Reklama

Niedziela Rzeszowska

Bóg pragnie zbadać nasze serca

O istocie i znaczeniu rekolekcji wielkopostnych z bp. Janem Niemcem, głoszącym nauki na Podkarpaciu, rozmawia Natalia Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NATALIA JANOWIEC: – Mówi się, że rekolekcje wielkopostne to nie tylko akt duchowych ćwiczeń, ale osobiste spotkanie z Bogiem. Jak więc powinno ono wyglądać?

BP JAN NIEMIEC: – Rekolekcje wielkopostne to czas szczególny. Bóg chce wejść do naszego serca i sumienia, aby przygotować każdego do spotkania ze sobą w tajemnicy Świąt Paschalnych. To spotkanie jest cudowne. Wiemy, że Bóg wyprowadził Jezusa na pustynię. Dziś także i nas pragnie tam pokierować, abyśmy mogli przekonać się o własnych grzechach, poznać Boga, a przede wszystkim samych siebie. Św. Augustyn mówi: „Abym mógł poznać ciebie, trzeba, żebym poznał siebie, żebym mógł poznać Boga, trzeba, żebym poznał prawdę o sobie”. Tą pierwszą prawdą jest grzeszność człowieka, który potrzebuje nawrócenia.

– Czy nauki rekolekcyjne to dobry czas, by podnieść oczy, zapłakać i zapytać: Panie, czy Ty mi jeszcze raz przebaczysz?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Rekolekcje i cały okres Wielkiego Postu mogą owocować niezwykłą łaską, przebaczeniem i nawróceniem. To także niezwykły czas szczerej prośby o dobre sumienie. Bóg pragnie zbadać nasze serca, dotknąć ich, zobaczyć, co w nich jest i co się w nich kryje. Kiedy zdecydujemy się wejść na pustynię w towarzystwie Jezusa Chrystusa, rozpocznie się nasze zbawienie.

– Jak powinna wyglądać wielkopostna pustynia człowieka?

Reklama

– Pustynia oczyszcza nas z brudu duchowego. Na niej Bóg karmi nas swoją manną, chlebem z nieba. W Wielkim Poście jest nim cisza i milczenie, któremu powinniśmy się oddać, wyłączając swą osobę z chaosu współczesnego świata i ścieku różnych informacji, które nas zalewają. A wodą żywą na tej pustyni niech będzie sam Duch Święty, który jest niewyczerpanym źródłem życia Bożego w nas. Pozwólmy, by Bóg wprowadził nas na pustynię.

– Czy dla zagubionych może to być czas prawdziwego nawrócenia?

– Duch Święty przekonuje nas o grzechu, który niszczy, upadla, zabija i upokarza. Kiedy człowiek pragnie się nawrócić, staje się jedyną, trwałą zdobyczą szatana, który zdolny jest walczyć o człowieka zaciekle. Niestety, w naszych sercach żyje siedem zakapturzonych postaci, czyli siedem grzechów głównych. Są to duchy, które udają anioły światłości. Jezus pragnie wejść do naszych serc, zdjąć ich kaptury i uwolnić nas od wszelkich grzechów niszczących duszę. Kiedy wraz z Chrystusem przezwyciężymy pokusy grzechu, z pewnością powrócą do naszych serc raj i niebo, bliskie człowieczemu sercu. Nie trzeba bać się wyznawać swoich grzechów. Trzeba wydobyć je na zewnątrz przed Jezusem w sakramencie pokuty. On czeka na człowieka, pragnie zamieszkać w sercu każdego z nas.

2015-03-19 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nuncjusz Pennacchio duchowym synem św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

wywiad

abp Salvatore Pennacchio

Archiwum prywatne / Episkopat.pl

O swoim związku ze św. Janem Pawłem II, wizycie w Polsce i zainteresowaniu piłką nożną mówi w pierwszym po nominacji wywiadzie, udzielonym rzecznikowi KEP, nowy nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, którego nominacja przypadła w dniu jego imienin – 6 sierpnia 2016 r.

Publikujemy treść wywiadu:
CZYTAJ DALEJ

Czy wiecie, gdzie... znajduje się najstarsza w Polsce figura Matki Bożej Fatimskiej?

W powstałej w XI wieku podwrocławskiej wsi Tyniec Mały znajduje się zabytkowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Budowla z 1516 r. posiada cenny skarb. Na jej głównym ołtarzu znajduje się najstarsza w Polsce figura Matki Bożej Fatimskiej.

Niemiecka baronowa Maria Józefa von Ruffer to postać dobrze znana mieszkańcom Tyńca Małego. Ta głęboko wierząca kobieta (ur. 1894 r.) cieszyła się szacunkiem i ogromną sympatią mieszkańców podwrocławskiej wsi. Czym sobie na nią zasłużyła? Przez całe swoje życie służyła chorym i ubogim. Założyła tu ochronkę dla dzieci. Wraz z rodziną swej starszej siostry Marii Emmy von Fürstenberg bardzo dbała o tyniecki kościół. Sfinansowała przebudowę jego wnętrza na styl gotycki. Wspólnie ufundowali witraż Jezusa Ukrzyżowanego, mszał, różne wyposażenia (ornaty, chorągwie, itp.) oraz XVIII-wieczne obrazy stacji Drogi Krzyżowej, które niestety nie zachowały się do dziś. Dzwony, które podczas II wojny zdjęto z wieży, by przetopić je na armaty, ufundowała matka Marii Józefy, Gabriela von Ruffer. Kiedy dowiedziała się o objawieniu Matki Bożej w Fatimie (1917 r.) bez wahania rozpoczęła działania w kierunku upowszechnienia tego cudu. Niejednokrotnie kontaktowała się w tej sprawie z Ojcem Świętym Piusem XI. W owych czasach spotkanie z papieżem nie należało do rzeczy prostych. W kontaktach z nim Marii Józefie pomagał ówczesny metropolita wrocławski abp Adolf Bertram. Uzyskanie akceptacji życiowej misji baronowej nie było łatwe, gdyż uznaniu objawień stanowczo sprzeciwiał się francuski kardynał (zapewne obawiał się przyćmienia sławy objawień w Lourdes). Mimo jego sprzeciwu, w 1930 r. Kościół uznał cud objawienia w Fatimie.
CZYTAJ DALEJ

Majówki na Brzegu

2025-05-13 23:48

ks. Łukasz Romańczuk

Nabożeństwo majowe przy kapliczce Matki Bożej

Nabożeństwo majowe przy kapliczce Matki Bożej

W Brzegu Dolnym odbywają się nabożeństwa majowe przy miejscowych kapliczkach. Okazuje się, że z każdym nabożeństwem jest coraz więcej osób. Dzisiaj, tj. 13 maja przy kapliczce Matki Bożej przy ul. Zwycięstwa było ponad 100 osób. Wspólny śpiew Litanii Loretańskiej, to nie tylko okazja do modlitwy, ale także okazja do poznania historii poszczególnych miejsc i integracji.

Pomysł, aby nabożeństwa majowe odbywały się w takiej formie rozpoczął się z inicjatywy s. Sandry Lisoń , Franciszkanki Rodziny Maryi oraz ks. Mateusza Ciesielskiego, wikariusza parafii NMP Królowej Polski. - Założyciel naszego zgromadzenia św. Zygmunt Szczęsny Feliński, bardzo propagował i rozszerzył kult nabożeństw maryjnych. Ułożył rozważania, a nabożeństwa odbywały się w intencji odnowy moralnej narodu. Podzieliłam się tym z ks. Mateuszem, który wpadł na pomysł, abyśmy odnowili tradycję śpiewania Litanii Loretańskiej przy kapliczkach w Brzegu Dolnym - zaznacza s. Sandra, dodając: - Przejechałam się rowerem po mieście sprawdzając, gdzie znajdują się kapliczki i wybraliśmy z nich 10, a finalnie utworzyły one krąg wokół miasta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję