Reklama

Książki

Święto dobrej książki i nie tylko

W dniach 30 marca – 2 kwietnia 2017 r. w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbędą się XXIII Targi Wydawców Katolickich. Swoje książki prezentować będzie ponad 150 wydawców. Popularne „Święto Dobrej Książki” wpisuje się w realizację hasła bieżącego roku duszpasterskiego: „Idźcie i głoście”.
Z ks. Romanem Szpakowskim SDB – prezesem Stowarzyszenia Wydawców Katolickich – rozmawia Grzegorz Polak

Niedziela Ogólnopolska 13/2017, str. 20-21

[ TEMATY ]

książka

Artur Stelmasiak

My, jako Kościół, mamy bardzo wiele do zrobienia w zakresie promocji dobrej książki – mówi ks. Roman Szpakowski SDB

My, jako Kościół, mamy bardzo wiele do zrobienia w zakresie
promocji dobrej książki – mówi ks. Roman Szpakowski SDB

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

GRZEGORZ POLAK: – Jak się ma u nas dzisiaj książka katolicka?

KS. ROMAN SZPAKOWSKI SDB: – Jej sytuacja, jeśli idzie o czytelnictwo, nie odbiega od tego, co się dzieje z książką w ogóle.

– To znaczy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wiadomo od lat, że poziom czytelnictwa jest bardzo słaby. Trzeba bardzo wiele pracy, podejmowania różnych przedsięwzięć, aby je pobudzić. Mówił o tym niedawno minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
My, jako Kościół, też mamy bardzo wiele do zrobienia w zakresie promocji dobrej książki. Chodzi zarówno o czytelnictwo tradycyjne, jak i o książki udostępniane w wersji elektronicznej.
Wydawało się – a potwierdzały to obserwacje z Zachodu i z rynku polskiego – że książki w wersji elektronicznej wyprą te tradycyjne, jednak tak się nie stało i obecnie mamy powrót do tradycyjnego czytelnictwa. Te dwie formy będą ze sobą współistnieć.
Szczególnie ważnym zadaniem wydaje mi się przygotowanie do wyboru i odbioru przez młodych ludzi pozycji w wersji elektronicznej. W internecie mamy wszystko – oprócz wielu rzeczy dobrych także masę śmieci.
Powinniśmy przede wszystkim promować dobre książki przez wskazywanie pewnych norm i zasad w ich doborze.

– Co konkretnie możemy zrobić?

Reklama

– Jest możliwość tworzenia w parafiach bibliotekokawiarni, klubów dyskusyjnych, spotkań promujących książki, płyty czy gry rodzinne.
My, księża, mamy również duże możliwości, aby promować dobre książki – podczas ogłoszeń duszpasterskich czy w katechezie, zwłaszcza z zakresu nauczania papieskiego, teologii, świadectw wiary, dobrej literatury. Przecież to wszystko nas kształtuje.

– Pomówmy o poziomie wydawniczym. Nasze wydawnictwa katolickie robią wiele, aby czytelnikowi dostarczyć jak największą i ciekawą ofertę. Nie da się wejść do księgarni tylko na chwilę, bo kusi bogaty asortyment.

– Przy obecnym stanie technicznym wydaje się dużo książek, jednak w tej masie zdarzają się także produkcje niższych lotów, choć generalnie biorąc, poziom oferty wydawnictw oceniam wysoko.

– Często dzieje się tak, że te książki niższych lotów, ale chętnie kupowane, pozwalają wydawcom na publikowanie pozycji bardzo wartościowych, do których z założenia się dokłada.

– To prawda. Są książki przynoszące dochód, bo one się dobrze sprzedają, choć ich poziom nie zadowoliłby konesera. Ale przecież nigdy nie może zabraknąć Pisma Świętego, pism Ojców Kościoła, książek z dziedziny filozofii i teologii dogmatycznej i moralnej – tego wszystkiego, co kształtuje naszą chrześcijańską tożsamość.
A więc, przede wszystkim, musimy mieć świadomość misji. Ekonomiczny wymiar jest bardzo ważny, nie sposób się obyć bez pieniędzy, ale to nie może nam przesłaniać głównego celu.

– Czy najbliższe Targi Wydawców Katolickich będą odzwierciedlać to, co jest najcenniejsze na rynku książki religijnej?

Reklama

– Na pewno nie w stu procentach, ale w bardzo znacznym stopniu. Potwierdziły to zresztą targi w poprzednich latach.
Targi mają też tę zaletę, że prezentowane są na nich książki, o których nikt nie słyszał, bo nie wszystko można znaleźć w Internecie, a nawet w księgarniach. Nie ma takiej księgarni, która miałaby całą ofertę książki katolickiej. Sieć dystrybucji to zresztą najsłabsza strona naszego rynku wydawniczego.
Targi to jedna wielka księgarnia, w której swoje książki wystawia ponad 150 wydawców.

– Na rynek książki katolickiej wpływają ważne rocznice. Czy tak będzie i tym razem?

– Oczywiście. Przeżywamy Rok św. Brata Alberta, 300. rocznicę koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, 300-lecie kultu Matki Bożej w Aparecidzie w Brazylii, 140. rocznicę objawień w Gietrzwałdzie, 100. rocznicę objawień w Fatimie. To wszystko wskazuje, że wyjątkowa w tym roku będzie oferta maryjna. Wymienię choćby album o. Eustachego Rakoczego „Na ordynansach trwamy”, „Tajemnice Fatimy. Największy sekret XX wieku” znanego duetu autorów: Grzegorza Górnego i Janusza Rosikonia czy „Świat maryjnych objawień” Wincentego Łaszewskiego.
Gdy w Kościele dzieje się coś ważnego, powoduje to „wysyp” różnorakich książek poświęconych danemu wydarzeniu. Potwierdziły to niedawno zakończony Rok święty Miłosierdzia i Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.

