Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Babcia przez cierpienie nauczyła mnie wiary

Moja droga babcia – miałem 8 lat, gdy zmarła. Ale dużo pamiętam z jej świętego, nienagannego życia, przesyconego cierpieniem i zawierzeniem Bogu. Z opowiadań wiem, że zawsze była osobą głęboko religijną, oddaną Jezusowi. Moja ciocia mówi, że w kościele parafialnym śpiewała Godzinki, a sąsiedzi, widząc, jak codziennie chodzi do kościoła, pytali, za kogo będzie się tym razem modlić... Wychowała troje dzieci, w tym mojego tatę. Jej mąż Stanisław, a mój dziadek, którego nie zdążyłem poznać, także był człowiekiem oddanym Bogu i Kościołowi. Babcię zapamiętałem z ostatnich lat jej życia. Kiedy jeszcze mogła chodzić, przesiadywała przy oknie i patrzyła na piękny świat, i jednocześnie dużo się modliła. Uczyła mnie modlitw, prawdziwego oddania Matce Bożej, przez rozmowy oraz uśmiech, pełen radości i emanujący szczęściem. Kiedy przychodziłem z przedszkola, biegłem do pokoju babci, chociaż rodzice czasami się denerwowali, bo mój obiad stygł, a my długo rozmawialiśmy.

Reklama

Babcia chorowała na gruźlicę i inne choroby, które postępowały. W końcu nie mogła się już poruszać, musiała leżeć całe dni i noce, cierpiąc silne bóle, szczególnie w wyniku odleżyn. Zawsze po szkole – bo chodziłem już wtedy do pierwszej klasy – a czasem jeszcze przed szkołą, szedłem do babci leżącej w łóżku i przytulałem ją, wiedząc, że cierpi dla Jezusa i za Kościół. Przeżywała tak wielki ból, że można ją nazwać męczennicą cichego domowego cierpienia, znoszonego bez skargi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomimo dolegliwości nigdy się nie niecierpliwiła, mówiła do mnie: Dawidku, mój wnusiu! To babcia nauczyła mnie prawdziwego chrześcijaństwa oraz wiary i oddania Bogu. To była w moim życiu najważniejsza lekcja. W ostatnich dniach życia zostawiła mi specjalny testament, mówiąc: „Boże, prowadź!”. Do tej pory mam w uszach te piękne słowa.

Po śmierci babci zobaczyłem w szufladzie książeczkę do modlitwy, poplamioną ziemią i potem dnia codziennego, bo zawsze po ciężkiej pracy na roli babcia się modliła. Można powiedzieć, że jest naszą rodzinną świętą, która oręduje za nami u Boga. Nauczyła nas wszystkich piękna cierpienia i oddania go woli Bożej. Takiej osoby nie było w całej naszej miejscowości. Chciałbym, aby przez to skromne świadectwo każdy zrozumiał, jak wielkim skarbem są nasi dziadkowie i jak wiele potrafią zdziałać w naszym życiu, a także jak wielką wartością jest ludzkie cierpienie.

2016-12-14 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś o konklawe i relacji z papieżem Leonem XIV

2025-05-13 14:00

[ TEMATY ]

konklawe

kardynał Grzegorz Ryś

Ks. Paweł Gabara

Kardynał Grzegorz Ryś, uczestnik ostatniego Konklawe, w pierwszym wywiadzie po powrocie z Rzymu opowiedział o przebiegu wyboru papieża Leona XIV, znaczeniu imienia nowego Ojca Świętego oraz priorytetach jego pontyfikatu. Wywiad został zrealizowany we współpracy redaktorów portalu Archidiecezji Łódzkiej i Niedzieli łódzkiej.

Liturgia i duchowość Konklawe „Konklawe to jedna wielka liturgia. Kardynałowie przez cały czas uczestniczą w nim w strojach chórowych, by uświadamiać sobie, że najważniejszym punktem odniesienia jest Pan Jezus” - podkreślił kardynał Ryś. Opisał moment składania przysięgi na Ewangelię: „Każdy z nas wypowiadał słowa: Biorę na świadka Jezusa Chrystusa, który mnie będzie sądził w dniu ostatecznym, że oddałem głos na tego, o którym myślę, że powinien być wybrany”. Wspomniał również o przejmującej ceremonii po wyborze papieża, gdy odczytano Ewangelię o św. Piotrze: „Gdy najstarszy kardynał diakon mówił — Ty jesteś Piotr — wszyscy mieliśmy ciarki. To doświadczenie, że słowo wypełnia się w konkretnej osobie”.
CZYTAJ DALEJ

Podziękujmy za Orzecha

2025-05-13 18:58

orzech.wroc.pl

Ks. Stanisław Orzechowski

Ks. Stanisław Orzechowski

Zbliża się czwarta rocznica śmierci ks. Stanisława Orzechowskiego.

Stało się już tradycją, że w rocznicę odejścia Orzecha do Pana przygotowywane jest radosne wspomnienie jego osoby. Jest to także okazja do spotkania i integracji wielu pokoleń jego wychowanków i środowisk, które animował. W tym roku dziękczynienie za życie Orzecha odbędzie się 17 maja.
CZYTAJ DALEJ

Strzelanina we Wrocławiu

2025-05-13 20:51

[ TEMATY ]

Wrocław

policja

strzelanina

pixabay.com

Na Stabłowicach we Wrocławiu na skutek strzelaniny zginęły dwie osoby.

We wtorek (13 maja) we Wrocławiu zginęły dwie osoby - kobieta i mężczyzna. Lokalne media podają, że sprawca najpierw zabił kobietę, a następnie siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję