Uroczystej Sumie z procesją eucharystyczną przewodniczył bp Józef Wróbel, którego powitali proboszcz ks. Krzysztof Proskura i radni parafii. Niemilknące oklaski zabrzmiały na powitanie pierwszego proboszcza ks. Franciszka Kamińskiego.
Nie płyną z prądem
Parafię w Wierzbicy erygował bp Bolesław Pylak 29 maja 1991 r. Podczas pierwszego odpustu parafialnego biskup lubelski spotkał się na Eucharystii i agapie z wiernymi – mieszkańcami dotąd trzech parafii: Olchowca, Syczyna i Sawina, którzy zebrali podpisy i wystąpili o powołanie nowej parafii. W zbiórkę podpisów i we wsparcie organizacyjne wyznaczonego przez biskupa proboszcza, którym został ówczesny wikariusz parafii w Olchowcu ks. Franciszek Kamiński, zaangażowali się radni nowego samorządu gminy, kandydaci do bierzmowania z rodzicami i katechetą. Nowo powołana parafia otrzymała od rodziny z Władysławowa działkę, na której usytuowano „betlejemkę” – kaplicę sprowadzoną z parafii „na Obuwiu” w Chełmie. Następnie pobudowano dom parafialny, nowy kościół, a nieco dalej cmentarz grzebalny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przez pierwsze lata proboszcz dojeżdżał do kaplicy z Olchowca, a nie mając wikariusza, był wspierany przez katechetów i spontanicznie organizujących się członków grup duszpasterskich. Po latach wspomina czasy, gdy kancelarią parafialną było jego auto. Katecheza odbywała się w czterech miejscach, bo tak były rozproszone szkoły i przedszkola, do których wspierający proboszcza katecheta docierał rowerem. Młodzież ze szkoły podstawowej w Busównie tworzyła scholę, która podzielona na mniejsze grupy, służyła śpiewem podczas Mszy św., a trzej uczniowie: Mariusz, Grzegorz i Tomasz pełnili funkcje organistowskie. W sprawowaniu czynności duszpasterskich proboszcza wspierał jego kolega kursowy ks. Stanisław Sieczka z Kurii Metropolitalnej oraz ks. Henryk Szymański, proboszcz z Olchowca. Przez wiele miesięcy wierni zabiegali o oświetlenie drogi z centrum Wierzbicy do kościoła, a przez kilka lat o zezwolenie na wykonanie chodnika i przystosowanie poboczy dla potrzeb pieszych.
– To dla nas niezwykłe wydarzenie, ponieważ po raz pierwszy w 25-letniej historii naszej parafii, w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, ulicami Wierzbicy do czterech ołtarzy poprowadzi nas biskup, następca Apostołów. Za pasterskie błogosławieństwo składamy serdeczne Bóg zapłać! Wierzymy, że błogosławieństwo pomoże nam przetrwać niebezpieczne i trudne czasy, w których promuje się życie bez zasad Dekalogu, a liberalne media usiłują ludzką wolność zamienić w niczym nieskrępowaną swawolę i zniszczyć chrześcijańską cywilizację miłości. Chcemy mimo to iść pod prąd, bo z prądem płyną tylko ryby zatrute… Chcemy tworzyć żywą cząstkę Owczarni Chrystusowej – mówił Bronisław Bartoszewski, przewodniczący rady parafialnej.
Od Eucharystii do służby
W okolicznościowej homilii bp Józef Wróbel przypomniał misterium ustanowienia Eucharystii i związek uroczystości Bożego Ciała ze zmartwychwstaniem Chrystusa. Ofiarując Mszę św. za wszystkich budowniczych parafialnego kościoła, Ksiądz Biskup podjął refleksję nad cudami eucharystycznymi, które są znakiem ciągle aktualizowanej miłości ofiarnej Boga do człowieka. Podkreślał, że w Eucharystii uobecnia się Chrystusowa Ofiara. On w swojej Ofierze jednoczy i przyjmuje ofiary naszego dnia codziennego, krwi i potu, płynących z naszego czoła, pleców, jak podczas biczowania i ukoronowania cierniem. – Dzisiaj Chrystus wychodzi do nas, dopominając się swojego miejsca w sercu i w życiu człowieka. W czasie procesji i tego jubileuszu chcemy dziękować za świątynię: centrum parafii i centrum Jego obecności wśród nas. Niech Jego zaproszenie odbije się szerokim echem, aby nikt tego miejsca nie omijał – mówił.
Na uroczystość zostali zaproszeni samorządowcy ze starostą powiatu Piotrem Deniszczukiem i wójtem Andrzejem Chrząstowskim. Serdecznie powitani zostali: ks. Krzysztof Podstawka, wicekanclerz Kurii Metropolitalnej i redaktor „Niedzieli Lubelskiej”, oraz ks. Jerzy Cieślicki, zastępca ekonoma diecezjalnego, a także duchowieństwo dekanatu siedliskiego. Ks. Krzysztof Proskura przypomniał, że jubileusz jest także po to, by rzeczywiście zmienił na lepsze życie parafii. – W ostatnim czasie parafianie sfinansowali wymianę dwóch okien w nawie głównej, drzwi wejściowych, zakupili obrusy (E. Rybaczuk), dwa ornaty (nauczyciele), sentyzator dźwięku (Bożena i Zdzisław). Trwają prace rewaloryzacyjne – dziękował duszpasterz. Ksiądz Biskup wyraził zaś szacunek dla wznoszących duchowe i materialne zręby parafii. Poświęcił ofiarowane przez wiernych jubileuszowe dary: dwa ornaty, patenę, dwie puszki i kielich mszalny. Wszyscy zostali zaproszeni na drugi parafialny piknik, który pod hasłem: „Rodzina najwyższą wartością” odbył się 29 maja na łączce przy kościele.