W nocy z 11 na 12 sierpnia Polskę nawiedziła straszliwa wichura: 6 osób zabitych, kilkadziesiąt rannych, zniszczone lasy, powalone zabudowania – stało się to w bardzo krótkim czasie. Niejeden pyta: Co przez tę tragedię Pan Bóg chce nam powiedzieć? Wszak mówił Pan Jezus, że nawet włos nam z głowy nie spadnie bez woli Ojca (por. Mt 10, 30). Jak zatem wytłumaczyć takie zdarzenie?
Nieznane są nam Boże plany, Bóg rysuje je na konturach wieczności. Patrzy na człowieka jako jego Stworzyciel. On jest, a my „w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (por. Dz 17, 28). On ma najlepsze i najprawdziwsze rozeznanie rzeczywistości. A jest ona, niestety, taka, że niejednokrotnie nasze życie nie jest zgodne z Bożymi przykazaniami. Czasami ludzie traktują Boga jako kogoś niepotrzebnego, kogo można odrzucić. Człowiek XXI wieku jest pełen pychy. Osiągnięcia cywilizacyjne powodują w nas zachwyt i fascynację ludzkim rozumem, techniką, i rodzą się zarozumialstwo, snobizm; ludzie, skądinąd zwyczajni, nie oddają czci Bogu: lekceważą dzień święty, dopuszczają się rozmaitych występków, choćby zabijania dzieci nienarodzonych, kłamstw, nie mają szacunku dla drugiego człowieka. Tak dzieje się też na płaszczyźnie politycznej. Może więc Bóg chce nas nauczyć pokory...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dlatego, mając świadomość naszej grzeszności, mówimy, że spotykamy się z czymś, co można określić jako karę Bożą. Chociaż dziś często bronimy się przed takim sformułowaniem, wolimy mówić o Bożym miłosierdziu, to jednak jest też przecież Boża sprawiedliwość.
Pamiętajmy, że człowiek zawsze ma możliwość jakiejś rehabilitacji. Popatrzmy na poszkodowanych, którzy muszą zacząć życie od nowa. Jakże potrzeba ochotników przy porządkowaniu zniszczonego dorobku pokoleń! Pracy jest ogrom, także w innych dziedzinach życia. Rodzi się też pytanie o ludzką solidarność.
Oczywiście, jest wielką tajemnicą Boga, dlaczego dopuszcza takie doświadczenia. Na pewno jednak powinny one budzić nasze zastanowienie, które idzie w kierunku moralności i przestrzegania Bożych przykazań. Jeżeli one doznają uszczerbku z naszej strony, jeżeli nie stosujemy się do woli Boga, to czy aby Bóg nie domaga się, byśmy zaczęli żyć inaczej? Rozbite tablice Bożych przykazań zawsze uderzają w ludzi i pozostawiają ich zranionymi.
Nasuwają się tu też bardzo ważne słowa Matki Bożej Fatimskiej: „Pokuty! Pokuty! Pokuty!”...