowie zaczną się wstydzić braku kultury w dyskusjach z konkurentami i braku uczciwości w uchwalaniu praw. Nawrócenia, czyli powrotu do praw w pełni zgodnych z Bożym prawem, domaga się każda uczciwa demokracja i każda moralnie stabilna społeczność.
Wiele w naszym życiu zapomnieliśmy, chociażby zapomnieliśmy o potrzebie hierarchii wartości, a przecież wyżej stoją dobra duchowe i moralne niż materialne zyski. Zapomnieliśmy, że tolerancja grzechów i przymykanie oczu na krzywdę, niesprawiedliwość i kłamstwo, to oportunizm a nie wyrozumiałość dla słabości, to szerzenie relatywizmu etycznego, który prowadzi do niebezpiecznej społecznej znieczulicy.
Jakże często zapominamy o Bogu, o modlitwie i o tym, że jesteśmy obdarzeni Jego wielką, ojcowską miłością.
Wiele też w naszym życiu zakłamaliśmy albo pozwalamy zakłamywać. I naprawdę warto przypomnieć sobie o ograniczeniu człowieka, o tym, że zło pozostaje w nas i ranić nas będzie dopóki nie zwrócimy się do Boga, nie przypomnimy sobie Jego miłosierdzia i tego, że tylko Bóg może odpuścić grzech, tylko On, przebaczając odradza wewnętrznie człowieka.
Warto sobie w tym roku duszpasterskim przypomnieć o spowiedzi świętej i nawróceniu, o tym, że Bóg jest większy niż nasze grzechy, ale też jest większy niż ludzkie sukcesy i warto w jedności z Nim tworzyć hierarchię naszych potrzeb, oczekiwań i działań.
Reklama
Historyczne narodziny Jezusa – Słowa Bożego, które stało się Ciałem to dowód, że Bóg chce być blisko człowieka, że Mu zależy na nas, po prostu kocha człowieka i chce mu pomagać. Człowiek nie może stawiać Bogu warunków. Na całkowite oddanie się Boga człowiekowi, tylko całkowitym oddaniem można odpowiedzieć. Jako ludzie jesteśmy słabi i potrzebujemy nawrócenia. On szanuje naszą wolność, ale czeka na nasze powroty i jak Ojciec syna marnotrawnego wita nas za każdym razem otwartymi ramionami.
Ale co dalej po nawróceniu? Co robić, aby wytrwać, jak rozeznać prawdę, jak wzmocnić wolę, jak uruchomić drzemiące w nas siły, aby nie powtarzać złych doświadczeń?
Konkretne zalecenia
Sposobów jest wiele. O wielu z nich mówią psychoterapeuci i psychologowie a duchowość chrześcijańska, która od wieków rodzi świętych aż po nasze dni zaleca:
1. Żyć w prawdzie i wierności sumieniu;
2. Nie bać się wielkich pragnień i nie żałować czasu na modlitwę, w której nawiązujemy osobisty kontakt z Panem Jezusem – Bogiem Miłości Miłosiernej;
3. Szczera spowiedź, która niechby się stała etapem stałego kierownictwa duchowego szerokiej rzeszy chrześcijan.
Oto trzy proste wskazania dostępne dla wszystkich, ale to zaledwie wskazanie drogi. Od nas zależy czy próbujemy pogłębiać naszą wiarę i więź z Chrystusem, czy naśladujemy Matkę Najświętszą w pełnieniu woli Bożej.
Proszę Drogich Duszpasterzy – spowiedników, aby okazując cierpliwość zachęcali penitentów do ufności w Miłosierdzie Boże i wprowadzali ich na drogę kierownictwa duchowego wyznaczając etapy pracy nad sobą. Nie żałujcie czasu penitentom.
Kierownictwo duchowe to jest szczególnie cenna droga ku świętości dla czcicieli Serca Jezusowego oraz dla członków Stowarzyszeń i Ruchów duchowości.
Reklama
Ufam też, że w bieżącym roku członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży podejmą szczery wysiłek podwojenia członków w istniejących oddziałach parafialnych, jednocześnie wprowadzając ich, pod przewodnictwem księdza asystenta, na drogę pogłębionej duchowości chrześcijańskiej, która pomoże rodzić codzienne czyny z wiary.
Całym sercem błogosławię Wam Drodzy Duszpasterze i Diecezjanie na trud piękna wiary owocującej świętością.
Wasz Arcybiskup
† Józef Michalik
Przemyśl, 18 grudnia 2014 r.