Egipt
Nowy Kanał Sueski otwarty
Władze Egiptu hucznie świętowały oddanie do użytku kanału równoległego do Kanału Sueskiego. Prezydent Abd al-Fattah as-Sisi, który nakazał zbudowanie nowego szlaku, uważa, że jest to dar Egiptu dla świata. Połączenie między Morzem Czerwonym a Morzem Śródziemnym ma 72 km długości i umożliwia kursowanie statków w obu kierunkach. Ma przepuszczać 97 jednostek dziennie, a czas podróży wyniesie 11 godzin. Budowa kanału kosztowała 8,5 mld dol. Władze w Kairze liczą, że na początku będą na nim zarabiać 5 mld dol. rocznie, a do 2023 r. – już 13 mld dol. Zdaniem wielu komentatorów, liczby te są jednak przeszacowane.
Dawny Kanał Sueski powstawał w latach 1856-69 w celu skrócenia czasu podróży z Azji do Europy. Obecnie przechodzi przez niego 7 proc. światowego handlu morskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
(CNN)
Chiny
Aresztowania za obronę krzyża
Reklama
Siedmioro chrześcijan z chińskiej prowincji Zhejiang trafiło do aresztu. Według władz, protestancki pastor Bao Guohua oraz 6 innych osób zakłóciło porządek publiczny i popełniło nadużycia finansowe. Prawnik zatrzymanych podkreśla jednak, że zostali oni ukarani za obronę krzyża. Od końca 2013 r. komunistyczne władze zdejmują symbole umieszczone na dachach katolickich i protestanckich świątyń. W mieście w Wenzhou (prowincja Zhejiang), nazywanym Jerozolimą Wschodu, gdzie mieszka 300 tys. katolików i 1 mln protestantów, zniszczono już 1,2-1,5 tys. krzyży. Kilka miesięcy temu do Internetu trafiło nagranie ukazujące, jak funkcjonariusze szturmują świątynię, w której schronili się broniący jej wierni. Przeciw działaniom władz protestowało na ulicach Wenzhou 20 duchownych, w tym emerytowany biskup Vincent Zhu Weifang. Z kolei w pobliskim Huzhou chrześcijanie protestowali, stojąc na dachu świątyni.
– To, co robi władza, przypomina czasy rewolucji kulturalnej – powiedział brytyjskiemu dziennikowi „The Guardian” jeden z miejscowych wyznawców Chrystusa. Chrześcijanie uważają, że wojna z krzyżami jest prowadzona na rozkaz prezydenta Xi Jinpinga.
(reuters.com, theguardian.com)
Katastrofa
Rodziny ofiar MH370 nie ufają śledczym
Bliscy ofiar prawdopodobnej katastrofy malezyjskiego boeinga 777 tracą zaufanie do instytucji prowadzących śledztwo w tej sprawie. Po odnalezieniu na plaży na wyspie Reunion na Oceanie Indyjskim fragmentu klapolotki, czyli ruchomej części skrzydła, rodzinom ofiar zaczęto przekazywać sprzeczne informacje. Premier Malezji Najib Razak powiedział, że jest potwierdzone, iż klapolotka jest fragmentem zaginionego boeinga. Eksperci badający znalezisko poinformowali jednak, że nie ma stuprocentowej pewności w tej sprawie.
Samolot linii Malaysia Airlines wykonujący 8 marca 2014 r. lot nr MH370 z Kuala Lumpur do Pekinu znikł z radarów nad Oceanem Indyjskim. Do dziś nie wiadomo, co się z nim stało.
(BBC)
USA
Miliarder nieoczekiwanym liderem w wyścigu prezydenckim
Biznesmen Donald Trump został uznany za zwycięzcę telewizyjnej debaty, w której wzięli udział politycy walczący o nominację Republikanów w wyborach prezydenckich. Trump to właściciel licznych hoteli i kasyn. Jego majątek jest szacowany na blisko 4 mld dol. Biznesmen słynie z ostrych wypowiedzi, m.in. pod adresem imigrantów. Gdy skrytykowano go za to podczas debaty, odparł, że „nie ma czasu na poprawność polityczną”.
Reklama
O nominację Republikanów walczy 17 kandydatów. Oprócz Trumpa wysokie poparcie mają też były gubernator Florydy Jeb Bush oraz gubernator Wisconsin Scott Walker.
(CNN)
Cyberbezpieczeństwo
Rosjanie przeczytali maile pracowników Pentagonu
Rosyjscy hakerzy włamali się na konta pocztowe 4 tys. osób zatrudnionych w siedzibie dowództwa sił zbrojnych USA. Pentagon potwierdził, że doszło do „wyrafinowanego ataku”, ale zapewnił też, iż łupem włamywaczy nie padły żadne dokumenty zastrzeżone.
– Amerykanie zapewne nie skłamali, bo zasady bezpieczeństwa zakazują przesyłania tajnych danych drogą mailową – mówi „Niedzieli” dr Łukasz Kister, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa. – Informacje z listów elektronicznych mogą być jednak w praktyce jeszcze bardziej cenne niż te, które pochodzą z dokumentów schowanych w sejfach. Każdy taki atak powinien zapalać czerwoną lampkę, także u zwykłych obywateli, aby zwrócili uwagę, jak ważna jest ochrona prywatności w Internecie – dodaje.
Po odkryciu kradzieży konta zostały zamknięte na ponad tydzień. Pentagon nie przesądza oficjalnie, czy atak był dziełem służb specjalnych Rosji, czy też indywidualnie działających hakerów.
(Lastampa.it)