Reklama

Niedziela Częstochowska

Łączą wiarę z pasją

Pielgrzymka, jaka by nie była (piesza, rowerowa, biegowa, itp.), jest ważna dla jej uczestników. Cel, tym bardziej. To on powoduje, że coś jest mniej lub bardziej istotne. A okazji do pielgrzymowania jest wiele.

Niedziela częstochowska 29/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Archiwum Dariusza Lubosza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po rozmowie dwóch zapalonych biegaczy – rycerza Orderu Jasnogórskiej Bogarodzicy komandora Mariana Płaszczyka z przeorem Jasnej Góry o. Marianem Waligórą – zdecydowano, że w roku 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej warto zorganizować pielgrzymkę do Márianosztra. To z tej węgierskiej miejscowości 635 lat temu 16 paulinów wyruszyło w poszukiwaniu nowego miejsca i dotarło na Jasną Górę.

Organizacja pielgrzymki rozpoczęła się zaraz po podjęciu decyzji o jej odbyciu. – Przygotowania trwały 5 miesięcy. Obejmowały pisma do sponsorów, rozmowy – konsultacje z kandydatami do biegania, informację do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z prośbą o poinformowanie właściwych służb poza granicami kraju, wybór strojów i wiele pomniejszych czynności, nie mniej ważnych dla sprawnego przebiegu wydarzenia – wyjaśnia Marian Płaszczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tak sprawnej organizacji pielgrzymki pomogło niewątpliwie ogromne osobiste doświadczenie naszego rozmówcy. Bieganie ma on bowiem niejako we krwi. Wśród wielu swoich osiągnięć może poszczycić się m.in. udziałem w pielgrzymce biegowej z Jasnej Góry – przez sanktuaria maryjne Europy – do Fatimy.

Reklama

Mając takie doświadczenia, a także znajomych, którzy z podobnym zapałem reagują na kolejny pomysł związany z bieganiem, nietrudno było zorganizować ekipę do węgierskiego Márianosztra. Niejako od razu skompletowano cały skład. I tak w środę 28 czerwca, tuż po Mszy św. odprawionej przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej, dla uczestników 6. Narodowej Pielgrzymki Węgrów – 9 biegaczy, rowerzysta, 2 kierowców i sekretarz pielgrzymki wyruszyli w kierunku kolebki paulinów. Pątników wybierających się w 550-kilometrową trasę uroczyście żegnali: bp Tamás József z Siedmiogrodu, o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów, oraz o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry, wraz z węgierskimi pielgrzymami. Wcześniej wszyscy pątnicy uczestniczyli w Eucharystii, podczas której poświęcone zostały korony dla kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej znajdującej się w bazylice św. Stefana w Budapeszcie. Diademy nałożone przez prymasa Węgier kard. Pétera Erdő na wizerunek Maryi wraz z Dzieciątkiem wykonane zostały przez polskiego artystę Marka Ganewa. W koronę Maryi wpisane są herby Polski i Węgier, a także dwie postaci: św. Stefana, który powierzył naród węgierski Maryi, i św. Jana Pawła II.

– Kolejna piękna przygoda biegowa, ale jednak inna niż pozostałe – tak podsumowuje swój udział w pielgrzymce Dariusz Lubosz z redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Częstochowianin, który na swoim koncie ma udział w przeróżnych biegach i maratonach (przede wszystkim górskich) po raz pierwszy uczestniczył w czymś takim, co określa się mianem „pielgrzymki biegowej”. – To bieg w sztafecie, grupie, z którą się jednoczysz i z którą współpracujesz – powiedział Dariusz Lubosz. Jak zdradza, jego przygotowania do pielgrzymki nie były jakieś nadzwyczajne. – Biegam od kilku lat, także wystarczyły systematyczne treningi. W moim przypadku 3-4 razy w tygodniu po 10-15 km – opowiada. Pytany o przebieg samego pielgrzymowania zdradził: – Przez pierwsze 2 dni biegaliśmy z reguły jednorazowo 5-6 km. Podczas takiego biegu – ze zmianami w ciągu dnia – wychodziło nam po ok. 10-25 km na osobę. Przez cały czas towarzyszył nam również rowerzysta. Przez te 2 dni robiono także więcej odpoczynków, aby wyeliminować w dużym stopniu wszelakie kontuzje. Dopiero ostatniego dnia można było pobiec więcej. – Pierwszego dnia (z Częstochowy do Knurowa) na liczniku miałem 19 km. Drugiego dnia (do słowackiej Trnavy) kilometry się nieco zwiększyły i było ich 24. Trzeciego dnia w końcu polatałem, bowiem zrobiłem 48 km – tłumaczy Dariusz Lubosz. Chociaż pielgrzymka miała charakter sztafety, to ostatnie kilometry na dziedziniec klasztoru w Márianosztra pokonano wspólnie. Triumfalnemu wbiegnięciu przewodniczył przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra.

Trud pielgrzymowania patronatem honorowym objęli: metropolita częstochowski abp Wacław Depo, generał Zakonu Paulinów o. Arnold Chrapkowski, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek oraz starosta powiatu gliwickiego Waldemar Dombek. Bez ich duchowego wsparcia i pomocy w przygotowaniach trudno by było o końcowy sukces. Oczywiście, należy tutaj wspomnieć o sponsorach, którzy przyczynili się do tego, że pielgrzymka przebiegła bez przeszkód. Jak zapowiada Marian Płaszczyk, tegoroczne doświadczenie biegowe dodało nowych sił do działania i zorganizowania kolejnej (w przyszłym roku) pielgrzymki biegowej. Okazuje się, że przygotowania już ruszyły. Udało się bowiem znaleźć pierwszego sponsora.

Zobacz film z poświęcenia koron: tv.niedziela.pl/film/1959/Korony-dla-Marianosztra

2017-07-12 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś wyrusza Międzynarodowa Pielgrzymka Piesza z Suwałk do Ostrej Bramy

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Dorota Niedźwiecka

Mszą św. sprawowaną o 7.00 rano w kościele Matki Bożej Miłosierdzia w Suwałkach rozpocznie się dziś 28. Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka z Suwałk do Ostrej Bramy. W tym roku pątnicy pielgrzymują pod hasłem „Razem z Maryją Oblubienicą Ducha Świętego”.

„Na drogach Litwy, po której idziemy, można spotkać wyjątkowych ludzi - Polaków i Litwinów, którzy chcą się ubogacić wspólnym spotkaniem. Można przeżyć swoistą lekcję historii i odbyć prawdziwe rekolekcje w drodze. Zapraszam serdecznie do udziału w tej Pielgrzymce” – zachęca kierownik pielgrzymki, ks. Tomasz Pełszyk SDB.
CZYTAJ DALEJ

Medycy uczcili pamięć zamordowanego lekarza Tomasza Soleckiego

2025-05-06 20:31

[ TEMATY ]

pamięć

lekarz

PAP/Art Service

We wtorek w południe medycy w całej Polsce uczcili pamięć zamordowanego ortopedy Tomasza Soleckiego i wyrazili sprzeciw wobec agresji. Przed Uniwersyteckim Szpitalem w Krakowie, gdzie pracował lekarz, setki pracowników zgromadziło się na minutę ciszy; zawyły syreny karetek.

Pracownicy ochrony zdrowia obchodzą we wtorek ogólnopolski dzień żałoby oraz protestu przeciw nienawiści. W południe medycy wielu placówek medycznych w Polsce wyszli przed swoje miejsca pracy, aby uczcić pamięć zamordowanego w ub. tygodniu Tomasza Soleckiego, ortopedy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję