Reklama

Wiara

XXIX Niedziela zwykła

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

„Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22).

2025-10-16 14:51

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia Łk Łk 18, 1-8

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Drodzy!

Reklama

1. „Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22). W innym kontekście powie do Zacheusza: Dziś trzeba Mi zatrzymać się w twoim domu (Łk 19, 5). A przed swoim powrotem do Ojca tłumaczy Apostołom, że było trzeba, aby się wypełniło wszystko, co jest napisane o Mnie (Łk 24, 44; por. 13, 16; 17, 25; 21, 9; 22, 37). Jezus czuje się więc zobowiązany do robienia czegoś lub powstrzymania się od czegoś. Nikt Go do tego nie zmusza. To, co się dokonuje w Jego życiu, jest wewnętrzną koniecznością, która nie ma nic wspólnego ze ślepym determinizmem. W Jezusowym „trzeba” skrywa się Jego miłość do Ojca, pragnienie gorliwego wypełnienia powierzonej sobie misji. Jednym słowem, Jego „trzeba” jest znakiem posłuszeństwa Ojcu, który posłał Go na świat, aby realizował misję zbawienia. Autor Listu do Hebrajczyków włoży w usta Jezusa następujące słowa: Oto idę, aby spełnić wolę Twoją (Hbr 10, 9). Pełnienie woli Ojca jest dla Jezusa najlepszym pokarmem. Miał, oczywiście, czas na sprawy miłe i przyjemne, jak odwiedziny u przyjaciela Łazarza, spotkania na modlitwie z Ojcem czy z Apostołami, lecz sprawą dla Niego najważniejszą, pierwszorzędną, była potrzeba czynienia woli Ojca, a więc wszystkiego, co nieodzowne dla zbawienia świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Sprawą najważniejszą w naszym życiu są nasze potrzeby i nasz stosunek do nich: potrzeb fizjologicznych, duchowych, emocjonalnych, towarzyskich, społecznych itd. Od tego zależy jakość naszego życia. Potrzeby, które same w sobie są neutralne, w chwili pojawienia się rozbudzają wolę i intelekt. Zmuszają nas do działania, do odrzucenia ich lub przylgnięcia do nich. Naturalna jest na przykład potrzeba zaspokajania głodu. Lecz kiedy wymknie się spod kontroli, kiedy człowiek zaczyna spożywać nierozsądnie, bez umiaru, to, co miało być gwarantem jego życia i rozwoju, może stać się przyczyną choroby, a nawet śmierci. Musimy więc trzymać pod kontrolą nasze potrzeby, by nam służyły, a nie szkodziły. Potrzeby nie pozwalają zasnąć woli ani intelektowi, zmuszają je do ciągłego wysiłku, podejmowania decyzji, przyjmowania lub odrzucania tego, co jawi się jako potrzeba. Chęć zaspokojenia ich mobilizuje człowieka, nie pozwala mu trwać w bierności, lecz zmusza do czujności, apelując zarazem o mądrość w podejmowaniu wyborów. Potrzebą Jezusa było realizowanie woli Ojca. A jakie są moje potrzeby? Czy je znam i kontroluję, czy raczej jestem przez nie zniewolony? Od tego, w jaki sposób radzę sobie z nimi, zależy jakość mojego życia, moje relacje w rodzinie czy pracy, mój udział w życiu społecznym.

