Reklama

Aspekty

No, wzrusz się, człowieku!

Jest sierpień – miesiąc, w którym Kościół szczególnie wzywa do wstrzemięźliwości i zachowania abstynencji od napojów alkoholowych. Nie wszyscy jednak odpowiadają na to wezwanie. Bagatelizują wagę sprawy. Z tego powodu wiele osób doświadcza cierpienia oraz tragedii, które bardzo często dotykają całe rodziny, a zwłaszcza najmłodszych

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 33/2015, str. 6

[ TEMATY ]

trzeźwość

bratkrystyn.pl

Ks. kan. Henryk Grządko, diecezjalny duszpasterz trzeźwości

Ks. kan. Henryk Grządko, diecezjalny
duszpasterz trzeźwości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakie są przyczyny nadużywania alkoholu? Jak osoby pogrążone w nałogu i ich rodziny powinny radzić sobie z problemami, które są skutkami nadużywania napojów wysokoprocentowych? Gdzie mogą szukać pomocy? Aby się tego dowiedzieć, skonsultowałem się z ks. Henrykiem, który od wielu lat zajmuje się tym zagadnieniem.

Wiele przyczyn

Reklama

Przyczyn nadużywania alkoholu jest wiele. Ks. kan. Henryk Grządko, diecezjalny duszpasterz trzeźwości oraz kapelan Gorzowskiego Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna, dzieli je na wewnętrzne i zewnętrzne. Pierwsze to ludzka słabość oraz kuszenie diabelskie – działanie Szatana. Do przyczyn zewnętrznych zalicza kuszenie przez ludzi. – Dzisiaj ludzie prowadzeni są do pijaństwa przez rządzących. Jest upowszechnianie stylu życia z alkoholem. Dąży się do tego, żeby jeszcze więcej sprzedawać alkoholu. Jak prowadzi się ludzi do picia, no to ludzie piją. Te zewnętrzne działania są bardzo groźne – tłumaczy ks. Henryk. Skutkiem nadużywania alkoholu przez dorosłych, ale także coraz częściej przez ludzi młodych są problemy w rodzinach. Gdzie należy szukać pomocy? – Ta oferta jest bogata. Jednak najwięcej uzależnionych zgłasza się do Ruchu Anonimowych Alkoholików. W naszej diecezji istnieje ponad 100 grup AA. Poza tym dobrze jest, jak wcześniej poprzedzi to jakaś terapia. Terapie są zamknięte, na dwóch oddziałach odwykowych – w szpitalach w Obrzycach i Ciborzu. Istnieją też, w większych miastach, terapie otwarte, ambulatoryjne, w ośrodkach i poradniach terapii uzależnień – mówi kapłan. Rzeczywistej pomocy (np. prawnej czy psychologicznej) udziela także wspomniane wyżej stowarzyszenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podnosić całego człowieka

Jak wygląda taka pomoc osobom uzależnionym? Kapelan gorzowskiego stowarzyszenia, w ramach którego od 1997 r. działa Charytatywne Centrum Pomocy Człowiekowi im. Jana Pawła II, wyjaśnia, że trzeba podnosić całego człowieka uzależnionego. – Pomóc człowiekowi trzeba, podnosząc jego ciało, sferę emocjonalną, wolitywną, afektywną oraz ducha. Trzeba podnosić całego człowieka. Rolą Kościoła jest okazanie uzależnionemu miłości, pomocy i zatroszczenie się o te jego sfery cielesno-emocjonalne, ale też o ducha. Naszą rolą jest pomóc temu człowiekowi rozwijać się duchowo, a więc zanieść mu Boga – mówi kapłan. – Co miesiąc prowadzimy rekolekcje trzeźwościowe w Rokitnie. Najbliższe odbędą się w dniach 21-23 sierpnia (kolejne 11-13 września). Próbujemy budzić wiarę przede wszystkim, żeby ludzie zwracali się do Boga – dodaje.

Współuzależnienie

Reklama

Z powodu nadużywania alkoholu cierpią nie tylko sami uzależnieni, ale również ich najbliższe otoczenie – rodzina. Ks. Henryk Grządko zwraca uwagę, że najważniejsze jest to, aby osoby te miały wiedzę. – Najwięcej rodzin cierpi przez brak wiedzy. Często postępują dokładnie odwrotnie, niż trzeba. Swoimi działaniami – często w dobrej wierze – sprawiają, że osoba nadużywająca alkoholu nie ponosi konsekwencji swojego postępowania. Mamy tutaj do czynienia z takim zjawiskiem, które nazywamy współuzależnieniem. Są to chore relacje w stosunku do tej najbliższej osoby, które ta osoba uzależniona wykorzystuje. Trzeba zatem mieć wiedzę na ten temat i pracować nad tym, żeby w tę pułapkę złego pomagania nie wpaść. Natomiast jeśli już ktoś wpadł, to żeby to ograniczyć, zminimalizować i powoli z tego wychodzić. Jest to jednak bardzo ciężki problem – mówi kapelan.

Trzeba szukać pomocy

W Polsce, a także w naszej diecezji istnieją wspólnoty rodzin oraz grupy Al-Anon. Jest ich niewiele, ale tam właśnie spotykają się rodziny – najczęściej żony i matki, żeby sobie w sprawie współuzależnienia pomagać. Prowadzone są też terapie dla osób współuzależnionych. – W pierwszej fazie trzeba tę osobę uzależnioną, która nie chce się leczyć (na tym polega sam problem alkoholowy, że osoba uzależniona nie widzi problemu, zaprzecza), jakoś do tego zmusić. Pierwsza pomoc polega na tym, żeby pomóc najbliższym doprowadzić do tego, że osoba uzależniona będzie ponosiła konsekwencje. To często jest bardzo trudne (trzeba odmówić np. jedzenia, mieszkania), ale generalnie trzeba szukać pomocy. Istnieją takie ośrodki oraz terapie, gdzie mówi się o tym, co najczęściej pomaga i w jakim kierunku działać, żeby samemu tyle nie cierpieć i żeby tej uzależnionej osobie było łatwiej podnieść się – mówi ks. Henryk.

Potrzebne są zmiany

Diecezjalny duszpasterz trzeźwości zwraca uwagę na potrzebę zmian prawnych i instytucjonalnych, ograniczających dostęp do alkoholu. – Sama edukacja nie wystarczy – mówi. Ktoś za to odpowiada w Polsce i trzeba się domagać, żeby do tej sprawy podejść poważnie. Trzeba na pewno o tym mówić, ale też trzeba mieć tę świadomość, że tutaj potrzeba ofiary, poświęcenia oraz dobrego przykładu. (…) Trzeba budzić sumienia oraz pokazywać twarz cierpiącego człowieka – twarz matki, której syn pije, twarz dziecka, którego rodzice piją czy się rozwodzą, twarze pijanej młodzieży na polach kostrzyńskich, które skrzętnie się ukrywa, pomija. Spójrzmy na te twarze, ale tak żeby się głęboko wzruszyć, żeby – jak mówi papież – szukać drugiego człowieka, który myśli podobnie jak my, żeby coś razem zrobić. No, wzrusz się, człowieku! Szukaj innych, żeby coś zrobić.

2015-08-13 10:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słodka trzeźwość

Niedziela kielecka 41/2022, str. IV

[ TEMATY ]

trzeźwość

K.D.

Słodką konfiturę zrobił także ks. Banasik

Słodką konfiturę zrobił także ks. Banasik

To, że sierpień dawno skończył się, a z nim miesiąc modlitwy o trzeźwość, nie znaczy, że wszystko wraca do normy. Statystyki cierpień zadanych przez alkohol, wypadki z udziałem pijanych kierowców – nie zatrzymały się.

Na szczęście nie ustają też wysiłki w diecezji, aby o trzeźwości mówić, modlić o nią i troszczyć się o walczących z nałogiem. Tak jest w Bęczkowie, w parafii św. Jana z Dukli – będącej inicjatorem licznych wydarzeń.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

2025-09-24 08:52

[ TEMATY ]

ksiądz

Meksyk

Źródło: Parafia Jezusa z Nazaretu

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Ojciec José de Luz Rosales Castañeda

Meksyk: w trakcie celebracji Eucharystii, tuż po udzieleniu Komunii Świętej, w niedzielę 21 września w wieku 62 lat zmarł na zawał serca ojciec José de Luz Rosales Castañeda.

Według informacji udostępnionych przez ACI Prensa, diecezja Gómez Palacio, gdzie pełnił posługę ksiądz, poinformowała, że ​​„zmarł po udzieleniu Komunii. Puryfikował już kielich, gdy upadł”. Odnośnie do przyczyny śmierci, sprecyzowano, że „była to śmierć naturalna, zawał serca”.
CZYTAJ DALEJ

Koronka na ulicach miast świata – modlitwa, która zmienia rzeczywistość

2025-09-26 21:02

[ TEMATY ]

Koronka na ulicach miast

Koronka do Bożego Miłosierdzia

Bożena Sztajner/Niedziela

Od 2008 roku na skrzyżowaniach miast i ulic na świecie rozbrzmiewa Koronka do Miłosierdzia Bożego. Podobnie będzie w najbliższą niedzielę 28 września o 15:00, gdy wierni znów staną razem w rocznicę beatyfikacji ks. Michała Sopoćki, aby modlić się o pokój i miłosierdzie dla świata. „Co roku udaje się nam gromadzić sporą rzeszę wiernych na całym świecie” – powiedział Radiu Watykańskiemu-Vatican News Tomasz Talaga, współorganizator akcji „Koronka na ulicach miast świata”.

Inicjatywa publicznej modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego zapoczątkowano w 2008 roku w Łodzi. Impulsem stał się 28 września 2008 roku i beatyfikacja ks. Michała Sopoćki, spowiednika św. siostry Faustyny Kowalskiej. Jak podkreślił Tomasz Talaga, choć sama modlitwa trwa zaledwie kilkanaście minut, jej znaczenie jest duże, ponieważ odbywa się w przestrzeni publicznej. Wierni wychodzą na ulice, by prosić Boga o miłosierdzie dla rodzin, wspólnot i całych miejscowości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję