Reklama

Niedziela Lubelska

O bł. Honoracie Koźmińskim i objawieniach w Gietrzwałdzie

Niedziela lubelska 51/2017, str. V

[ TEMATY ]

wystawa

bł. Honorat Koźmiński

O. Bogdan Augustyniak OFM Cap.

Podczas peregrynacji relikwii bł. o. Honorata w Lubartowie

Podczas peregrynacji relikwii bł. o. Honorata w Lubartowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapucyn związany z Lubartowem i Lubelszczyzną jest wciąż mało znany, natomiast patrząc na liczbę zgromadzeń, które powstały za jego sprawą, możemy mówić o człowieku gigancie. W Lubartowie powstała więc wystawa o bł. Honoracie Koźmińskim i powędrowała w Polskę. Bł. Honorat Koźmiński pozostawił po sobie 60 tys. zapisanych drobnym maczkiem stron, a wśród nich przesłanie związane z objawieniami w Gietrzwałdzie. Działał, nie wychodząc z miejsca swojego pobytu, z klasztoru. Konfesjonał był dla niego swoistym miejscem dowodzenia; stąd posyłał penitentów do działania w zgromadzeniach. Wszystko to działo się w czasie zaboru rosyjskiego. Pomimo prześladowań i represji wobec Kościoła, zdołał powołać do życia blisko 30 zgromadzeń bezhabitowych.

Wystawa krąży po Polsce

Reklama

„Bł. Honorat Koźmiński, kapucyn 1829 – 1916 – zakonnik, kapłan, patriota, pedagog, pisarz, założyciel zgromadzeń” – to tytuł wystawy o niezwykłej postaci. Na kilkunastu planszach widać etapy życia błogosławionego od młodości w Białej Podlaskiej, po jego odejście w Nowym Mieście nad Pilicą. Dzięki zaangażowaniu o. Grzegorza Filipiuka OFM Cap. wystawa powstała w redakcji Tygodnika „Lubartowiak” w maju. Po raz pierwszy pokazana została w Lubartowskim Ośrodku Kultury. Towarzyszyła uroczystościom peregrynacji relikwii bł. Honorata Koźmińskiego w Lubartowie. Później zawędrowała na Podlasie i do Muzeum Archidiecezji Warszawskiej. W listopadzie odwiedziła Nakło n. Notecią i Bydgoszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przesłanie z Gietrzwałdu

Otwarcie wystawy w Warszawie połączone było z prezentacją książki pt. „Przesłanie z Gietrzwałdu. Chwała Jezusowi przez Maryję Niepokalanie Poczętą”. To niepublikowany do tej pory rękopis bł. Honorata, który po 139 latach od powstania został wydany przez wydawnictwo „Fronda”. Redaktorem książki jest o. Grzegorz Filipiuk OFM Cap. W dyskusji na temat książki udział wzięli: ks. dr Mirosław Nowak – dyrektor Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Anna Śmigielska – koordynator projektu ze strony wydawnictwa „Fronda”, o. Gabriel Bartoszewski OFM Cap. – wicepostulator sprawy kanonizacji bł. Honorata, prof. Wiesław Jan Wysocki z UKSW w Warszawie i o. Grzegorz Filipiuk OFM Cap. – dyrektor archiwum i koordynator obchodów Roku bł. Honorata Koźmińskiego. Rozmowę z gośćmi poprowadził Marek Zając, dziennikarz i publicysta. Książka opowiada o wydarzeniu, do jakiego doszło we wsi Gietrzwałd na Warmii. W 1877 r. od czerwca do września Matka Boża objawiała się dwóm dziewczynkom. Jest to jedyne zatwierdzone przez Kościół objawienie w Polsce.

Błogosławiony zauważony

Reklama

O wadze tekstu, jakim jest rękopis bł. Honorata Koźmińskiego, podczas promocji książki mówił o. Bartoszewski, który odegrał ogromną rolę w procesie beatyfikacyjnym. Wicepostulator napisał referat w 1977 r., wygłoszony podczas sesji, której przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Tekst posłużył jako wstęp do książki „Przesłanie z Gietrzwałdu”. – Dla mnie odkrycie tego rękopisu okazało się opatrznościowe, bo owocem tej sesji naukowej jest dekret zatwierdzający kult Matki Bożej jako autentyczny. W tym dekrecie jest napisane, że sługa Boży o. Honorat Koźmiński, kapucyn, pod wpływem objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie założył w 1878 r. zgromadzenie Sióstr Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej, obejmujące swoją działalnością całą Polskę. O. Honorat w tym dekrecie został zauważony i dla historii pozostał jako świadek – mówił o. Bartoszewski.

Honorat – atleta

Kiedy zbliżała się 1050. rocznica chrztu Polski, marszałek Sejmu zaproponował kilku historykom, żeby przygotowali historię Polski dla obcokrajowców. W kontekście bł. Honorata Koźmińskiego mówił o tym prof. Wysocki.

– To było trudne zadanie. Bo jak pokazać dzieje Polski kategoriami ludzi o Polsce właściwie niewiedzących? Mnie przypadł okres XIX wieku, od utraty niepodległości do jej odzyskania. Siłą rzeczy postać Honorata Koźmińskiego wyrastała tam bardzo wyraźnie. To jest atleta, a kiedyś mówiono athleta Christi. Postać gigantyczna, człowiek który prawie nie ruszał się z miejsca swojego „internowania”. Przebywał w klasztorze, a zebrał dzięki konfesjonałowi i epistolografii rzesze ludzi, 10 tysięcy, którzy uważali go za swojego patrona. Dla mnie to jeden z gigantów czasów zniewolenia. Nie doczekał wolnej Polski, odszedł w przedświcie, ale bardzo się przysłużył temu, co nazywamy procesem odzyskania niepodległości – mówił prelegent.

O. Filipiuk wspominał o bł. Honoracie, który po dziś dzień przeciwdziała zniechęceniu, a jego przesłanie możemy traktować jako odezwę do całego narodu polskiego, aby się obudził.

– Widzimy Honorata, który nigdy się nie poddał; to jest człowiek nadziei, człowiek który nigdy nie był w sytuacji beznadziejnej w sensie duchowym – podkreślał.

***

Honorat Koźmiński (Florentyn Wacław Jan Stefan Koźmiński) urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej. Podczas studiów w Warszawie przeżył głęboki kryzys wiary. Po nawróceniu wstąpił do zakonu Kapucynów; nowicjat odbył w Lubartowie, a studia w Lublinie. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1852 r. Zmarł 16 grudnia 1916 r. w Nowym Mieście n. Pilicą. W 1988 r. został beatyfikowany przez Jana Pawła II. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił 2017 r. Rokiem bł. Honorata Koźmińskiego.

2017-12-13 11:06

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Architekt ludzkich dusz

Niedziela rzeszowska 50/2016, str. 1

[ TEMATY ]

bł. Honorat Koźmiński

Archiwum

O. Honorat Koźmiński

O. Honorat Koźmiński

16 grudnia przypada 100. rocznica śmierci o. Honorata Koźmińskiego, kapucyna, architekta dusz ludzkich i miłośnika Ojczyzny, założyciela wielu rodzin zakonnych, duchowego ojca Zgromadzenia Sióstr Felicjanek posługujących również w diecezji rzeszowskiej

Błogosławiony o. Honorat Koźmiński urodził się w Białej Podlaskiej 16 października 1829 r. w rodzinie Stefana i Aleksandry z Kahlów. Wychowany w duchu religijnym, w młodości przeżył kryzys wiary. Przez cztery lata, za namową ojca, studiował na Wydziale Budownictwa w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie. W czasie studiów posądzony o udział w spisku, w 1846 r. został aresztowany przez policję carską. W celi więziennej X pawilonu Cytadeli przebył ciężką chorobę tyfusu i głębokie doświadczenie wewnętrzne. Sam tak napisał: „Jezus przyszedł do mnie do celi więziennej i łagodnie do wiary doprowadził”. 21 grudnia 1848 r. wstąpił do zakonu kapucynów w Lubartowie. W latach 1853-64 pracował w Warszawie jako spowiednik, kaznodzieja i misjonarz ludowy. Propagował koła Żywego Różańca i III Zakon Franciszkański. W 1855 r. we współpracy z bł. Angelą Truszkowską dał początek Zgromadzeniu Sióstr Felicjanek, których celem miała być służba ubogim i opuszczonym dzieciom.
CZYTAJ DALEJ

Papież zrezygnował z konferencji prasowej na pokładzie samolotu

2024-12-15 20:07

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek na Korsyce

PAP/EPA/Remo Casilli / POOL

Papież Franciszek zrezygnował z konferencji prasowej podczas krótkiego lotu z Korsyki do Rzymu w niedzielę wieczorem. Wydarzyło się to po raz pierwszy w czasie papieskiego lotu, który był najkrótszy z dotychczasowych.

Powodem tej decyzji był brak czasu w czasie lotu, który trwał około 50 minut - wyjaśniły źródła watykańskie.
CZYTAJ DALEJ

Francja: ofiar cyklonu Chido mogą być setki, a nawet tysiące

2024-12-16 07:13

[ TEMATY ]

cyklon

PAP/EPA/ETAT-MAJOR DES ARMEE HANDOUT

Prefekt Majotty, francuskiego terytorium zamorskiego na Oceanie Indyjskim, Francois-Xavier Bieuville powiedział w niedzielę, że ofiar śmiertelnych cyklonu Chido może być kilkaset, a nawet kilka tysięcy. MSW Francji zastrzegło, że na tym etapie nie może określić liczby ofiar.

Wcześniej władze poinformowały o 14 zabitych w wyniku uderzenia Chido. Był to najsilniejszy cyklon, jaki dotknął Majottę od prawie wieku. Bieuville, wypowiadając się w telewizji lokalnej, powiedział, że jego zdaniem liczba ofiar sięgnie "na pewno kilkuset, może zbliży się do tysiąca, a nawet kilku tysięcy".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję