Reklama

Wszyscy jesteśmy misjonarzami

Biskup kielecki Jan Piotrowski mówi o IV Krajowym Kongresie Misyjnym

Niedziela Ogólnopolska 23/2015, str. 30

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głoszenie Ewangelii jest pierwszym zadaniem Kościoła, który – jak przypomina Sobór Watykański II w dekrecie „Ad gentes divinitus”, ze swej natury jest misyjny. Posłanie Jezusa: „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody” (por. Mt 28, 19) nadal zachowuje swoją aktualność, dynamikę i swoją powszechność. W kontekście czekającego nas IV Krajowego Kongresu Misyjnego w dniach 12-14 czerwca warto sobie uświadomić, że na mocy sakramentu chrztu św. wszyscy jesteśmy misjonarzami.

Dynamika życia chrześcijańskiego związana jest z misją, z wyjściem – jak pisał Ojciec Święty Franciszek w tegorocznym orędziu na Światowy Dzień Powołań – i piękno Kościoła wyraża się właśnie w wyjściu do drugiego człowieka z darem Ewangelii, w jego wymiarze duchowym, charytatywnym, oraz w diakonii, czyli służbie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kościół w Polsce, odczytując na nowo wyzwania soborowego dekretu misyjnego sprzed pięćdziesięciu lat, podejmuje ten wysiłek, aby ożywić ducha misyjnego w myśl prawdy, którą zapisał na pierwszych kartach encykliki „Redemptoris missio” Ojciec Święty Jan Paweł II, i zwraca uwagę, że kiedy spoglądamy na świat, wciąż widzimy niezmierzone horyzonty misji. Misja Chrystusa, powierzona Kościołowi, nie została wypełniona do końca. Nasz Święty z Wadowic ćwierć wieku temu odwołał się do bardzo mocnych i zobowiązujących słów św. Pawła: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1Kor 9, 16). Ojciec Święty zachęcił także na nowo Kościół w wymiarze powszechnym i Kościół w Polsce do zaangażowania misyjnego przesłaniem zawartym w liście apostolskim „Novo millennio ineunte”. Zwraca w nim uwagę, że nikt, kto prawdziwie spotkał Chrystusa w swoim życiu, nie może zatrzymać Go dla siebie, ale winien Go głosić. Przesłania z encykliki i z listu apostolskiego tworzą pewną całość. Wiara jest dojrzała, kiedy się komunikuje drugiemu człowiekowi, temu bliskiemu, ale również w wymiarach globalnych, przez posłanie misjonarzy – kapłanów, sióstr zakonnych, współpracowników świeckich. Kiedy Kościół głosi Ewangelię, nie zamyka się w sobie, ukazuje swoją prawdziwą tożsamość – to, że z natury jest misyjny.

Wiara jest darem, zobowiązującym i jednocześnie bardzo podzielnym, dlatego każdy z nas, wierząc w Chrystusa, tym darem może się podzielić.

Ufam, że propozycje kongresowe, które zrealizują się na polu i naukowym, i duszpasterskim będą owocne dla całego Kościoła w Polsce, jak również dla poszczególnych diecezji, parafii, rodzin i wszystkich środowisk, którym życie wiarą na co dzień jest miłe.

Jako pasterz Kościoła kieleckiego zapraszam wszystkich, którzy chcą ożywić misyjne zaangażowanie, przede wszystkim do modlitwy w intencjach misji i misjonarzy, zarówno tych pochodzących z naszej diecezji, z ziemi świętokrzyskiej, jak również wszystkich innych polskich misjonarzy, którzy w liczbie ok. 2100 pracują w 97 krajach świata. Jednocześnie zachęcam do odkrywania rzeczywistości misyjnej, która nie tylko wymaga doraźnej pomocy, ale też potrzebuje systematycznego wsparcia modlitewnego, personalnego, współpracy rzeczowej oraz ofiar, aby tworzyć nowe parafie, miejsca wychowawcze, szkoły, ośrodki zdrowia czy szpitale. W przestrzeni tej współpracy misyjnej to wszystko znajduje swoje dopełnienie przez zaangażowanie każdej osoby – tej modlącej się na różańcu, tej piszącej artykuły, ofiarującej swoje ofiary duchowe czy materialne na potrzeby misji. Współpraca misyjna domaga się udziału wszystkich w każdym miejscu i zawsze, ponieważ działalność misyjna Kościoła nie jest działalnością doraźną, ale jest życiem Kościoła na co dzień.

2015-06-02 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rusza system kaucyjny - na etykiecie butelek trzeba szukać znaku kaucji

2025-10-01 07:10

[ TEMATY ]

kaucja

PAP/Zubrzycki Marian

Mimo, iż od października rusza system kaucyjny, to nie za każdą plastikową butelkę czy puszkę po napoju otrzymamy zwrot kaucji. Decydować o tym będzie specjalne oznaczenie na etykiecie. Nie we wszystkich sklepach będzie można też oddać takie opakowanie.

Po latach prac legislacyjnych od 1 października zacznie w Polsce obowiązywać system kaucyjny. Na czym będzie on polegać? W skrócie - do napojów w butelkach plastikowych, metalowych puszkach i szklanych butelkach wielorazowego użytku (choć w tym ostatnim przypadku od 2026 roku), będzie doliczana kaucja, którą będzie można odzyskać po ich oddaniu.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję