Ludzie listy piszą
Szanowna Pani Redaktor Naczelna!
Kieruję do Pani list pisany ręcznie, by wyrazić moją wdzięczność za temat poruszony przez red. Annę Wyszyńską o pisaniu listów („Niedziela”, nr 39/ 27 września 2015 r.). Temat ten nasunął się w związku z Międzynarodowym Tygodniem Pisania Listów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Raz po raz media ogłaszają jakieś „tygodnie”, „dni” poświęcone czemuś czy komuś. Zwykle nie interesuję się tymi „świętami”, ale ten „tydzień” przypadł mi do gustu. Autorka artykułu wskazuje na wiele korzyści płynących z pisania listów na papierze – tych tradycyjnych. Ja dodałabym do nich jeszcze jedną ważną korzyść: korespondencję jako dokument – materiał źródłowy w procesach kanonizacyjnych. Korespondencja kandydata na ołtarze odkrywa wiele tajników jego osobowości.
Ludzie bardziej lubią otrzymywać listy, niż je pisać, bo to trud, ale ten trud wydaje owoce, i to bogate.
Dziękujmy zatem za Międzynarodowy Tydzień Pisania Listów, który ożywia nasze „memento” i pobudza do pisania tradycyjnych listów, na które czekają zwykli ludzie – ci bez e-maili, a także ci, którzy tęsknią za kartką świąteczną, pachnącą choinką, szopką bożonarodzeniową i życzeniami pisanymi ręcznie, a nie „gotowcami” – sztywnymi, zimnymi, martwymi.
Życzymy (ja oraz siostry obok mnie), by było dużo takich perełek, które zabłysną w naszej codzienności i ją rozjaśnią. Z poważaniem –
S. Bernadeta Lipian z siostrami