Zakończył się diecezjalny etap XXVIII Olimpiady Teologii Katolickiej. Trzy uczennice z naszej diecezji zakwalifikowały się do etapu ogólnopolskiego, który odbędzie się w Łodzi. Są wśród nich: Klaudia Korlacka z IV Liceum Ogólnokształcącego w Sosnowcu, którą do olimpiady przygotowała katechetka p. Anna Matusewicz, Wiktoria Pieczyrak z IV Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu, która do olimpiady przygotowywała się pod okiem katechetki p. Natalii Dziży-Urbaniak oraz Anna Więcek z I Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu, nad którą czuwał katecheta ks. Piotr Bardo.
7 marca w budynku Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu komisja w składzie: ks. Michał Borda, ks. Grzegorz Kopyś, ks. Marcin Majcher i s. Martyna Malena ogłosiła listę laureatów z terenu diecezji sosnowieckiej. Zwycięzcom gratulujemy, trzymamy kciuki za dalsze rozgrywki olimpijskie i życzymy sukcesów w finale ogólnopolskim olimpiady, który odbędzie się w Łodzi w dniach 5-7 kwietnia br.
Tegorocznej XXVIII Olimpiadzie Teologii Katolickiej towarzyszy temat: „Pokój i nadzieja dla Europy w nauczaniu Benedykta XVI i Franciszka”. Uczestnicy OTK zgłębiali zarówno papieskie dokumenty, encykliki, adhortacje i homilie, jak i wypowiedzi z różnych okazji. Przekrój pytań był ogromny. Nie brakowało osób, które świetnie sobie z nimi poradziły. Wśród młodzieży jest jednak wielu pasjonatów teologii, którzy tym razem zgłębiali nauczanie papieży Benedykta XVI i Franciszka o pokoju i nadziei w kontekście współczesnej Europy.
Olimpiada ma już swoją długoletnią tradycję. Co roku za jej organizację odpowiadają Wydziały Katechetyczne poszczególnych diecezji. Cele Olimpiady Teologii Katolickiej są następujące: zainteresowanie uczniów wiedzą religijną, rozszerzanie współdziałania nauczycieli religii w kształceniu młodzieży uzdolnionej, kształtowanie umiejętności samodzielnego zdobywania i rozszerzania wiedzy religijnej, stworzenie młodzieży możliwości szlachetnego współzawodnictwa w rozwijaniu swoich uzdolnień, a nauczycielom – warunków twórczej pracy z młodzieżą.
– Uczestnicy olimpiady prezentują rozszerzone wiadomości zgodne z założeniami programowymi nauczania religii na IV etapie edukacyjnym. Na podstawie określonych fragmentów Pisma Świętego i wskazanych lektur interpretują treść chrześcijańskiego orędzia i naukę Kościoła katolickiego. Zdobytą wiedzę potrafią odnieść do konkretnych sytuacji życiowych, zaś w poznawanych wzorach osobowych znajdują inspirację dla własnych zachowań. Przyswojone w ramach przygotowania do olimpiady treści, uczestnicy stosują jako punkt wyjścia dla dalszych poszukiwań w dziedzinie teologii, np. w ramach studiów wyższych – zaznaczają Organizatorzy Olimpiady Teologii Katolickiej.
Odziedziczyć wielkie bogactwo teologiczne minionych pokoleń i zastanowić się nad przyszłością teologii. W Rzymie rozpoczyna się Międzynarodowy Kongres na temat teologii, którego organizatorem jest Dykasteria ds. Kultury i Edukacji. Dziś rano uczestnicy spotkali się z Ojcem Świętym. „Wykonujecie pracę często ukrytą, ale bardzo potrzebną” - wskazał podczas audiencji.
Papież Franciszek wskazał, że teologia jest jak „światło”; wykonuje „pracę ukrytą i pokorną”. Jej celem jest ukazanie światła Chrystusa i Jego Ewangelii. Z tego zestawienia wypływa istotna wskazówka w pracy teologów – trwanie w łasce i przyjaźni z Panem Jezusem, będącym „prawdziwym światłem, które przyszło na świat”. Ojciec Święty powiedział, że cała teologia rodzi się z przyjaźni z Chrystusem i miłości do Jego braci i sióstr, a także świata – dramatycznego i wspaniałego zarazem, w którym jest ból, ale i poruszające piękno.
Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego.
Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia.
Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka.
Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
Ostatnie chwile życia Pana Jezusa, od nauczania wśród ludzi aż po śmierć na krzyżu i Zmartwychwstanie, mogli obejrzeć widzowie spektaklu plenerowego w Inowłodzu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.