– Targi to nazwa trochę myląca, bo to coś znacznie więcej. Wydarzenie, którym Ksiądz z takim zaangażowaniem kieruje, nazwałbym Festiwalem Twórczości Katolickiej, bo mamy też projekcje filmów, koncerty, debaty i inne wydarzenia.

Reklama

– Od początku tak było. W Stowarzyszeniu Wydawców Katolickich zastanawialiśmy się nad zmianą nazwy, a przynajmniej, jak można by inaczej nazwać to wydarzenie. Nieoficjalnie mówi się, że to „Święto dobrych książek”. Może lepiej byłoby powiedzieć: „Święto dobrych mediów”. Niewykluczone, że w przyszłości nazwa zostanie zmieniona, bo słowo „targi” nie obejmuje wszystkiego, co się wokół tego wydarzenia dzieje.

– Zawsze na targi zapraszani są znamienici goście. Kto przybędzie w tym roku?

– Będą goście z Fatimy, którzy opowiedzą m.in. o nieznanych faktach z życia trojga małych wizjonerów. Przyjadą też przedstawiciele warmińskiego sanktuarium w Gietrzwałdzie, gdzie podczas objawień Matka Boża mówiła po polsku, a było to w zaborze pruskim.
Z Watykanu przyjedzie kard. Zenon Grocholewski. Ciekawie zapowiada się też debata wokół katolickiej wersji „Harry’ego Pottera”.

– A co nowego organizatorzy przygotowują w tym roku?

– W sobotę i niedzielę będziemy mieli czytanie bajek w wykonaniu aktorów i innych znanych osób życia publicznego. W niedzielę natomiast rozpoczniemy ogólnopolskie czytanie „Wesela” Wyspiańskiego.
Będzie nawet stoisko z biżuterią o symbolice religijnej.

– My promujemy: prawdę, dobro, piękno, a w naszej ojczyźnie coraz mocniej daje o sobie znać nurt antykultury, oparty na prowokacji, nihilizmie, wyszydzaniu tego, co święte. Skandalistom łatwiej zaistnieć niż ludziom, którzy promują wartości. Czy to nie powoduje poczucia bezradności?

– Po ludzku zapewne taka postawa byłaby zrozumiała, ale chrześcijanom nie przystoi. Mamy siać te swoje małe ziarenka, które kiedyś zaowocują. Hasło tegorocznych targów brzmi: „Idźcie i głoście”, czyli bądźcie świadkami. Innej alternatywy nie mamy.

2017-03-22 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowak, Roszkowski, Kucharczyk czy Jaki we wspólnym dziele „Tyrania postępu” – odważna książka stanowiąca ostrzeżenie dla współczesnej cywilizacji!

[ TEMATY ]

komentarz

książka

Materiał prasowy

Zdaje się, że świat równym krokiem zmierza w stronę przepaści. Czy może się jeszcze zatrzymać? W książce „Tyrania postępu” (wyd. Biały Kruk) wspólnie zastanawiają się nad tym najwięksi i najodważniejsi myśliciele we współczesnej Polsce, wybitne postaci z polskiego życia publicznego i kulturalnego – prof. Andrzej Nowak, ks. prof. Dariusz Oko, ks. prof. Waldemar Chrostowski, ks. prof. Paweł Bortkiewicz, dr Jerzy Kruszelnicki, prof. Grzegorz Kucharczyk, prof. Ryszard Kantor, bp. Wiesław Mering, Leszek Sosnowski, prof. Wojciech Roszkowski, Jakub Maciejewski, dr Piotr Łuczuk, prof. Wojciech Polak, prof. Aleksander Nalaskowski, prof. Zbigniew Stawrowski, ks. prof. Janusz Królikowski oraz Patryk Jaki.

Nasza rzeczywistość przypomina sytuację znaną nam z opisów i filmów o katastrofie „Titanica”. Statek zderzył się z górą lodową i zaczyna tonąć, ale pokładowa orkiestra pięknie gra i gra. Może nawet jest gorzej niż na „Titanicu”, ponieważ on miał przed sobą tylko górę lodową, a nasza cywilizacja jest zagrożona z dwóch stron. Z jednej latają koło nas bomby i rakiety, wybuchają pociski artyleryjskie, z drugiej zaś usiłuje nas zdegenerować silna grupa utopijnych „postępowców” oraz inżynierów nowego porządku, wspieranych ekonomicznie przez złowieszcze korporacje oraz medialne molochy. Przed nimi jeszcze trudniej się bronić.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

„Nadzieja” – autobiografia papieża, która zaskakuje

2025-04-16 21:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

„To przede wszystkim była znakomita przygoda” – tak o najnowszej książce Papieża Franciszka Radiu Watykańskiemu – Vatican News, mówi Anna T. Kowalewska, jej tłumaczka na język polski. „Nadzieja. Autobiografia” to wyjątkowe dzieło, które miało ukazać się dopiero po śmierci Papieża, ale – jak podkreśla wydawca – potrzeby naszych czasów i Jubileuszowy Rok Nadziei 2025 skłoniły Franciszka do udostępnienia swoich wspomnień już teraz.

Jak zaznacza Kowalewska, „Nadzieja” to nie tylko duchowa opowieść, ale także wciągająca historia życia Jorge Mario Bergoglio, pełna zaskakujących wątków. „Zaczyna się jak książka przygodowa – można tu znaleźć nutę klimatów znanych z klasycznych powieści młodzieżowych” – mówi tłumaczka. Jednak szybko okazuje się, że to opowieść o człowieku, który z prostego księdza staje się przywódcą Kościoła, dążącym do jego reformy i zbliżenia do ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję