Hasłem tegorocznych marszów były słowa: „Każde życie jest bezcenne!”. Organizatorzy chcieli w ten sposób zwrócić uwagę, że każdy człowiek – bez względu na stan zdrowia, stan duchowy, materialny, okoliczności poczęcia czy jakiekolwiek inne kwestie – jest nieocenioną wartością i nikt nie powinien pozbawiać go fundamentalnego prawa: prawa do życia.
Ochrona życia i świadectwo wiary
W Lublinie 15 maja uczestnicy marszu rozpoczęli wspólne świętowanie przy kościele akademickim KUL, gdzie na „Scenie pełnej życia” odbywały się występy artystyczne i muzyczne. Przed manifestującymi swoje poparcie dla życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci oraz dla tradycyjnej rodziny wyrazili m.in.: chór „Andantino” ze Szkoły Podstawowej nr 52 w Lublinie, schola „Chór Aniołów” oraz Orkiestra Dęta Gminy Końskowola. Pomiędzy prezentacje muzyczne zostały wplecione świadectwa osób niepełnosprawnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Głównym organizatorem tegorocznego Marszu dla Życia i Rodziny było Centrum Jana Pawła II w Lublinie, które we współpracy z licznymi organizacjami koordynowało całe przedsięwzięcie. Na scenie zaprezentowali się również przedstawiciele Światowych Dni Młodzieży, którzy zachęcali do aktywnego uczestnictwa w lipcowych wydarzeniach. Nad bezpieczeństwem ponad 1200 uczestników marszu czuwała Polowa Drużyna Sokoła oraz Komenda Wojewódzka Policji we współpracy z Żandarmerią Wojskową i personelem medycznym Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.
Marsze dla Życia i Rodziny są manifestacją przywiązania do wartości rodzinnych i szacunku dla życia ludzkiego. To również sposobność, by spotkać osoby, z którymi dzielimy te same wartości. W marszu uczestniczyły przede wszystkim młode rodziny z dziećmi, ale także członkowie ruchów i stowarzyszeń, duchowni, działacze społeczni i osoby publiczne z rodzinami. Przez miasto w radosnej manifestacji przeszli m.in. abp Stanisław Budzik, politycy i samorządowcy, a wśród nich wojewoda Przemysław Czarnek i poseł PiS Sylwester Tułajew wraz z małżonkami.
Reklama
Gdy barwny korowód doszedł do archikatedry lubelskiej, rozpoczęła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Józefa Wróbla. W homilii Ksiądz Biskup poruszył tematykę badań prenatalnych, mających potwierdzić stan zdrowia dziecka poczętego w łonie matki. – Proponuje się je, aby stwierdzić, czy dziecko dobrze się rozwija, czy nie jest obarczone jakąś skazą genetyczną. Kościół w swoim nauczaniu mówi, że taka diagnoza moralnie dobra, potrzebna i szlachetna jest wtedy, kiedy w punkcie wyjścia kieruje się i szuka takich rozwiązań, aby przyjść z dziecku z pomocą lekarską – wyjaśniał. Bp Wróbel wskazywał, że niektórzy lekarze odmawiają takich badań, ponieważ wiedzą, że bywają sytuacje, w których matka przychodzi ze skierowaniem, u którego podstaw leżą względy eugeniczne: – Jeśli dziecko jest dobre i zdrowe, to niech się rozwija i będzie urodzone. Jeśli jednak jest obarczone chorobą, winno być abortowane. Takie myślenie jest popularne, taka niestety jest rzeczywistość w naszej ojczyźnie – ubolewał Pasterz. Na zakończenie homilii podkreślał, że Duch Święty jest tym, od którego „spływa błogosławieństwo dla nas, którzy w różnych formach bronimy życia i dajemy świadectwo wiary”.
Solidarni z życiem
Idea zorganizowania Marszu dla Życia i Rodziny zrodziła się w 2005 r. Począwszy od następnego roku, przez pięć kolejnych lat w ostatnią niedzielę maja, przez Warszawę maszerowali przedstawiciele prorodzinnych organizacji z całej Polski. Z roku na rok marsz rozwijał się, przyciągając kolejnych sympatyków i wywołując coraz większe zainteresowanie mediów, opinii publicznej i polityków. Liczbę stu miast udało się organizatorom przekroczyć w 2013 r.
Jako uzasadnienie dla organizowania podobnych manifestacji organizatorzy uznali, iż w tym roku istnieje wiele powodów i okazji do tego, aby wspólnie zabiegać o odnowę moralną życia publicznego, której wyrazem będzie pełna ochrona życia. To jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski oraz 60. rocznica Ślubów Jasnogórskich – wydarzenia, które zobowiązują do działania i przemieniania otaczającej nas rzeczywistości w kierunku, którego oczekiwał św. Jan Paweł II. 4 czerwca 1997 r. w Kaliszu mówił: „Umiłowani Bracia i Siostry, bądźcie solidarni z życiem. Wołanie to kieruję do wszystkich moich rodaków bez względu na przekonania religijne. Do wszystkich ludzi, nie wyłączając nikogo. Z tego miejsca jeszcze raz powtarzam to, co powiedziałem w październiku ub.r.: «Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości». Potrzebna jest więc powszechna mobilizacja sumień i wspólny wysiłek etyczny, aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia. Dzisiaj świat stał się areną bitwy o życie. Trwa walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci. Dlatego tak ważne jest budowanie kultury życia: tworzenie dzieł i wzorców kulturowych, które będą podkreślały wielkość i godność ludzkiego życia; zakładanie instytucji naukowych i oświatowych, które będą promowały prawdziwą wizję osoby ludzkiej, życia małżeńskiego i rodzinnego; tworzenie środowisk wcielających w praktykę codziennego życia miłość miłosierną, którą Bóg obdarza każdego człowieka, zwłaszcza cierpiącego, słabego i ubogiego, (nienarodzonego)”.