Reklama

Niedziela Sandomierska

Zauważyć najbardziej potrzebujących

Ubodzy winni być otoczeni troską Kościoła i być w samym jego sercu. Z inicjatywy papieża Franciszka obchodzono po raz pierwszy Światowy Dzień Ubogich. W Sandomierzu inauguracja obchodów odbyła się 12 listopada. We wspólnej modlitwie uczestniczyły osoby ubogie z terenu diecezji i będące pod opieką instytucji oraz placówek wspomagających bezdomnych, a także potrzebujących

Niedziela sandomierska 47/2017, str. 1

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Ubogich

Archiwum autora

Modlitwa przed wspólnym posiłkiem z ubogimi i potrzebującymi

Modlitwa przed wspólnym posiłkiem z ubogimi i potrzebującymi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Mszą św. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sandomierzu, której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, rozpoczęto cały szereg spotkań oraz wydarzeń, które będą poświęcone osobom ubogim i działaniom związanym z pomocą najbardziej potrzebującym. Eucharystię inaugurującą obchody koncelebrowali kapłani z miasta oraz wielu duchownych na co dzień związanych z działaniami na rzecz ubogich i prowadzeniem instytucji wspomagających te osoby. W homilii Biskup Ordynariusz nawiązał do przypowieści Pana Jezusa o pannach mądrych i głupich, oczekujących na przyjście oblubieńca. Wyjaśniając, że są one symbolem oczekiwania Kościoła na powtórne przyjście Chrystusa, podkreślił, że czas pozostały do Jego powrotu powinien być wypełniony umacnianiem wiary przez dobre uczynki. – To jest właśnie oliwa potrzebna naszym lampom. A okazji do tego, żeby ożywiać wiarę uczynkami, mamy bardzo wiele. Wśród osób potrzebujących naszej bliskości i wsparcia szczególną grupę stanowią ubodzy. Chociaż przepisy dotyczące udzielania pomocy socjalnej czy określające zasady przyjmowania do placówek opiekuńczych ustalają w jakiś sposób granicę ubóstwa, w praktyce jest ona bardzo zmienna i często trudna do wychwycenia. Bo jeśli postawilibyśmy pytanie, czy czujesz się ubogim, to niektórzy żyjący nie najgorzej, powiedzieliby, że oczywiście tak, mając nadzieję na otrzymanie jakiś dodatkowych środków. Z kolei wielu naprawdę ubogich stwierdziłoby honorowo, że niczego nie potrzebuje. Albo po prostu już przyzwyczaili się do swojego ubóstwa. Dlatego musimy mieć zawsze szeroko otwarte oczy i wrażliwe serce – podkreślał bp Nitkiewicz.

Zwracając się do grupy osób otoczonych na co dzień opieką socjalną, Biskup Sandomierski wyraził radość ze wspólnego spotkania. – Ojciec Święty Franciszek chce, aby Światowy Dzień Ubogich stał się okazją do spotkania i nawiązania kontaktów, które powinny przybrać formę serdecznych relacji. Znany mi osobiście francuski dziennikarz Étienne Villemain, który był przed rokiem na audiencji u Ojca Świętego Franciszka z kilkusetosobową grupą ubogich i poprosił papieża o ustanowienie święta ubogich na wzór Światowych Dni Młodzieży, powiedział tak: „Zazwyczaj spotykamy ubogich przed drzwiami świątyni, tymczasem ich miejsce jest w sercu Kościoła” – mówił Ordynariusz Sandomierski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak więc świętujmy dzisiaj razem, najpierw podczas tej liturgii, która jest Najświętszą ofiarą Chrystusa, a zarazem Jego ucztą, natomiast później usiądziemy do wspólnego obiadu w seminarium, gdzie uczą się przyszli kapłani. Jesteśmy waszymi dłużnikami. W każdym z was spotykamy bowiem Pana Jezusa. Ojciec Święty Franciszek mówi tak: „Jeśli chcemy naprawdę spotkać Chrystusa, to konieczne jest, abyśmy dotknęli Jego Ciała w ranach ubogich, w odpowiedzi na Komunię sakramentalną otrzymaną w Eucharystii” – przypomniał kaznodzieja.

Reklama

– Myślę, że z racji na sytuację, w której się znajdujecie, jesteście często bliżej Boga niż my. Chcemy uczyć się od was zaufania w Bożą opiekę oraz pokory, pokornego uznania własnych ograniczeń. Dlatego jeszcze raz zacytuję papieża Franciszka, który mówi, że „ręka ubogich wyciągnięta w naszą stronę jest zaproszeniem do wyjścia z naszych pewności i wygód” – dodał Ksiądz Biskup.

– Stanowimy dzisiaj jedynie skromną reprezentację Kościoła sandomierskiego. Dlatego bardzo bym prosił wszystkich księży, kleryków, siostry zakonne i wiernych świeckich, aby w tych dniach spotkali się na terenie swoich parafii z siostrami i braćmi, którzy żyją w ubóstwie. Niech te spotkania otworzą dialog miłości, w którym możemy ofiarować sobie bardzo wiele. Potrzebujemy siebie nawzajem. Jesteśmy dla siebie nawzajem ratunkiem – podsumował bp Nitkiewicz.

Wszyscy przybyli na uroczystość inauguracyjną zostali zaproszeni do Katolickiego Domu Kultury im. św. Józefa. Tam odbył się koncert Pawła Chustaka wraz z zespołem. Następnie w naszym Wyższym Seminarium Duchownym ubodzy i osoby, które na co dzień ich wspomagają, wraz z bp. Krzysztofem Nitkiewiczem oraz kapłanami i klerykami zasiedli do wspólnego stołu. W ciągu tygodnia obyły się sympozja poświęcone pomocy osobom dotkniętym ubóstwem. W ramach diecezjalnych obchodów odbędą się – spotkanie z s. Agnieszką Koteją i otwarciecie wystawy pt. „Brat Albert Człowiek”.

2017-11-15 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tajemnica ubogich

Niedziela kielecka 46/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

Caritas

ubóstwo

Światowy Dzień Ubogich

Aneta Łyżwa

Dzień Seniora w Brzezinach

Dzień Seniora w Brzezinach

Nieracjonalne według logiki świata, aby słabi i ubodzy mogli coś ofiarować? A jednak

„Biedni zbawiają nas, ponieważ pozwalają nam spotkać oblicze Chrystusa” – napisał papież Franciszek w orędziu na Światowy Dzień Ubogich obchodzony 17 listopada. Bez ubogich nie byłoby naszego człowieczeństwa i tego dobra rodzącego się z wyobraźni miłosierdzia, mającego moc przemiany obdarowanych i obdarowujących.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Nawrocki: będę dbał o chrześcijańskie wartości

2025-08-17 16:27

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Wojtek Jargiło

10 dni prezydentury były pełne mojej ciężkiej pracy, o czym świadczą m.in złożone w Sejmie projekty ustaw; takie będzie całe 5 lat - mówił prezydent Karol Nawrocki w niedzielę, podczas spotkania z mieszkańcami Godziszowa Trzeciego (woj. lubelskie). Dodał, że będzie dbał o chrześcijańskie wartości.

W niedzielę prezydent Karol Nawrocki odwiedził Godziszów Trzeci w województwie lubelskim, gdzie - jak wskazał - podczas wyborów prezydenckich głosowało na niego ponad 94 proc. mieszkańców.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję