Reklama

Wiara

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

135 centymetrów w brązowym habicie

Od chwili wstąpienia do klasztoru pragnął być misjonarzem. Przełożeni zdecydowali jednak inaczej. Przez 36 lat nie opuszczał Padwy. Nie dane mu było nawet zamieszkać u kapucynów w rodzinnych stronach.

Niedziela Ogólnopolska 43/2016, str. 31

[ TEMATY ]

wiara

święci

Catholic News Agency

Leopolda Mandicia

 Leopolda Mandicia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Leopold Mandić urodził się w 1866 r. w Hercegu Novim (dziś na granicy Czarnogóry i Chorwacji), a zmarł w opinii świętości właśnie w Padwie w 1942 r. W czasie jego kanonizacji w 1983 r. Jan Paweł II nazwał go apostołem sakramentu pojednania.

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

Mizernej postury (135 cm wzrostu), chorowity zakonnik potrafił czuwać w konfesjonale 15 godzin na dobę. Nie odznaczał się darem wymowy, stąd nie głosił rekolekcji ani kazań. Za to w jego ciasnej celi u krat konfesjonału klękali profesorowie i studenci, urzędnicy i ludzie ciężkiej pracy na roli, politycy i osoby duchowne. Nigdy nie odmawiał penitentom. Wsłuchiwał się w ich serca, które stały się dlań tak bardzo upragnioną ziemią misyjną.

15 maja 1944 r. klasztor Kapucynów w Padwie został całkowicie zniszczony w wyniku bombardowania. Ocalała jedynie cela, w której ojciec Leopold jednał ludzi w Bogiem.

Podziel się cytatem
Penitentom, „co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili” (Łk 18, 9), zwykł mawiać: „Ukryjmy wszystko, nawet to, co może wydawać się darem Bożym, aby nie czynić z tego towaru na sprzedaż. Tylko Bogu cześć i chwała! Winniśmy – jeśli to tylko możliwe – przejść po ziemi jak cień, który nie pozostawia po sobie śladu”.

Podziel się cytatem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-10-19 08:56

Oceń: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarstwo dla drzewa

Niedziela Ogólnopolska 27/2014, str. 56-57

[ TEMATY ]

wiara

pomoc

Niedziela Młodych

pixelshoot / Foter.com / CC BY

Co zrobić, jeśli życie nie układa się tak, jak można by oczekiwać, gdy nie czujemy się szczęśliwi? Co zrobić, gdy choroby i przeciwności losu wyrastają w naszym życiu niczym grzyby po deszczu, a my, jak te sieroty, doświadczamy opuszczenia, bezradności, lęku i zniechęcenia?

Wytłumaczenia nieszczęśliwego życia są różne. Niektórzy mówią, że Bóg tak chciał, a cierpienia i przeciwności są krzyżem; inni twierdzą, że los się od nich odwrócił; są też tacy, którzy – mimo cierpień, które przeżywają – nie schodzą z kolan Niebieskiego Ojca i nie ustają w błaganiach o błogosławieństwo, z pokorą i niecierpliwością dziecka zadając pytanie: dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

W Oświęcimiu aż trzy procesje na uroczystości 84. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbego

Utrudnienia będą w godzinach od 8.00 do 10.30 na drogach w Oświęcimiu, Brzezince i w Harmężach. Przejdą tam trzy procesje zmierzające do byłego obozu Auschwitz, gdzie odbędą się uroczystości 84. rocznicy śmierci Maksymiliana Kolbego – podała policja.

Pierwsza procesja wyruszy o godzinie 8.40 spod kościoła św. Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu, druga około godziny 8.30 spod Bramy Śmierci w Brzezince, a trzecia o godzinie 9.20 z sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. O godzinie 10.30 procesje spotkają się na terenie byłego KL Auschwitz I. Wierni wezmą udział w mszy świętej przy Bloku 11 – poinformowała rzeczniczka oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję