Reklama

SKOK-i są polskie

Szkoda, że w czasach transformacji, szczególnie po roku 1989, po częściowo wolnych wyborach, nie podjęto szerzej sprawy polskiej spółdzielczości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, zwane SKOK-ami, to instytucja sięgająca swymi korzeniami XIX wieku, kiedy Polska była pod zaborami, polska wieś cierpiała biedę, a niejednokrotnie i nędzę. I zjawili się ludzie, którzy postanowili pomóc narodowi. Należał do nich dr Franciszek Stefczyk, który zaczął zakładać spółdzielcze kasy pożyczkowe. Kasy bardzo szybko znalazły swoich zwolenników i w ten sposób rozpoczął się wzmożony ruch spółdzielczy, do którego należeli często także kapłani, nazywani społecznikami. Franciszek Stefczyk był człowiekiem głęboko wierzącym, żyjącym zasadami Ewangelii, powstała zresztą inicjatywa podjęcia prac nad jego beatyfikacją.

Reklama

Szkoda, że w czasach transformacji, szczególnie po roku 1989, po częściowo wolnych wyborach, nie podjęto szerzej sprawy polskiej spółdzielczości. Uwierzyliśmy ludziom, którzy przekonali nas, że od socjalizmu trzeba odejść przez wejście na drogi kapitalizmu. Kapitaliści mieli wyzwolić polską gospodarkę, dlatego pojawiły się decyzje o sprzedaży im polskiego majątku narodowego – kopalń, hut, fabryk, cukrowni, stoczni. Nie wiemy dokładnie, komu to wszystko zostało sprzedane i gdzie są pieniądze z tej sprzedaży, ale wiemy jedno: polska gospodarka jest dziś szczątkowa i trudno będzie z tego wyjść. Dlatego m.in. tyle tysięcy osób wyemigrowało z kraju w poszukiwaniu chleba i pracy. To ważny problem narodowy, z którym muszą się zmierzyć rządzący krajem, bo niejako same fundamenty państwa zostały naruszone. Spółdzielczość prawdopodobnie wiele by nam mogła pomóc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sesja SIN

To tylko część myśli, które nasunęły mi się przy okazji udziału w sesji Spółdzielczego Instytutu Naukowego, która miała miejsce 17 czerwca br. w Sopocie. Przewodniczył jej prof. dr hab. Henryk Cioch. Mówił o sprawach bieżących Instytutu, dla którego ostatni czas był trudny – przejął on bowiem obowiązki zadane mu w związku z przyjęciem poważnego zasobu kapitału przekazanego przez fundację amerykańską i posłużyło to PO do ogromnego szturmu na SKOK-i. Pomówiono senatora Grzegorza Biereckiego o to, że wyprowadził z kraju ponad 60 mln zł, które rzekomo miały być pieniędzmi polskich spółdzielców, ulokowanymi w kasach SKOK-ów. Tak mówił o tym m.in. Bronisław Komorowski w telewizyjnej debacie ze swoim przeciwnikiem do urzędu prezydenckiego – Andrzejem Dudą. To był mocny „argument” przeciwko SKOK-om oraz PiS-owi, który miał w jakiś sposób partycypować w korzyściach płynących z tych transakcji.

Reklama

Tymczasem mam przed sobą dokument amerykańskiej instytucji World Council of Credit Unions (WOCCU – Światowa Rada Związków Kredytowych) jako założycielki Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, w którym zawarta jest prawda o tym kapitale, rzekomo sprzeniewierzonym przez twórcę i długoletniego prezesa SKOK-ów, p. Biereckiego. Prezydent WOCCU Brian Branch przekazał informację, że WOCCU w grudniu 2010 r. podjęła decyzję o likwidacji fundacji i przekazaniu jej aktywów na rzecz Spółdzielczego Instytutu Naukowego z siedzibą w Sopocie „w celu wsparcia działalności badawczej i wydawniczej oraz powierzenia ich osobom, do których ma pełne zaufanie”.

Jest więc oczywiste, że Grzegorz Bierecki nie popełnił żadnego nadużycia, a kapitał, którym obecnie dysponuje Spółdzielczy Instytut Naukowy, jest w prawowitych rękach. Wszystko dzieje się za wiedzą i wolą właściciela majątku – WOCCU. Osoby odpowiedzialne za ten fundusz mają postawione zadania, które muszą zostać wykonane zgodnie z wolą ofiarodawcy. Będą one realizowane na pewno na korzyść Polaków.

Sesja SIN miała wiele ciekawych wątków i wyjaśniła wiele spraw ważnych dla polskiej spółdzielczości.

23. Krajowa Konferencja SKOK-ów

Reklama

W drugim dniu spotkania miało miejsce ogólne zgromadzenie przedstawicieli SKOK-ów z całej Polski. 23. Krajową Konferencję SKOK-ów prowadził red. Sławomir Siezieniewski. Można było zobaczyć wielu ciekawych ludzi ze świata polityki, ale też Kościoła, wśród nich osoby wyróżnione za zasługi dla działalności spółdzielczej, szczególnie organizowanej w ramach SKOK-ów. Wśród laureatów Feniksa – najwyższego wyróżnienia przyznawanego przez SKOK-i – znalazł się Grzegorz Bierecki, który przez wiele lat budował instytucję SKOK-ów w Polsce i doprowadził ją do rozkwitu, a dzisiaj jest przewodniczącym Rady Dyrektorów Światowej Rady Związków Kredytowych. W laudacji wygłoszonej na jego cześć przez obecnego prezesa Krajowej SKOK Rafała Matusiaka można też było usłyszeć ważne słowa na temat niezależności finansowej, mającej wiele wymiarów. Wypowiedź była głęboko patriotyczna. Przedstawiała sytuację polskiego społeczeństwa, o niskich dochodach, funkcjonującego na trudnym rynku pracy w czasie stopniowego demontażu krajowego przemysłu, co generuje różne negatywne zjawiska, m.in. ucieczkę części społeczeństwa w szarą strefę oraz rosnący poziom zadłużenia. W dodatku polskie banki zostały sprzedane kapitałowi zagranicznemu i dzisiaj uzyskiwane przez nie pieniądze wędrują do właścicieli zagranicznych. Stąd wspomniane wielkie ataki na SKOK-i jako polską instytucję finansową mogły być spowodowane przez opcję banków zagranicznych. Zwrócono uwagę, że obecni decydenci bardziej sprzyjają instytucjom zagranicznym niż naszym rodzimym.

Reklama

W tym roku nagrodą Feniks wyróżnieni zostali także: prof. Grażyna Ancyparowicz, ekonomistka, wykładowca akademicki, była dyrektor Departamentu Finansów GUS, Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, oraz Światowa Rada Unii Kredytowych, w imieniu której nagrodę odebrał Brian Branch Prezes Matusiak, który od niedawna kieruje SKOK-ami, przedstawił obecną sytuację, w której muszą działać spółdzielcze kasy. Zauważył, że biorąc pod uwagę skalę trudności, z którymi SKOK-i muszą się zmagać, i tak doskonale dają one sobie radę, co świadczy o tym, że droga, którą kroczą, jest słuszna. – Cieszymy się z tego, że pojawiła się szansa, by jesienią tego roku społeczna energia i rozbudzone nadzieje znalazły odzwierciedlenie w nowym kształcie władzy, otwartej na dyskusje o naszych polskich problemach – mówił. – Również tych, które dotyczą bezpośrednio funkcjonowania spółdzielczych kas. Prezes podkreślił, że zadania, jakie stają przed SKOK-ami, są takie same od lat: walka z ubóstwem, z wykluczeniem finansowym, pomoc drugiemu człowiekowi i „stanowienie realnej alternatywy dla lichwiarzy, którzy rozpanoszyli się w naszym kraju i pasą się kosztem tych najbardziej potrzebujących”. I kontynuował: – Nasz sukces jest potrzebny naszej ojczyźnie. Jest potrzebny milionom Polaków poszukujących wsparcia finansowego i stabilizacji. Jest potrzebny polskiej gospodarce, dla której system finansowy jest swoistym krwiobiegiem, a nie ma dla organizmu zdrowszego krwiobiegu niż własny.

SKOK-i są polskie

Warto przytoczyć także fragment wypowiedzi samego Grzegorza Biereckiego, którego doświadczeń nie powinno się bagatelizować: – W ostatnich kilku miesiącach polskie kasy były w sposób haniebny, bezpodstawnie atakowane przez ludzi, którzy robili to z czysto partyjnego interesu. (...) Kiedy mówi się o repolonizacji rynku finansowego, najkrótsza droga prowadzi przez wsparcie SKOK-ów, banków spółdzielczych i PKO BP. Jeżeli ktoś myśli i radzi, że repolonizację polskiego sektora finansowego osiągnąć trzeba poprzez kupowanie banków mających w sobie zatrute umowy i przeszłość, za którą nie zostały rozliczone, to radzi fałszywie – zaznaczył założyciel SKOK-ów.

Jak co roku sesja SKOK-ów była znakomicie przygotowana zarówno merytorycznie, jak i pod względem organizacyjnym. Po południu miały miejsce dyskusje panelowe na tematy szczegółowe. Wydaje się, że Polacy powinni szerzej dowiedzieć się o działalności tej polskiej instytucji spółdzielczej, którą trzeba cenić, bo ma wymiar narodowy, dba o polski interes. Jej działalność jest ponadto związana z duchem patriotyzmu i umiłowania Ojczyzny, ma charakter prawicowy i katolicki. Trzeba też podkreślić, że często dzieje się tak, iż niektóre instytucje służące dobru Polaków z powodu ubóstwa i niedostatku kapitałowego byłyby zmuszone do zaniechania swojej działalności, gdyby nie pomoc właśnie SKOK-ów. Dlatego musimy budzić świadomość tego wszystkiego, co służy naszemu katolickiemu narodowi i polskiej normalności.

2015-06-30 11:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komisja KEP przeciwko wykorzystywaniu orzeczeń psychiatrycznych ws. aborcji

2025-04-29 14:29

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Nie może być przyzwolenia na wykorzystywanie orzeczeń psychiatrycznych do promocji aborcji na życzenie - podkreślili członkowie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. W wydanym 29 kwietnia stanowisku odnieśli się do praktyki przerywania ciąży „w przypadku dziecka zdolnego do samodzielnego życia na podstawie przesłanki zdrowia psychicznego”.

Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych w specjalnym stanowisku odniósł się do informacji „o praktyce indukowania asystolii (czyli zatrzymania akcji serca przez podanie do serca dziecka chlorku potasu) u nienarodzonych, zdolnych do samodzielnego życia dzieci, na podstawie oświadczenia psychiatry o zagrożeniu zdrowia i/lub życia ciężarnej kobiety”. Zespół przypomniał stanowisko Kościoła odnośnie do aborcji oraz stanowczo zareagował na uśmiercanie nienarodzonych dzieci i wykorzystywanie psychiatrii w celu uzasadnienia tych działań.
CZYTAJ DALEJ

Arcydzieła malarstwa wystawione w Rzymie

2025-04-29 21:17

[ TEMATY ]

Rzym

Rok Święty 2025

Fot. Włodzimierz Rędzioch

Rok Święty 2025 jest wielkim wydarzeniem duchowych, ale jego organizatorzy zadbali, by miał również wymiar kulturalny. W Rzymie organizowany jest cykl wystaw zatytułowany „Otwarte niebiosa” – odbyły się już wystawy ikon oraz obrazów Marca Chagalla i Salvadora Dalí.

Natomiast w okresie świąt Wielkanocnych zorganizowano wystawę nawiązujące do tajemnicy Zmartwychwstania Chrystusa - w rzymskim kościele San Marcello al Corso można oglądać dwa arcydzieła malarstwa chrześcijańskiego: „Uczniowie Piotr i Jan biegnący do grobu w poranek Zmartwychwstania” Eugène’a Burnanda oraz „Wieczerza w Emaus” Rembrandta.
CZYTAJ DALEJ

Niemcy/80 lat temu wyzwolono obóz koncentracyjny Ravensbrueck

2025-04-30 10:04

[ TEMATY ]

rocznica

Niemcy

obóz koncentracyjny

naziści

Ravensbrueck

Adobe Stock

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrueck

Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrueck

80 lat temu, 30 kwietnia 1945 r., wyzwolono niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Ravensbrueck w Brandenburgii. Wśród więzionych tam osób było blisko 40 tys. Polek, z których wiele deportowano na wschód Niemiec po upadku powstania warszawskiego. Obóz przeżyło około 8 tys. polskich więźniarek.

Obóz koncentracyjny Ravensbrueck w Brandenburgii służył od 1939 r. jako obóz dla kobiet. W kwietniu 1941 r. utworzono tam również obóz męski, a w czerwcu 1942 r. zorganizowano obóz dla młodych kobiet i dziewcząt. Do głównego obozu koncentracyjnego przyłączono ponad 40 podobozów, w których więźniowie musieli wykonywać prace przymusowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję