Kard. Ryś: To wspólnota sióstr, która każdego dnia przyjmuje do swojego domu Jezusa
– Siostry przyjmują Jezusa do swojego domu. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, gdzie jest dziś Jezus, niech popatrzy na nie. Taka jest prawda o tym zgromadzeniu, które już od 75 lat działa w Kościele. To wspólnota sióstr, które nieustannie przyjmują do siebie Jezusa – przyjmują Go w osobach ludzi ubogich, odrzuconych, wykluczonych i bezdomnych – mówił kardynał Grzegorz Ryś.
Dokładnie 75 lat temu św. Matka Teresa z Kalkuty założyła Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości. Z tej okazji w łódzkim domu zakonnym Najświętszego Serca Jezusowego metropolita łódzki, kardynał Grzegorz Ryś, celebrował Eucharystię dziękczynną w intencji zgromadzenia oraz za codzienną, nieocenioną pracę i posługę Sióstr Kalkutek – zarówno w Łodzi, jak i na całym świecie.
We Mszy Świętej, obok sióstr i ich podopiecznych, uczestniczyli również kapłani, wolontariusze oraz zaprzyjaźnieni z Misjonarkami Miłości łodzianie.
W homilii łódzki pasterz, odwołując się do Ewangelii o Marcie i Marii, zwrócił uwagę, że „to jest Ewangelia, która dzieje się tutaj”. – Siostry przyjmują Jezusa do swojego domu. Jeśli chcecie wiedzieć, gdzie On jest – spójrzcie na nie. Tak wygląda prawda o tym zgromadzeniu, które od 75 lat działa w Kościele. To wspólnota, która przyjmuje Jezusa w osobach ludzi ubogich, wyrzuconych na margines, wykluczonych, bezdomnych – podkreślił hierarcha.
– Siostry mają niezwykłą zdolność odnajdywania ludzi, których nikt już nie szuka. Zawsze potrafią ich znaleźć. Za każdym razem, gdy tu wchodzicie, siostry widzą w was Jezusa. To oznacza, że dostrzegają w was wielką godność – godność wynikającą z tego, że każdy człowiek nosi w sobie obraz jedynego Bożego Syna. To godność, której nikt nie może nam odebrać i której nie tracimy w żadnej zewnętrznej sytuacji – tłumaczył kaznodzieja.
Metropolita łódzki zwrócił również uwagę, że: – Niezależnie od tego, czy jesteśmy bogaci czy ubodzy, czy mamy dom, czy jesteśmy bezdomni, czy jesteśmy głodni, czy syci, ubrani czy nie – to wszystko jest drugorzędne. Największą prawdą o człowieku jest jego godność. Każdy człowiek nosi w sobie obraz jedynego Syna Bożego. Dlatego ta Ewangelia jest Ewangelią o tym domu – o siostrach, które przyjmują Jezusa – dodał hierarcha.
Jubileuszową liturgię poprzedziło wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz modlitwa różańcowa, odmawiana w kaplicy sióstr codziennie przez 75 dni – w intencji jubileuszu 75-lecia Zgromadzenia Misjonarek Miłości.
Misjonarki Miłości posługują w Łodzi od 2003 roku. Obecnie w domu Najświętszego Serca Jezusowego mieszka sześć sióstr pochodzących z Białorusi, Francji, Malty i Polski. Siostry opiekują się chorymi i bezdomnymi, prowadząc dla nich schronisko oraz jadłodajnię. Umożliwiają potrzebującym kąpiel, oferują wsparcie materialne i duchowe, a także codzienną obecność i troskę.
Zakończyła się rekrutacja do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W roku akademickim
2023/2024 formację przygotowującą do kapłaństwa podejmie- podobnie jak w roku ubiegłym - 7
młodych mężczyzn pochodzących nie tylko z terenu Archidiecezji Łódzkiej.
Można powiedzieć, że w tych rozważaniach św. Rita nie jest obecna przez przywoływanie jej myśli lub szczegółów życia, ale ona po prostu do nich była zapraszana. I przychodziła. Przychodziła do ludzi, którzy modlili się o rozwiązanie swoich beznadziejnych spraw. Dawała zrozumienie, dotykała indywidualnie serc.
Tajemnica I - Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
Bóg kocha cię i zadba o to, by nie brakowało ci niczego, co ci naprawdę jest potrzebne. Pamiętaj jednak, że tym, czego najbardziej potrzebujesz, jest POKORA. Ona przyjdzie do ciebie, gdy ZAAKCEPTUJESZ, że nie CZUJESZ SIĘ akceptowany, odwiedzany, zauważony, nie ciebie się pytają o zdanie; inni są wybierani, chwaleni, utalentowani, przebojowi, ładniejsi, z nimi rozmawiają, nie z tobą; jesteś odrzucany, niechciany– siostra lub ktoś inny z rodziny jest lepiej traktowany. Nie chcę ci powiedzieć, że jesteś niechciany, odrzucany, brzydki, masz być popychadłem, chłopcem do bicia itd., ale chcę cię zachęcić do pokory, która polega na akceptacji twoich odczuć i pragnieniu, by inni byli lepsi i bardziej obdarowani od ciebie, o ile tylko ty będziesz taki, jaki być powinieneś. Pokora przyjdzie na ciebie przez szereg rozczarowań i porażek. Pokora to stanięcie w prawdzie i wybranie tego, co wybrał Jezus – kielicha męki. Wtedy będziesz mógł powiedzieć: „Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie” (por. Ps 23,1). Przyjmij tę obietnicę z psalmu jako prawdę, uchwyć się jej jak kotwicy podczas sztormu: „Szukającemu Boga żadnego dobra nie zabraknie”. Jeśli pragniesz przezwyciężyć kłótnie rodzinne, to czy jednocześnie pragniesz pokory, która pomaga przezwyciężać spory? Jeśli pragniesz być pokornym jak Jezus, to czy jednocześnie pragniesz środków, które do głębokiej pokory prowadzą? Na skale pokory zbudujesz duchowe drapacze chmur sięgające nieba. Pokorą przebijesz najwyższe niebiosa; pokorą zdobędziesz Serce Boga; pokorą pokonasz wrogów, odbudujesz swoją rodzinę; dzięki pokorze pokonasz lęk, osiągniesz szczęście, wolność i nadprzyrodzoną radość. Dzięki pokorze staniesz się spokojniejszy, bardziej cierpliwy, mniej będziesz krzyczał, a więcej swoich grzechów będziesz wyznawał na spowiedzi, bo zobaczysz swoją nędzę. Dlaczego mamy tak mało świętych? Bo mało kto chce być głęboko pokornym. Niech Chrystus pomoże ci wpatrywać się w Niego – w Tego, który stracił wszystko, byś zyskał wszystko; w Tego, który tak bardzo się uniżył, by ciebie wywyższyć. Błogosławię cię, byś patrzył na świat nie przez pryzmat własnych odczuć, lecz w Bożej perspektywie. Popatrz na świat w kontekście wielkiej Twojej potrzeby – potrzeby stania się pokornym. Niech Jezus nauczy cię patrzeć dalej i nie skupiać się wyłącznie na tym, czego ci według twojej oceny najbardziej brakuje.
Na grobie Fryderyka Chopina na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise zwykle są świeże kwiaty. W piątek, w 176. rocznicę śmierci kompozytora przyszli tam nie tylko turyści, którzy trafiają tam zawsze, ale też osoby, które przyszły tu specjalnie, którym bliska jest jego muzyka.
Już na początku wąskiej alejki, przy której znajduje się grób widać z daleka małe zgromadzenie. Przed grobowcem z rzeźbą Euterpe (muzą muzyki) pochylonej nad złamaną lirą, niemal cały czas stoi po kilka osób. Jedni podchodzą, inni odchodzą. Jedni stoją dłużej, inni kilka chwil, najczęściej przed odejściem jeszcze robiąc zdjęcia. Słychać francuski i angielski; w ciągu godziny po południu nie podszedł akurat żaden turysta z Polski. Byli tu jednak nie tak dawno: przy grobie leży biało-czerwony wieniec ze wstęgą: „Fryderykowi Chopinowi - społeczność szkół muzycznych w Skierniewicach”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.