Reklama

3. Jezus mówi do swoich uczniów, że zawsze trzeba się modlić i nie ustawać (Łk 18, 1). Dlaczego modlitwa jest tak ważna? Z wielu różnych względów jest ona po prostu potrzebna. W pierwszym rzędzie rozbudza w nas pragnienie Boga. Potrzeba Boga zaś jest w naszym życiu najważniejsza. On bowiem uczy nas, co mamy czynić, czego pragnąć, a co odrzucać. We współczesnym świecie rozkołysanych emocji i pragnień nieodzowne jest posiadanie takiego wewnętrznego Nauczyciela. Lecz Jezus, kiedy zamieszkuje w naszym życiu, nie tylko uczy nas, które potrzeby są ważne, a które mniej. On rozbudza w nas ten sam duchowy dynamizm, który nadawał kierunek Jego życiu. Kieruje nas w stronę dobra największego – miłości Boga. Na modlitwie Jezus uczy szukać we wszystkim, co nas spotyka – w tajemnicach radosnych i bolesnych, w wydarzeniach pełnych światła i w tych najciemniejszych – Jego obecności. Modlitwa ożywia i pogłębia wiarę. Jezus pyta retorycznie: Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? To zdanie zamyka całą Jego wypowiedź (Łk 18, 1–8). Czym jest wiara? – pytamy. Wiara jest przebywaniem z Bogiem w każdym czasie, w każdej sytuacji, w każdych okolicznościach życia. Taka wiara rodzi się właśnie z modlitwy. Pod czas modlitwy człowiek rozpoznaje obecność Boga zarówno w chwilach radości, jak i w smutku, kiedy jest chory, pracuje lub jest bez pracy, kiedy spotyka drugiego człowieka lub jest przez niego odrzucony. Bez modlitwy człowiek może być religijny, ale jego stosunek do Boga oparty będzie na szukaniu osobistych korzyści. Będzie prosił o coraz to nowe „potrzebne łaski”, lecz nie wejdzie w relację z kochającym Ojcem. Modlitwa ożywia i oczyszcza wiarę. Jan Paweł II usilnie zachęcał rodziny i parafie, by wyrabiały w dzieciach chęć spotkania z Bogiem na osobistej modlitwie. W specjalnym dokumencie zwracał uwagę na znaczenie modlitwy różańcowej dzieci, „a jeszcze bardziej z dziećmi”. Jego współpracownicy wielokrotnie widzieli go trwającego w samotności na głębokiej modlitwie w kaplicach różnych nuncjatur na całym świecie. Świadkowie mówią, że we wszystkich trudnych sytuacjach czy krytycznych momentach swego pontyfikatu Jan Paweł II zawierzał modlitwie, by odnaleźć drogę, którą należało pójść. Kiedy współpracownicy proszeni o podsunięcie rozwiązania jakiegoś problemu rozkładali ręce, Jan Paweł II, pogodny i ufny, pocieszał ich zwykle, mówiąc: „Znajdzie się, jeśli będziemy się więcej modlić”. Nie należało do rzadkości, że gromadził osoby mieszkające w papieskim apartamencie i razem z nimi szedł do kaplicy, by się modlić.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał...

Rozważane dziś wezwanie litanii o Najświętszym Sercu Pana Jezusa, przywodzi na myśl biblijny opis chrztu Pana Jezusa w Jordanie. Łatwo możemy wyobrazić sobie tą scenę: otwierają się niebiosa, zstępuje Duch Święty w postaci gołębicy i rozlega się głos Boga Ojca: Ten jest mój Syn umiłowany w którym mam upodobanie” (Mt 3,17).

Po biblijnym opisie przejdźmy jeszcze do wydarzeń historycznych. W ciągu wieków raz po raz pojawiały się fałszywe, błędne nauki, powołujące się na przytoczony przed chwilą opis biblijny. Twierdzono m.in., że Jezus nie jest Synem Bożym od wieków, istotowo równym Ojcu, lecz dopiero podczas chrztu w Jordanie został on niejako zaadoptowany przez Boga Ojca. Kościół odrzucał tego rodzaju herezje, które nie mają oparcia w Piśmie Świętym. Jeśli słyszymy o Chrystusie, o Jego Sercu, które sobie upodobał Bóg Ojciec, to już jest dowodem na Boską godność Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Żywy Różaniec – modlitwa ludzi głęboko zjednoczonych z Maryją

2025-10-18 20:45

[ TEMATY ]

różaniec

pixabay.com

Po mroku Wielkiego Piątku, po ciszy i bólu Wielkiej Soboty przychodzi poranek, jakiego świat jeszcze nie znał. Grób jest pusty. Kamień odsunięty. Śmierć nie ma już ostatniego słowa. Jezus żyje. To nie tylko cud – to przełom w historii ludzkości. Jezus, który naprawdę umarł, praw dziwie zmartwychwstał. Z ciała umęczonego powstało nowe życie – przemienione, chwalebne, nieśmiertelne. Dla uczniów był to moment przemiany rozpaczy w radość, strachu w odwagę, zwątpienia w wiarę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję