„Jason Bourne” – nowa odsłona przygód byłego cyngla CIA do spraw specjalnych – zadebiutował jednocześnie w USA i w 50 innych krajach świata. Wszędzie zapełnił kina i sporo zarobił. Czego chcieć więcej? Film trzyma w napięciu, są pościgi, jest intryga, na Bourne’a znów czyhają cyngle z „Firmy”, a jednak nietrudno nie odnieść wrażenia, że to już nie to, co kiedyś, a nawet, że już gdzieś to widzieliśmy.
Oczywiście, takie wrażenia nie są wyjątkowe w kinie akcji, co nie oznacza, że jest to cecha tego gatunku. Nowy „Bourne” nie uniknie porównania z poprzednimi filmami z tego cyklu, a wniosek nie jest wesoły dla jego miłośników. Nie dlatego, że Bourne, a raczej grający go Matt Damon, postarzał się. Bardziej dlatego, że można było spodziewać się czegoś więcej. A tu fabuła jest przewidywalna, niektóre akcje powielają sceny z poprzednich części, a inteligentnych dialogów jest co kot napłakał.
„Wczoraj” – to słowo pada jak grom w rozmowie z Franceską Sgobby, gdy pytam o ostatnią wizję ks. Jerzego. „ Widziałam go tak, jak widzę męża, tylko Popiełuszki nie mogłam dotknąć. Modliliśmy się razem”.
Gdy zegar wybije północ z 18 na 19 października, znów staniemy w ciszy tamtej nocy. Czterdzieści jeden lat mija od chwili, gdy został uprowadzony ks. Jerzy Popiełuszko. Był rok 1984, a ten młody, zaledwie 37-letni kapłan –głos sumienia narodu – stał się symbolem niezłomności wiary. Pamiętamy jego słowa: „Zło dobrem zwyciężaj”. Pamiętamy też Wisłę, gdzie po tygodniu poszukiwań znaleziono jego zmasakrowane ciało, z kamieniami przywiązanymi do nóg – świadectwem bestialstwa oprawców, którzy chcieli utopić nie tylko człowieka, ale i nadzieję milionów. Ale dziś nie chcę powtarzać znanych faktów. Chcę opowiedzieć o tajemnicy, która wyłania się z cienia jego śmierci jak echo modlitwy – o objawieniach, które wstrząsnęły nawet sceptykami i które zostały ujawnione w książce „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” (współautorem jest ks. prof. Józef Naumowicz). To historia, która trwa do dziś, przypominając, że święci nie odchodzą na zawsze.
Każdy z nas ma własne doświadczenie modlitwy. Właściwie trudno powiedzieć, kto modli się dobrze, a kto źle. Uczymy się pewnych reguł, zasad, słów, formułek, ale czy one gwarantują należytą jakość modlitwy?
Każdy z nas ma własne doświadczenie modlitwy. Właściwie trudno powiedzieć, kto modli się dobrze, a kto źle. Uczymy się pewnych reguł, zasad, słów, formułek, ale czy one gwarantują należytą jakość modlitwy?
Kult błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki jest fenomenem w skali świata – powiedział PAP notariusz procesu kanonizacyjnego ks. Popiełuszki, ks. prof. Józef Naumowicz. Relikwie księdza są w dwóch tysiącach parafii na całym świecie, a jego grób odwiedziło 24 mln pielgrzymów - wskazał.
19 października przypada 41. rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, duszpasterza ludzi pracy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.