Nikomu bardziej nie należą się patenty oficerskie, jak takim ludziom jak wy. I myślę, że to było oczywiste już wtedy, gdy służyliście w tych kompaniach karnych, w tych obozach karnych, w tych współczesnych łagrach, przez które musieliście przejść, dlatego że byliście wierni Bogu i Ojczyźnie – mówił 21 października w katedrze polowej Wojska Polskiego minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz.
W sobotę 21 października w katedrze polowej Wojska Polskiego odprawiona została Msza św. w intencji żołnierzy – alumnów, którzy w latach 1959-80 odbywali przymusową służbę wojskową w tzw. jednostkach kleryckich. Po zakończonym nabożeństwie minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz wręczył księżom patenty oficerskie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– To niezwykły moment i niezwykły czas. Trudno pozbyć się wzruszenia, gdy patrzę na twarze księży, twarze często już ozdobione zmarszczkami, ale przecież w was wciąż jest ta wielka siła, że wtedy w czasach kleryckich przeszliście przez „pot, krew i łzy” – mówił szef MON.
– Dzięki tym waszym patentom polska armia wraca do swoich korzeni. To nie armia wam daje patenty, to wy dajecie swoim świadectwem, swoim życiem, swoją posługą polskiej armii nowe życie. Wy sprawiacie, że wierzymy w to, że odbudujemy armię, Polskę i naszą przyszłość, taką, jak ona powinna być – podkreślał minister Antoni Macierewicz.
Wśród odznaczonych przez Ministra Obrony Narodowej był również ks. Michał Jaremko, proboszcz parafii pw. św. Jadwigi w Ostroszowicach. – Jestem wdzięczny prezydentowi Andrzejowi Dudzie, ministrowi Antoniemu Macierewiczowi, bp. Józefowi Guzdkowi oraz wszystkim, którzy przyczynili się do przeprowadzenia promocji. Była to wzruszająca uroczystość, na którą musieliśmy długo czekać. Po prawie 30 latach wolnej Polski znaleźli się odważni ludzie, którzy podjęli się rehabilitacji odbywających dwuletnią służbę wojskową kleryków – podkreślił ks. Jaremko. Dodał, że czas przymusowej służby w wojsku był okresem wielkiej próby charakteru i czasem umocnienia się na drodze powołania kapłańskiego. Dziękuję Panu Bogu, że dane mi było ten czas z wiarą, niekiedy z różnymi trudnościami przeżyć.
W latach 1959-80, wbrew protokołowi wspólnej Komisji Rządu RP i Episkopatu Polski, sformułowanemu w związku z porozumieniem Państwo – Kościół z 14 kwietnia 1950 r., do wojska przymusowo wcielono ok. 3000 kleryków z diecezjalnych i zakonnych seminariów duchownych. Funkcjonowały trzy jednostki specjalizujące się w „wychowywaniu” kleryków: w Szczecinie-Podjuchach, Gdańsku i Opolu. W późniejszym czasie jednostka w Opolu została przeniesiona do Brzegu, a jednostka z Gdańska do Bartoszyc. W czasie trwania służby wojskowej kandydaci do kapłaństwa byli na różne sposoby szykanowani: zmuszano ich do wykonywania ciężkich, często bezsensownych prac fizycznych, uniemożliwiano praktyki religijne, fizycznie i psychicznie znęcano się nad nimi, a także zachęcano do porzucenia seminariów w zamian za pomoc w znalezieniu mieszkania, pracy oraz miejsca na świeckich uczelniach.