Reklama

List ze szpitala

Za dar zdrowia, a także za modlitwę i życzliwość podziękował w specjalnym liście doświadczony w ostatnich miesiącach chorobą abp Zygmunt Zimowski, biskup senior diecezji radomskiej i przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych. Oto jego słowa skierowane do wiernych diecezji tarnowskiej i radomskiej z okazji XXIII Światowego Dnia Chorego

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 30

Bożena Sztajner/Niedziela

Abp Zygmunt Zimowski

Abp Zygmunt Zimowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi
(Hi 29,15).

Czcigodni Kapłani, Osoby Życia Konsekrowanego,
Umiłowani, Siostry i Bracia w Chrystusie Panu!

Przeżywamy piątą niedzielę zwykłą w ciągu roku. Dzisiejsze czytania liturgiczne zwracają naszą uwagę na dwie ważne kwestie dotyczące życia ludzkiego. Hiob poddaje refleksji przemijalność naszego życia, a św. Paweł w drugim czytaniu przypomina nam wszystkim, którzy przez chrzest włączeni zostaliśmy do grona uczniów Chrystusa, jak ważne w życiu chrześcijanina jest głoszenie Ewangelii: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii” – pisze apostoł. Słowa te zobowiązują również nas, aby czynnie świadczyć o Chrystusie w naszej codzienności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dniu 11 lutego, czyli we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, będziemy obchodzić XXIII Międzynarodowy Dzień Chorego, którego myślą przewodnią są słowa z Księgi Hioba: „Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi” (Hi 29,15). Z tej okazji papież Franciszek przesyła swoje orędzie, w którym wyraża wdzięczność wszystkim opiekującym się osobami chorymi i cierpiącymi. Ojciec Święty pisze: „Czas spędzony obok chorego jest czasem świętym”.

Reklama

Łącząc się z orędziem papieża Franciszka, pozwólcie, Kochani, że ze szpitalnego łóżka, zarówno jako przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych, jak również jako pacjent – w imieniu osób chorych i własnym – wyrażę wdzięczność wszystkim pracownikom służby zdrowia. Serdeczną wdzięcznością pragnę objąć lekarzy, pielęgniarki i pielęgniarzy, pracowników administracji, kierowców karetek, osoby pracujące w szpitalnych kuchniach, dbające o czystość, wolontariuszy; wszystkich, którzy służą bliźnim jak dobry Samarytanin. Każdemu z osobna życzę, mówiąc językiem Pisma Świętego: „Niech Cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6, 24-26). Swoją posługą naśladujecie Jezusa Chrystusa, który niejednokrotnie dawał przykłady troski o chorych i cierpiących.

Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że człowiek to jedność ciała i duszy. W tym duchu słuchamy Ewangelii czytanej w niedzielę przed tegorocznym Dniem Chorego (Mk 1, 29-39), w której znajdujemy piękne przykłady troski o chorych. Oto ukazani są Apostołowie, którzy mówią Jezusowi o chorej teściowej Szymona Piotra. Nasz Pan nie zwleka, tylko ją uzdrawia. Widząc to, także inni przynoszą chorych do Jezusa, który tego dnia uzdrowił wiele osób, na ciele i na duchu.

Ewangeliczna sytuacja powtarza się również w naszych czasach. W celu uzyskania zdrowia duszy i ciała wiele osób przyprowadza chorych i cierpiących do Jezusa, tak jak mieszkańcy Kafarnaum z niedzielnej Ewangelii. Inni – podobnie jak Apostołowie – mówią Chrystusowi w modlitwie o tych, którzy pomocy potrzebują. Za każdym razem prowadzi to do osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem, odzyskania sił i powrotu do służby bliźniemu.

Reklama

W tym miejscu, jako brat w biskupstwie i kapłaństwie, a jednocześnie pacjent, pragnę wyrazić serdeczną wdzięczność tym, którzy przyprowadzają chorych do Jezusa, oraz tym, którzy Jezusa przyprowadzają do chorych. Niech Pan wynagrodzi posługę księżom kapelanom posługującym w placówkach służby zdrowia oraz kapłanom, którzy odwiedzają chorych i cierpiących w domach, niosą Chrystusa w Komunii św. i służą w sakramencie pojednania, zarówno w pierwsze piątki miesiąca, jak i w inne dni roku. Do Chrystusa prowadzą chorych także członkowie rodziny i przyjaciele, bracia zakonni i siostry oraz katolickie środki społecznego przekazu. Wasza ewangeliczna posługa jest niezastąpiona!

Zwracam się również do Was, kochani bracia i siostry niosący krzyż cierpienia! Św. Jan Paweł II uczył nas swoim przykładem, że drogą świętości może być również doświadczenie choroby. On sam, jako święty szlifowany cierpieniem, napisał list o chrześcijańskim sensie cierpienia („Salvifici doloris”), w którym przypomniał słowa św. Pawła: „W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1, 24). Papież niejednokrotnie zaznacza, że cierpienie ofiarowane Panu Bogu łączy się z cierpieniem Jezusa na krzyżu, dla zbawienia świata i dla dobra Kościoła, który jest naszą Matką.

Kończąc ten list, pisany z potrzeby serca, pragnę wyrazić wdzięczność Panu Bogu za dar zdrowia, do którego powoli powracam, a także za modlitwę i życzliwość wszystkim, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Szczególnie dziękuję Księżom Biskupom, Duszpasterzom i Wiernym mojej rodzinnej diecezji tarnowskiej i diecezji radomskiej, w której posługiwałem. Jestem wdzięczny za to, że w kościołach i kaplicach tych diecezji modlono się w mojej intencji. Jednocześnie proszę o dalszą modlitwę, abym mógł wypełniać to, do czego zostałem wezwany do Rzymu przez papieża Benedykta XVI, a co zostało zawarte już na moim obrazku prymicyjnym w słowach: „Idę, Panie, aby Ci służyć w ubogich i cierpiących”.

Święty Janie Pawle II,
Wierny Synu Matki Bożej,
Ty ukochałeś Maryję, Niewiastę, która była wierna w swoim „tak” aż do Krzyża.
Módl się za nami, abyśmy naśladując Maryję,
Uzdrowienie Chorych i Pocieszenie Cierpiących,
oddali się całkowicie Jezusowi,
aby przez Niego każdy Wielki Piątek cierpienia przemienił się
w radość Niedzieli Zmartwychwstania i Miłosierdzia.
Święty Janie Pawle II, módl się za nami! Amen.

(Modlitwa Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych).

+ Abp Zygmunt Zimowski
Biskup Senior Diecezji Radomskiej
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia
i Duszpasterstwa Chorych

Warszawa, 8 lutego 2015 r.

2015-02-17 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

2025-04-19 10:37

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję