Reklama

Polska

Przyjaciel Pana Boga

Zmarły 2 sierpnia 2016 r. kard. Franciszek Macharski postrzegany był jako osoba żyjąca w prawdziwej zażyłości z Panem Jezusem, szczególnie bliska mu była tajemnica Bożego Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Franciszek Macharski cieszył się szacunkiem zarówno wierzących, jak i niewierzących. Żegna go nie tylko ukochany Kościół krakowski, któremu przewodził, ale cała Polska.

W blasku Jana Pawła II

Reklama

Starsi Czytelnicy „Niedzieli” pamiętają z pewnością moment wyboru krakowskiego kardynała Karola Wojtyły na papieża. Wiele się wtedy mówiło na temat jego ewentualnego następcy na stolicę biskupią. Padały konkretne nazwiska, ale na pewno zaskoczeniem był wybór ks. Franciszka Macharskiego, ówczesnego rektora Wyższego Seminarium Duchownego. Ksiądz o niemal ascetycznej posturze nie należał być może wtedy do grona znanych w Polsce duchownych, ale mógł legitymować się wyjątkowym mandatem. O ile w przypadku poszczególnych biskupów przy ich wyborze decydującą rolę odgrywają stosowne urzędy watykańskie, o tyle z całą pewnością w przypadku Krakowa następcą Karola Wojtyły mógł zostać ktoś, kogo osobiście namaścił Jan Paweł II. Musiał go przecież doskonale znać. Nie tylko dlatego, że pełnił funkcję skazującą każdego rektora na bliską współpracę z ordynariuszem, ale przede wszystkim dlatego, że łączyła ich więź przyjaźni i porozumienia. Aby tę więź dostrzec, nie potrzeba szczegółowej wiedzy na temat biografii zmarłego kardynała. Niezbitym dowodem na istnienie bliskich relacji pomiędzy nim a polskim papieżem był podobny styl duszpasterzowania: obaj przez całe życie byli blisko każdego człowieka. Obaj też, zanim pojawiła się encyklika „Redemptor hominis”, urzeczywistniali jedną z podstawowych prawd dobrego pasterza: że drogą Kościoła jest człowiek. Prawdzie tej kard. Macharski był wierny do końca swoich dni. Jesień swojego życia zapragnął bowiem spędzić z ubogimi w sanktuarium „Ecce Homo”, gdzie zamieszkał na emeryturze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Apostoł Miłosierdzia

Franciszek Macharski urodził się w maju 1927 r. jako czwarte, najmłodsze dziecko Leopolda, doktora praw, i Zofii. Przed wojną uczęszczał do Szkoły Ćwiczeń przy Państwowym Seminarium Nauczycielskim Męskim w Krakowie. Po wybuchu wojny uczył się na tajnych kompletach w Krakowie, które zakończył maturą w 1945 r. Następnie wstąpił do seminarium duchownego, a 2 kwietnia 1950 r. kard. Adam Sapieha udzielił mu święceń kapłańskich. Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, w tym czasie Franciszek Macharski zetknął się po raz pierwszy z ks. Karolem Wojtyłą i zaprzyjaźnił się z nim.

Przez sześć lat był wikarym w kilkutysięcznej parafii pw. Świętych Szymona i Judy Tadeusza w Kozach. Potem studiował na specjalistycznych studiach we Fryburgu Szwajcarskim, które zakończył doktoratem z teologii pastoralnej. Był ojcem duchownym, rektorem i wykładowcą w krakowskim Wyższym Seminarium Duchownym.

Reklama

Dzień wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, 16 października 1978 r., zastał ks. Macharskiego w drodze do Rzymu. Niecałe trzy miesiące później został następcą kard. Wojtyły. Sakrę biskupią przyjął z rąk Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Rzymie 6 stycznia 1979 r. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa: „Jezu, ufam Tobie!”. Już to może świadczyć o jego wyjątkowej bliskości wobec tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Przez całe życie wzrastał przecież niejako w blasku tej tajemnicy, był świadkiem rodzącego się kultu opartego na objawieniach św. Faustyny. Nie może więc dziwić fakt, że w doniesieniach agencyjnych powtarza się wątek związany właśnie z Bożym Miłosierdziem, które było obecne w sercu krakowskiego arcybiskupa, w jego nauczaniu i życiu.

Przyjąwszy święcenia biskupie, na drogę powrotną do Krakowa otrzymał od Papieża dwa dary: krzyż pektoralny kard. Sapiehy oraz rękopis poematu „Stanisław”. Ta okoliczność na pewno umocniła w nim silne przekonanie, które stało się jedną z życiowych dewiz: „Moim domem jest Kraków”. Tak mówił i tak żył.

Biskup niezłomny

Po śmierci kard. Franciszka Macharskiego posypały się liczne o nim świadectwa. Głos zabierają osoby, które go dobrze znały: współpracownicy, najczęściej biskupi i księża. Jednak najlepszym świadectwem są fakty historyczne. Zarządzał bowiem ważną diecezją w bardzo trudnych czasach. Objął swe rządy w okresie komunizmu. Powszechnie uznawany jest za biskupa twardego wobec władz reżimowych, o czym świadczy erygowanie nowych parafii i uzyskanie zgody na budowę wielu kościołów. To pod jego rządami Kościół lokalny w Krakowie musiał się konfrontować z represjami w czasie stanu wojennego, gdy odwiedzał internowanych i wspierał opozycjonistów. Krakowski biskup nie zmienił swego społecznego profilu także później, gdy przemiany polityczno-ekonomiczne przyniosły bezrobocie i prowokowały rozczarowanie oraz frustrację. Jednym z największych egzaminów był dla niego czas zamachu na życie Jana Pawła II. Krakowianie do dziś pamiętają przerwane juwenalia i „biały marsz”, któremu duchowo przewodził. Ci sami krakowianie w nie mniej licznej rzeszy odprowadzą go na miejsce spoczynku. Niech odpoczywa w pokoju!

* * *

Papież Franciszek Żegna kard. Macharskiego

Papież Franciszek przesłał na ręce kard. Stanisława Dziwisza telegram kondolencyjny w związku ze śmiercią kard. Franciszka Macharskiego, którego odwiedził w szpitalu 28 lipca br., podczas pobytu w Polsce. „Jestem wdzięczny Opatrzności, że dane mi było nawiedzić kard. Macharskiego podczas niedawnej wizyty w Krakowie. W ostatnim momencie życia naznaczony był cierpieniem, które znosił z pogodą ducha. Również w tym doświadczeniu pozostał świadkiem zawierzenia dobroci i miłosierdziu Boga” – napisał Ojciec Święty. Papież Franciszek zapewnił o jedności w modlitwie dziękczynienia za życie zmarłego kard. Franciszka Macharskiego.

2016-08-10 08:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: modlitwa za kard. Macharskiego w bazylice Mariackiej

[ TEMATY ]

Kraków

kard. Macharski

Bożena Sztajner/Niedziela

Kard. Franciszek Macharski

Kard. Franciszek Macharski

W Bazylice Mariackiej w Krakowie modlono się dzisiaj w intencji chorego kard. Franciszka Macharskiego. "Lekarze proszą, aby modlić się w jego intencji" - mówił przewodniczący Eucharystii ks. infułat Bronisław Fidelus, wikariusz generalny archidiecezji krakowskiej.

W rozmowie z KAI ks. Fidelus wskazał, że modlitwa za swojego wieloletniego duszpasterza jest czymś naturalnym dla księży i wiernych archidiecezji krakowskiej. Jak tłumaczył kard. Macharski był związany z wieloma różnymi duszpasterstwami, organizacjami i całym społeczeństwem krakowskim. "Wielu też pamięta jego zaangażowanie przy przyjazdach Ojca Świętego. To wszystko łączyło i nadal łączy nas wszystkich" - ocenił.
CZYTAJ DALEJ

Jerozolima: radosne „Alleluja” wszystkich Kościołów

W tym roku liturgie paschalne w bazylice Bożego Grobu w Jerozolimie, którą kościoły wschodnie nazywają bazyliką Zmartwychwstania, były polifoniczną proklamacją radosnego Alleluja chrześcijan wszystkich Kościołów. Łacińskie wielkanocne orędzie wybrzmiało w czasie uroczystej eucharystii pod przewodnictwem kard. Pierbattisty Pizzaballa oraz podczas rezurekcyjnej procesji.

W homilii kard. Pizzaballa mówił o potrzebie odnajdywania nadziei chrześcijańskiej mimo, iż sytuacja społeczna napawa lękiem, niepewnością i rozpaczą. «Stoimy tutaj przed pustym grobem Chrystusa, – powiedział patriarcha – który jest potężnym znakiem i proroctwem nadziei. On przypomina nam, że bez względu na to, jak niesprawiedliwe są nasze próby, jak upokarzające jest stanie na Golgocie, jak ciężki i bolesny jest krzyż – pusty grób Chrystusa staje się dla nas znakiem niezachwianej nadziei, świadectwem, że sprawiedliwość zatriumfuje, nadzieja się wypełni, a pokój zapanuje.»
CZYTAJ DALEJ

Zmarły papież Franciszek był jasnogórskim pielgrzymem

2025-04-21 11:09

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Zmarły dziś papież Franciszek to jasnogórski pielgrzym. W Narodowym Sanktuarium Polaków, podczas jedynej tu pielgrzymki, zachęcał, by nieustanie przychodzić do Maryi, Tej która wskazuje drogę do Chrystusa „i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii”. W 2016 roku pod przewodnictwem papieża Franciszka odbyło się na Jasnej Górze narodowe dziękczynienie za chrzest Polski w 1050. rocznicę. Pielgrzymka ta była też osobistym życzeniem Franciszka i wypełnieniem pragnienia Pawła VI, któremu przyjazd na Millenium uniemożliwiły ówczesne władze.

Podziel się cytatem Franciszek nawiązał w homilii do 1050. rocznicy Chrztu Polski. Powiedział, że wspaniale jest podziękować Bogu, który podążał z polskim narodem i towarzyszył mu w wielu sytuacjach. Papież podkreślał również, że Bóg jest konkretny i przebywa z ludźmi w konkretnych sytuacjach: - Także Wasza historia, uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi, była świadkiem pozytywnego wpływu autentycznej wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwłaszcza przez matki i babcie, którym trzeba bardzo dziękować - mówił wówczas Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję