Reklama

Aspekty

Trzeba im towarzyszyć

W Zielonej Górze powstaje Centrum Wyjścia z Bezdomności. Schronienie znajdzie tu od 20 do 25 osób – mężczyzn, którzy rokują na powrót do społeczeństwa. Organizowane przez diecezjalną Caritas Centrum ma zostać otwarte na przełomie stycznia i lutego nowego roku

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 53/2017, str. I

[ TEMATY ]

bezdomni

Ks. Adrian Put

Centrum powstaje w budynku po byłym przedszkolu przy ul. Jana z Kolna w Zielonej Górze

Centrum powstaje w budynku po byłym przedszkolu przy ul. Jana z Kolna w Zielonej Górze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Będąc z bezdomnymi ludźmi na naszej stołówce, w magazynie, łaźni czy ogrzewalni, brakowało mi miejsca, gdzie ci ludzie mogliby zamieszkać i przeżyć dzień przede wszystkim sensownie, kreatywnie, odkrywając też swoje talenty. Często obserwowałem, jak oni po prostu przychodzą do nas się najeść. Dalej idą się umyć, ubrać, czasami ogrzać i idą w miasto, gdzie się po prostu błąkają. Czasem jest to okazją do tego, żeby wpadać w uzależnienia, używki itd. Bp Tadeusz powiedział kiedyś o tym, że chciałby mieć w diecezji taki dom, gdzie ludzie bezdomni mogliby się rzeczywiście znaleźć i wychodzić z bezdomności – opowiada ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

Centrum powstaje w budynku po byłym przedszkolu przy ul. Jana z Kolna, który diecezjalna Caritas otrzymała w użyczenie od Miasta Zielona Góra. Obecnie jest on modernizowany i dostosowywany do warunków mieszkalnych. Schronienie znajdą tu mężczyźni, którzy dają rokowania na wyjście z bezdomności. Do Centrum będą kierowani przez lokalnych specjalistów, ośrodki pomocy społecznej, noclegownie i diecezjalną Caritas. Jak mówi ks. Podfigórny, będą to osoby w sile wieku, zdolne do pracy, takie, które przy odpowiedniej współpracy z terapeutami są w stanie poukładać swoje życie. – Będą zamieszkiwać ten dom na kontrakcie 3- lub 5-letnim i utrzymywać go z własnej pracy, którą będziemy próbowali im załatwić, także po to, żeby odkładali sobie jakieś środki ze świadomością, że po tym czasie muszą wrócić do społeczeństwa, wynająć mieszkanie albo dostać mieszkanie socjalne, stanąć na nogi i żyć. Wielu z nich będzie musiało przejść terapię, bo zmagają się z problemem alkoholu, narkotyków itd. Trzeba im towarzyszyć. Ten okres kilku lat ma temu służyć, by przez obecność księdza i terapeutów, przez formację ludzką i duchową, na nowo powrócili do społeczeństwa, biorąc odpowiedzialność za swoje życie – tłumaczy dyrektor Caritas naszej diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-12-27 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: wigilia dla bezdomnych i potrzebujących na Rynku Głównym

[ TEMATY ]

Kraków

bezdomni

wigilia

Paweł Wysoki

Na Rynku Głównym w Krakowie trwa XXIII Wigilia dla Osób Bezdomnych i Potrzebujących. Jej pomysłodawcą jest Jan Kościuszko, słynny krakowski restaurator.

- Zaczynaliśmy od 5 tysięcy porcji, dziś wydajemy ich ponad 50 tysięcy, w tym smażonego karpia, grzybową z łazankami, pierogi czy świąteczny bigos. To wielki wigilijny stół, przy którym spotykamy się ponad wszelkimi podziałami - powiedział organizator wydarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze obrazy Ojca Świętego leżącego w Casa Santa Marta

2025-04-22 09:26

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Grzegorz Gałązka

W kaplicy Domu Świętej Marty w Watykanie wystawiono otwartą trumnę z ciałem papieża Franciszka. Przybyli tam na modlitwę najbliżsi współpracownicy papieża. Przy trumnie pełni straż Gwardia Szwajcarska.

Foto: Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Franciszek odszedł, prorocze słowa z Campus Misericordiae zostały

2025-04-23 08:58

[ TEMATY ]

wspomnienia

felieton

Samuel Pereira

śmierć Franciszka

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło dziewięć lat od tamtego letniego wieczoru na Campus Misericordiae, gdy papież Franciszek wypowiedział jedną z najbardziej osobistych i proroczych homilii swojego pontyfikatu. Było to w 2016 roku bijące serce Polski, a zarazem serce młodości świata. Młodzi, w tym i autor tego felietonu stali wtedy tłumnie – niektórzy w sandałach i z flagami narodów – i słuchali słów o niskim wzroście, wstydzie i szemrzącym tłumie. A potem wrócili do domów.

Tamtego dnia papież Franciszek w swojej homilii przypomniał nam nie tylko postać Zacheusza, ale przede wszystkim to, że Bóg kocha każdego człowieka bezwarunkowo – nie za to, kim jest dla świata, ale dlatego, kim jest w Jego oczach: umiłowanym dzieckiem. Zachęcał, by nie lękać się własnych słabości, wstydu ani opinii innych, lecz z odwagą odpowiedzieć Jezusowi, który pragnął wejść w nasze codzienne życie. Wzywał młodych do wiary pełnej nadziei, zaangażowania i miłosierdzia – jako drogi do budowania nowego świata opartego na miłości, a nie na pozorach. Wypowiedział też słowa, które dziś brzmią jak poważne ostrzeżenie przed czymś, co dziś obserwujemy wszyscy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję