Cały Bogu i Ojczyźnie
Pisałem w poprzednim liście do redakcji, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny. Patrząc z perspektywy lat na kilogramy akt i setki stron zapisanych przez funkcjonariuszy komunistycznej policji politycznej, czyli SB, które zostały sfabrykowane na mój temat, a które znajdują się obecnie (choć nie wszystkie, gdyż wiele zostało zniszczonych, co potwierdzają znajdujące się tam zapiski) w dwóch oddziałach Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu – w Poznaniu i w Katowicach, powyższe twierdzenie staje się wiarygodne.
Na początku lat 60. ubiegłego wieku służby te interesowały się moją osobą jako „działaczem katolickim”, a później były to „działania antysocjalistyczne, wrogie Polsce Ludowej”. Pełna inwigilacja, przegląd korespondencji, tabuny donosicieli; zwolnienia i uniemożliwianie mi jakiejkolwiek pracy zarobkowej czy też nauki i studiów, częste zatrzymywania przez organy, pobicia przez tzw. nieznanych sprawców itp., itd. I tak do początku lat 90. To całe moje życie i historia Polski znajdującej się pod komunistycznym jarzmem. A przyczyna – wiara w Boga i moje zaangażowanie w działalność na rzecz Ojczyzny, niepodległej Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Teraz, gdy jestem już prawie u kresu swego ziemskiego żywota, postanowiłem swoje doczesne szczątki po śmierci przekazać dla dobra nauki Śląskiemu Uniwersytetowi Medycznemu w Katowicach w ramach programu świadomej donacji zwłok im. Ojca Profesora Innocentego Józefa Marii Bocheńskiego.
Z wyrazami szacunku – Andrzej P.
Celem programu, o którym pisze pan Andrzej, jest „zabezpieczenie zwłok ludzkich do realizacji badań naukowych oraz do zadań dydaktycznych wynikających z obowiązujących programów nauczania studentów dla poszczególnych poziomów i kierunków nauczania oraz kształcenia podyplomowego prowadzonych na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach”. Na stronie uniwersytetu czytamy: „Zwłoki donatorów będą chowane w ramach Memoriału im. Ojca Profesora Innocentego Józefa Marii Bocheńskiego w Parku Pamięci (Ruda Śląska, ul. Krańcowa 5)”.
Redakcja