Samolot Airbus A340 filipińskich linii lotniczych Philippine Airlines, z Ojcem Świętym na pokładzie w drodze z Manili do Rzymu przeleci w przestrzeni powietrznej 11 krajów w tym Polski. W powietrzu będzie przez 14 godzin i 40 minut, pokonując dystans 10.397 kilometrów. Przylot na rzymskie lotnisko Ciampino planowany jest na godz. 17.40.
Z Filipin papieski Airbus skieruje się przez Chiny, Mongolię, Rosję, Białoruś do Polski. Nad naszą ojczyzną będzie przelatywał 19 stycznia między godz. 15 a 16. Następnie uda się nad Republiką Czeską, Słowacją, Austrią, Słowenią do Włoch. Na pokładzie samolotu Franciszek i towarzyszące mu osoby spożyją obiad i kolację. Tradycyjnie Ojciec Święty z pokładu samolotu wystosowuje telegramy do przywódców państw, przez których przestrzeń powietrzną przelatuje maszyna.
Pogoda pokrzyżowała normalny przebieg drugiego dnia wizyty papieża Franciszka na Filipinach. Ojciec Święty miał niemal cały dzień spędzić w miastach Tacloban i Palo na wyspie Leyte, która ucierpiała w 2013 r. w wyniku tajfunu Yolanda. To właśnie spotkanie z poszkodowanymi w tej katastrofie naturalnej było głównym celem przyjazdu papieża na Filipiny. Jednak z uwagi na nadciągającą burzę tropikalną Franciszek musiał skrócić swój pobyt na wyspie. Mimo to udało mu się odbyć, choć w okrojonej wersji, wszystkie zaplanowane spotkania.
Yolanda była najsilniejszym w historii meteorologii cyklonem tropikalnym, jaki kiedykolwiek uderzył w ląd. Średnia prędkość wiatru wynosiła ponad 300 km na godzinę przy bardzo niskim ciśnieniu (poniżej 900 hektopaskali). Spowodowany wiatrem przypływ sztormowy wdzierał się na ląd niszcząc wszystko, co napotkał na drodze. Miasto Tacloban zostało zniszczone w 80 procentach.
Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.
TRWA NOWENNA w intencji pokoju i Ojczyzny za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli. DOŁĄCZ DO MODLITWY
Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar poinformował w czwartek, że władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zgodziły się na ekstradycję 34-letniego Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
"Minister Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraził zgodę na ekstradycję do Polski Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła 3-osobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko" - przekazał na portalu X Bodnar.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.